Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|

Protest pracowników handlu. "Pokażemy nasze niezadowolenie"

1030
Podziel się:

Wolne niedziele, zwiększenie liczby pracowników w sklepach, podwyżka pensji - to postulaty pracowników handlu, którzy 4 listopada będą protestować w Warszawie. "Będzie nas dużo i będzie głośno" - zapowiada Sekcja Krajowa Pracowników Handlu NSZZ "Solidarność".

Protest pracowników handlu. "Pokażemy nasze niezadowolenie"
"Nie możemy dłużej zgadzać się na przeciążenie pracą, na niskie wynagrodzenia" - mówią związkowcy z branży handlowej (WP, Mateusz Madejski)

Związkowcy apelują do pracowników sieci handlowych, by jak najliczniej zjechali na listopadowy protest do stolicy.

- Jeśli chcemy, żeby praca w sklepach zmieniła się na lepsze, nasz protest musi być głośny i liczny. Nikt nie rozwiąże naszych problemów za nas. Im będzie nas więcej, tym silniejszy będzie nasz głos - mówią związkowcy, cytowani przez portal dlahandlu.pl. - Nie możemy dłużej zgadzać się na przeciążenie pracą, na niskie wynagrodzenia, na pracę po kilkanaście godzin dziennie siedem dni w tygodniu. Musimy pokazać nasze niezadowolenie - dodają.

Coraz więcej obowiązków, pensja ta sama

Jak informuje portal, "Solidarność" zapewnia bezpłatny dojazd na protest w Warszawie. 4 listopada pracownicy handlu zbiorą się pod siedzibą Polskiej Organizacji Usług i Handlu.

Zobacz także: Zakaz handlu w niedziele zaostrzony. „Nasi pracodawcy są bardzo kreatywni”

Czego się domagają? Przede wszystkim podwyżek wynagrodzeń. Podkreślają, że pracodawcy ciągle dokładają im obowiązków, za które nie otrzymują wyższych pensji. Z tego powodu doświadczeni pracownicy rezygnują z pracy, a młodzi ludzie nie garną się do pracy w branży handlowej.

Zakaz handlu czyli farsa

Jak czytamy na stronie dlahandlu.pl, związkowcy walczą także o zwiększenie obsady sklepów, bo "obecnie obowiązki, które kiedyś wykonywały 2-3 osoby, spoczywają na barkach jedego pracownika".

Chcą także niedziel wolnych od pracy. Jak wielokrotnie pisaliśmy, wprowadzony trzy lata temu zakaz handlu, zupełnie się nie sprawdził. Kolejne sieci obchodziły przepisy aż w końcu zakaz stał się kompletną fikcją.

Rząd zaostrzył ustawę zakazującą handel w niedziele, ale przepisy wejdą w życie dopiero od nowego roku. Handlowcy chcą, by nowe przepisy obowiązywały już teraz.

Przypomnijmy. Nowela przewiduje uszczelnienie zakazu handlu w niedziele tak, by nie omijały go sklepy świadczące usługi pocztowe. Zgodnie z projektem funkcjonować w niedziele będą mogły tylko te placówki, które wykażą, że rzeczywiście zajmują się przede wszystkim usługami pocztowymi, a nie handlem detalicznym - przychody z usług pocztowych będą musiały stanowić ponad 50 proc. pozostałych przychodów danej placówki.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(1030)
WYRÓŻNIONE
mari
3 lata temu
Nie rozumiem. Pracują po kilkanaście godzin 7 razy w tygodniu? To trzeba zgłosić do inspekcji pracy, a nie strajkować.
Związkowiec
3 lata temu
Związki zawodowe w handlu to porażka dużo gadają mało robią albo i nic. Martwią się tylko o swoje ciepłe posadki.
dudek
3 lata temu
Kiedys było inacze teraz związki dbają tylko o swoją posadkę
NAJNOWSZE KOMENTARZE (1030)
jjan
3 lata temu
Pielęgniarki dostały 1500 brutto podwyżki, a lekarze jeszcze więcej i teraz mają 9700 brutto.To dlaczego w handlu mają pracować za 2800?
Gosia
3 lata temu
Ale oprócz Lidla Auchan Biedronki Stokrotki są jeszcze inne sieci sklepów w których pracownicy nie mają żadnych profitów nawet takich jakie w chwili obecnej mają wyżej wymienione sieci i nie mają takich zarobków a zapiernicz mają też taki że hihi I nie ma tak różowo jak niektóre artykuły prasowe opisują A coraz więcej pracowników dopada wypalenie zawodowe Nie zabierajcie nam wolnych niedziel !!!
Gosia
3 lata temu
No nie ma się co dziwić a będzie jeszcze gorzej .Działania w niektórych sieciach względem pracownika zmierzają do stosowania mobbingu .Kierownicy czy prowadzący zmianę coraz częściej krzyczą na pracowników uporczywie się czepiają nie zwracając uwagę czy klienci są czy ich nie ma .A najgorsze jest teraz pracowanie w niedzielę po 12 godzin Ludzie Litości co to Niewolnictwo się zbliża w pejcze jeszcze zaopatrzcie osoby prowadzące zmianę Jak można z ochotą iść do pracy ? Zastanówcie się!
franek
3 lata temu
Pozamykać szpitale ,komunikację miejską .policji dać wolne
Tomasz86856
3 lata temu
Jest już panika w Auchan bardzo dużo osób się zwalnia z dnia na dzień .Nawet osoby z długoletnim stażem.Ostatnio na zebraniu dyrektor błagał by się nie zwalniać bo robimy krzywdę pozostałym.Mnie złowiła konkurencja przebiła pensje o 500zł i od grudnia już nie pracuje w Auchan.Robią problemy ze zwolnieniem.Centrala zabroniła rozwiązywania umów na porozumienie stron itp.Celowe przeciąganie mi się udało dyrektor podpisał z datą z jaką chciałem.A żeby było ciekawie żadne zachęty tej firmy nie działają.Rekrutacje kończą się fiaskiem nikt w handlu nie chce pracować za grosze.Jest zakaz udzielania informacji oraz uczestnictwa w strajku.Ostatnio zaczyna się poniewieranie kasjerek i pracowników działów by jak najszybciej się zwolnić albo iść na L4.W moim hipermarkecie w ciągu 3 miesięcy zwolniło się 50 osób.Sa działy gdzie został sam menedżer.Na innych jedna lub dwie osoby.Nie ma kto towarować,pracować na kasach.Przyjda święta to dopiero się zacznie
...
Następna strona