Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|
aktualizacja

Przez lata rząd namawiał ich do odejścia. Teraz brakuje rąk do pracy w kopalniach

29
Podziel się:

Rząd rozpoczął realizację systemu osłon socjalnych dla zwalnianych górników. W tej decyzji nie przeszkadzał fakt, że Komisja Europejska wciąż nie zaakceptowała ubiegłorocznej umowy społecznej dotyczącej wygaszania górnictwa do 2049 r., gdzie system ten jest zapisany. Dziś natomiast brakuje rąk do pracy w kopalniach.

Przez lata rząd namawiał ich do odejścia. Teraz brakuje rąk do pracy w kopalniach
Górnictwo w Polsce. Brakuje rąk do pracy w kopalniach (zdj. ilustracyjne) (Adobe Stock, agnormark)

O sprawie pisze "Rzeczpospolita", która otrzymała dane od Ministerstwa Aktywów Państwowych. Wynika z nich, że 921 górników dołowych wzięło po 120 tys. zł odprawy, a na urlop górniczy – gwarantujący 100 proc. pensji przez cztery lata – odeszło 1325 osób. Łączny koszt dla budżetu państwa realizacji systemu osłon socjalnych to 186,1 mln zł.

Dodatkowy problem generuje też fakt, że górnicy osiągają wiek emerytalny. Dr Jerzy Markowski, były wiceminister ds. górnictwa, w rozmowie z "Rz" szacuje, że tylko w tym roku z tego powodu z pracy odeszło 4,5 tys. osób.

Nadmiar pracy w kopalniach

W money.pl pisaliśmy o tym, że krajowe wydobycie węgla wyhamowuje. Wszystko przez brak rąk do pracy. Jerzy Markowski w rozmowie z nami wymienił też trzy inne powody: brak inwestycji prorozwojowych, finansowanie likwidacji kopalń oraz zasypywanie szybów, gdzie wciąż znajduje się węgiel.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Były minister gospodarki grzmi: trzeba zwiększyć wydobycie węgla. "A rząd daje ludziom po 120 tys. zł, by odchodzili z kopalń"

"Rz" z kolei opisuje sytuację w polskich kopalniach. Dziennik zauważa, że "polityczna presja na wydobycie węgla jest tak duża", że w kopalniach na Śląsku niektórzy pracują nawet dwie dniówki bez przerwy. Same kopalnie działają w trybie siedmiodniowego tygodnia pracy, a pracujący w weekend mogą liczyć na dodatkowe wynagrodzenie.

To nie wystarczy. Niska podaż węgla krajowego i brak ludzi do pracy powoduje, że z tego kryzysu nigdy nie wyjdziemy. Należy całkowicie wycofać się z umowy społecznej, a w kopalniach wprowadzić czwartą i piątą zmianę i zatrudnić jedną czwartą czy jedną piątą górników więcej niż obecnie – punktuje Dr Jerzy Markowski w rozmowie z "Rz".

Problematyczna umowa społeczna

Sama umowa społeczna zresztą stworzyła kolejny problem rządzącym. Zakłada ona sukcesywne wygaszenie krajowego wydobycia, a jednak rząd zdecydował się na odwrotny krok i obecnie robi wszystko, by to wydobycie zwiększyć. To może spowodować, że Polska będzie musiała zwrócić pomoc publiczną.

Jak zauważa "Rz", rządzący odrzucają taką perspektywę, a zasłaniają się tym, że Komisja Europejska wciąż nie podpisała umowy, dlatego też nie jest ona wiążąca. A skoro tak, to Bruksela nie może jej wyegzekwować.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(29)
Emeryt
rok temu
Rząd AWS-u pod wodzą Buzka zlikwidował 23 kopalnie i od tamtej pory trwa permanentne niszczenie polskiego górnictwa. Módlcie się o łagodną zimę bo "węgla ni ma i nie będzie".
ok0
rok temu
Rząd rozpoczął realizację systemu osłon socjalnych dla zwalnianych górników A który to rząd zaczął wygaszać kopalnie
Bfb
rok temu
Za to na powierzchni uklady i ukladziki, sprywatyzowc to znikna....
Robin
rok temu
Rząd namawiał, z lufa przystawiona do głowy przez Tuska i angele
Arii
rok temu
Prawda to że górnik poniżej 6k miesięcznie na rękę już nie schodzi? A w JSW to i spokojnie 8K +dodatki?
...
Następna strona