Przyłębska krytykowała sędziów TK za niewykorzystywanie urlopów. Sama pobrała ogromny ekwiwalent
Julia Przyłębska, była prezes Trybunału Konstytucyjnego, otrzymała łącznie 326 tys. zł brutto, w tym 252 tys. zł odprawy i 74 tys. zł ekwiwalentu za niewykorzystany urlop - podaje "Gazeta Wyborcza". Wcześniej Przyłębska krytykowała sędziów TK za kumulowanie urlopów.
O sprawie ekwiwalentu sędzi Julii Przyłębskiej, która w grudniu 2024 roku zakończyła swoją 9-letnią kadencję w Trybunale Konstytucyjnym, pisze "Gazeta Wyborcza". TK, jak podaje dziennik, udzielił obywatelce informacji publicznej w tej sprawie, na złożony wniosek.
"Decyzja o wypłacie tych środków podjęta została zgodnie z obowiązującymi przepisami przez Dyrektora Kancelarii TK" - przekazał Trybunał. I ujawnił obywatelce, że była prezes TK przeszła w stan spoczynku, otrzymując łącznie 326 tys. zł brutto z odprawy i ekwiwalentu za niewykorzystany urlop. Odprawa w wysokości 252 tys. zł odpowiadała jej sześciomiesięcznemu wynagrodzeniu (ok. 42 tys. zł).
Polityka urlopowa w Trybunale Konstytucyjnym
Do tego dochodzi kwestia ekwiwalentu za 37 dni niewykorzystanego urlopu. "Wypłacono ekwiwalent pieniężny za 37 dni przysługującego, niewykorzystanego bieżącego urlopu wypoczynkowego w kwocie 74 344,11 zł brutto" - przekazał TK. "GW" przypomina, że Przyłębska wcześniej krytykowała sędziów za podobną kumulację urlopów. W 2019 roku wspominała przy tym o Andrzeju Rzeplińskim, który był rekordzistą w tej materii - otrzymał z tego tytułu ok. 100 tys. zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Koniec konfliktu na linii prezydent - rząd? "Zniszczony dobry obyczaj"
Urlopowe zaległości sędziów
Kontrola Państwowej Inspekcji Pracy w 2024 r. wykazała zaległości urlopowe wśród większości sędziów Trybunału. Dziennik podaje zarazem, że zaległości urlopowe za lata 2020-23 miało aż 14 z 15 orzekających w Trybunale. Wynosiły one od 31 dni do nawet 128 dni.
Przyłębska w tym czasie skompletowała w sumie 56 dni. Z danych PIP wynikało, że w ogóle nie odebrała urlopu za 2023 r., kompletując pełne 38 dni, bo tyle wynosi wymiar urlopu sędziego.