Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Tomasz Sąsiada
|

Rafał Trzaskowski zapowiada "ustawę skromnościową". Państwowe spółki mają liczyć się z groszem

233
Podziel się:

Rząd marnotrawi pieniądze publiczne, a prezesi państwowych spółek, które nie mają żadnych osiągnięć, zarabiają krocie - mówi Rafał Trzaskowski. I zapowiada: czas z tym skończyć.

Rafał Trzaskowski zapowiedział "ustawę skromnościową".
Rafał Trzaskowski zapowiedział "ustawę skromnościową". (PAP)

Trzaskowski, który kandyduje na prezydenta Polski, wypominał rządzącym podczas wtorkowej konferencji prasowej, że nie liczą się z państwowymi pieniędzmi. Jak wyliczał, prezes spółki odpowiedzialnej za przygotowania do budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego zarabia 50 tys. zł, a pozostali członkowie zarządu - po 40 tys.

- Czy widać efekty ich pracy? Zarabiają za zarządzanie pustą łąką - przekonywał. Jako przykład marnowania publicznych pieniędzy podał też państwową spółkę, która miała odpowiadać za stworzenie polskiego samochodu elektrycznego - według dawnych zapowiedzi Mateusza Morawieckiego w ciągu kilku lat takich pojazdów miało jeździć po Polsce milion.

Spółka przez kilka lat nie odniosła jednak żadnego spektakularnego sukcesu i nie jest znana z efektywnej działalności.

Zobacz także: Obejrzyj też: CPK potrzebny? Minister tłumaczy, czy opłaca się budować w czasie zarazy

Dostało się także inwestycji w energię z węgla - budowie nowego bloku w elektrowni Ostrołęka. Jak mówił Trzaskowski, w dobie przechodzenia na odnawialne źródła energii, rząd topi fortunę na kontrowersyjny projekt.

I zapowiedział: - Zgłoszę projekt ustawy skromnościowej. Takiej ustawy, która przywróci porządek i zmusi rząd do tego, żeby przestrzegał ustawy kominowej. Skoro prezesi wszystkich spółek samorządowych mogą się mieścić w ustawie kominowej, to dokładnie tak samo powinno to wyglądać w odniesieniu do spółek państwowych.

- Ludzie mają dosyć tego, że w momencie, gdy oni mają problemy i martwią się o kolejny dzień, rząd tego nie zauważa i marnotrawi pieniądze publiczne - przekonywał Trzaskowski.

- Pieniądze, które zostałyby zaoszczędzone, mogłyby na przykład wspomóc podwyżki dla nauczycieli. Bo rząd projektuje podwyżki dla nauczycieli i spycha całą odpowiedzialność na samorządy. Być może gdyby rząd myślał o obywatelach, pomyślałby o oszczędnościach w spółkach skarbu państwa - dodał.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(233)
lech53
4 lata temu
Niech zacznie od Ratusza 30 000 000 złotych co miesiąc
Warszawiak
4 lata temu
Uderz się w łeb
Xxx
4 lata temu
Poproszę Kamienice tylko taką skromną Panie Trzaskowski.
hans
4 lata temu
Ty nadajesz sie na soltysa a nie na prezydenta
su
4 lata temu
Człowieku ty nie masz formatu prezydenta. Nie dla czaskowskiego.
...
Następna strona