Unia Europejska stara się ograniczyć budżet wojenny Władimira Putina, porzucając surowce energetyczne Rosji. Inną drogą chce iść Republika Serbska.
- Gaz jest najbardziej stabilnym surowcem energetycznym, dlatego zamierzamy zwiększać wolumen jego dostaw - powiedział Milorad Dodik, cytowany przez Reutersa.
Prezydent Republiki Serbskiej, będącej częścią autonomiczną Bośni i Hercegowiny, nie zdradzając szczegółów, dodał, że w ubiegłym roku RS podpisała umowę z największym rosyjskim wydobywcą gazu, Gazpromem, na dostawy surowca do 2025 r.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
I podkreślił, że rosyjski gigant jest dla niej "bardzo wiarygodnym partnerem". - I bardzo cieszymy się, że wyróżnił nas jako partnera w regionie - stwierdził Dodik.
Serbski polityk po stronie Rosji w wojnie w Ukrainie
Bośnia i Hercegowina w 2022 roku zyskała status kraju kandydującego do UE. Elmedin Konaković, szef bośniackiej dyplomacji, ale i najważniejsi liderzy Unii podkreślali, że Sarajewo w pełni ujednoliciło swoją politykę zagraniczną ze wspólną polityką zagraniczną i bezpieczeństwa Brukseli. Wypowiedź Dodika temu przeczy.
Od początku rosyjskiej inwazji prezydent Republiki Serbskiej - polityk objęty sankcjami USA i Wielkiej Brytanii - czterokrotnie spotkał się z Władimirem Putinem. Po ostatnim spotkaniu, do którego doszło niedługo przed drugą rocznicą napaści na Ukrainę, zaznaczył, że "zwycięstwo Rosji na wszystkich polach będzie także zwycięstwem Republiki Serbskiej" - podała agencja Tanjug.
- Jestem bardzo dumny z tego, że rozmawiałem z prezydentem (Putinem), życzyłem mu wszelkich zwycięstw, jakie może osiągnąć. Wierzymy, że Rosja stoi po właściwej stronie walki o wolność narodu i państwa. Prezydent Putin wypełnia ważną misję swoich czasów - stwierdził Dodik.
Zdaniem serbskiego polityka "Rosja była zmuszona, by bronić swojego narodu i dlatego rozpoczęła 'specjalną operację wojskową', a Europa pod wpływem Stanów Zjednoczonych została oszukana, stając po stronie ukraińskiego reżimu".