Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Martyna Kośka
Martyna Kośka
|

Sądy po stronie przedsiębiorców. Sąd w Sopocie w ogóle odmówił wszczęcia postępowania

44
Podziel się:

Policja wnioskowała o ukaranie menedżerki klubu, który otworzył się wbrew zakazowi wyrażonemu w rozporządzeniu. Sąd odmówił wszczęcia postępowania, tłumacząc, że zakaz działalności nie został wprowadzony w odpowiedni, przewidziany przez Konstytucję sposób.

Sądy po stronie przedsiębiorców. Sąd w Sopocie w ogóle odmówił wszczęcia postępowania
Sąd odmówił wszczęcia postępowania w sprawie otwartego wbrew zakazowi klubu (Pixabay)

Patryk Wachowiec, prawnik związany z Forum Obywatelskiego Rozwoju, ujawnił postanowienie Sądu Rejonowego w Sopocie. Sąd odmówił w nim wszczęcia postępowania wobec menedżerki klubu, który został otwarty wbrew zakazowi wynikającemu z rozporządzenia Rady Ministrów z 7 sierpnia 2020 roku.

Powodem odstąpienia od wszczęcia postępowania było "stwierdzenie, że czyn nie wypełnia znamion wykroczenia". Sąd wyjaśnił, że Rada Ministrów nie wprowadziła stanu klęski żywiołowej, a tylko on uzasadnia ograniczenie działalności gospodarczej.

Sąd przywołał postanowienia Konstytucji

Policjanci interweniowali 8 listopada zeszłego roku. W klubie przy turystycznej ulicy miasta bawiło się kilkadziesiąt osób.

"W tej sprawie sopoccy policjanci prowadzą już czynności w kierunku przestępstwa sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób. Ponadto o rażących naruszeniach w lokalu mundurowi powiadomili również sanepid, który może nałożyć karę w wysokości do 30 tys. zł" – napisali policjanci w oświadczeniu, które zostało wydane zaraz po interwencji.

Zobacz także: Turyści w Zakopanem. Będzie dokręcenie śruby? "Nie wylewajmy dziecka z kąpielą"

Sąd nie podzielił stanowiska inspektorów sanepidu. Odmówił wszczęcia postępowania, gdyż uznał, że zakaz prowadzenia działalności gospodarczej nie został w przepisach wyrażony w odpowiedni sposób.

"Analiza treści rozporządzenia Rady Ministrów nie pozostawia wątpliwości, iż ogranicza ono w istotnym stopniu elementarne prawa i wolności. Wprowadzenie zakazu prowadzonej działalności gospodarczej jest dopuszczalne tylko w drodze ustawy i tylko ze względu na ważny interes publiczny.

Zgodnie z art. 233 ust. 3 Konstytucji wolność działalności gospodarczej może być ograniczona w przypadku wprowadzenia stanu klęski żywiołowej. Zaistniała sytuacja epidemiologiczna mieściła się w katalogu zdarzeń, które uprawniały do wprowadzenia stanu klęski żywiołowej" – wyjaśnił sąd w uzasadnieniu postanowienia.

WSA w Opolu dał nadzieję przedsiębiorcom

To kolejna korzystna dla przedsiębiorców decyzja sądu. W podobnym tonie wypowiedział się na początku stycznia Wojewódzki Sąd Administracyjny w Opolu. Stwierdził, że sanepid niesłusznie ukarał fryzjera z Prudnika 10 tysiącami złotych grzywny. Uznał, że takie kwestie nie mogą być regulowane w rozporządzeniu, a rząd nie wprowadził stanu klęski żywiołowej, więc nie może ograniczać konstytucyjnych praw i wolności.

- Sąd stwierdził, że w treści rozporządzenia można ustalać tylko pewne kwestie techniczne, a wszelkie ograniczanie możliwości prowadzenia działalności gospodarczej czy swobód obywatelskich, wynikających z konstytucji powinno być wprowadzane w drodze ustawy, jeśli nie mamy wprowadzonego stanu klęski żywiołowej – tak skomentował w rozmowie z money.pl Piotr Walczak, adwokat z kancelarii Walczak Wasielewska Adwokaci.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(44)
swojakk
3 lata temu
otworzyć wszystko? - zamknąć szpitale? - zobaczymy co się stanie ?
rudy
3 lata temu
Może czas pomyśleć o sądzeniu sędziów i odebranie im przywilejów.
sondor
3 lata temu
Największą wadą naszego społeczeństwa jest fakt, że nie weryfikuje rozporządzeń wydawanych przez rząd z obowiązującym jak do tej pory jeszcze prawem. Ta sama kwestia dotyczy i spraw ekonomicznych, przykro to pisać, ale Polacy w większości nie znają się na ekonomii, a już o prawie to nawet nie warto wspominać. W czasie tych odbywających się manifestacji, to nie ich uczestnicy łamią prawo, prawo łamią ci co to ich obdarzają mandatami, kierują sprawy do sądu itp.!!!
nieobiektywny
3 lata temu
Rozumiem, że moje życie i zdrowie dla sądu jest mniej ważne, niż kasa dla właścicieli klubu? To się nazywa sprawiedliwość. To nie sąd powinien sodzić, czy można wprowadzić stan klęski - jest to prerogatywa władzy wykonawczej i ustawodowczej. Sąd powinien sądzić na podstawie prawa i w granicach prawa a nie dywagować, co by było i co powinien ktoś zrobić. I jeszcze jedno, ale chyba ten sąd zapomniał, że w konstytucji stoi jak WÓŁ, że organem powołanym do oceny, czy dany przepis jest zgodny, bądź nie zgodny z konstytucją, jest Trybunał KOnstytucyjny. Proponuję sędziemu wrócić się na pierwszy rok studiów prawa.
rob
3 lata temu
Brawo sąd!!!!!!
...
Następna strona