Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. DSŁ
|
aktualizacja

Sami zapraszamy cyberprzestępców do domu. Otwierają się kolejne furtki

Podziel się:

Hakerzy celują już nie tylko w nasze komputery i telefony. Często dużo łatwiej jest im włamać się do inteligentnych zegarków czy lodówek. W ten sposób mogą uzyskać dostęp do wielu danych, którymi nie chcemy się dzielić. Eksperci ostrzegają, że liczba urządzeń podatnych na włamanie rośnie w szybkim tempie.

Sami zapraszamy cyberprzestępców do domu. Otwierają się kolejne furtki
Inteligentne lodówki to urządzenia podatne na włamania cyberprzestępców (Adobe Stock, Vladimir Cosic)

Z internetem łączą się zegarki, lodówki, telewizory, roboty kuchenne i inne urządzenia domowe. Z tym wiąże się wiele możliwości, ale też zagrożeń. Cyberprzestępcy tylko na to czekają.

Forbes wskazuje, że do 2026 roku na całym świecie będą zainstalowane 64 mld urządzeń sklasyfikowanych jako elementy internetu rzeczy (IoT). To dziesięciokrotnie więcej niż liczba ludzi.

"Tak duża liczba dodatkowych urządzeń zmienia dynamikę i wielkość tego, co czasami nazywa się powierzchnią cyberataku, czyli liczbę potencjalnych punktów wejścia dla złośliwych podmiotów" - przestrzegają eksperci Kaspersky Lab, cytowani przez Forbesa.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Sklepy wycofują rosyjskie produkty. "Oddolny odpowiednik sankcji"

Bez zabezpieczeń

Zauważają, że w porównaniu z komputerami czy telefonami większość urządzeń IoT ma mniejsze możliwości stosowania zabezpieczeń w postaci np. programów antywirusowych.

W przyszłości jest realne zagrożenie, że zmasowany atak na różne inteligentne urządzenia połączone z siecią może skończyć się paraliżem miast, szpitali i innych instytucji.

Eksperci zwracają uwagę na niedostateczne działania producentów urządzeń, którzy nie mają odpowiednich procedur i zasad dotyczących zabezpieczania swoich produktów.

Hakerzy na wojnie i w firmach

Cyberataki to jeden z elementów współczesnej wojny. Przekonuje się o tym m.in. Ukraina. W poniedziałek część jej mieszkańców miała spore problemy z dostępem do internetu lub nawet straciła go całkowicie. To efekt włamania, którego doświadczyła firma Ukrtelecom.

Pod koniec ubiegłego roku odkryto program (malware BotenaGo), który wykorzystywał ponad 30 różnych luk w zabezpieczeniach celem uzyskania dostępu do routerów i urządzeń IoT. Gdy wyszło to na jaw, dostępne na rynku programy antywirusowe nie rozpoznawały złośliwego oprogramowania.

To szczególne zagrożenie dla dużych korporacji, które w swoich sieciach mają podłączone setki urządzeń IoT. Dzięki uzyskaniu dostępów za pośrednictwem podatnych urządzeń hakerzy mogą dostać się do wewnętrznych systemów i pozyskać wrażliwe dane, a także przejąć kontrolę nad urządzeniami znajdującymi się w firmowej sieci.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl