Senat zapowiedział wielkie zaciskanie pasa. Efekt? Kancelaria zamawia nowe auta
Kilka tygodni temu Kancelaria Senatu alarmowała, że w budżecie na ten rok zaplanowano za mało pieniędzy na jej działanie. Zapowiedziano zaciskanie pasa. Chociaż szuka oszczędności, planuje zakup pięciu nowych samochodów dla senatorów oraz urzędników - informuje "Fakt".
Na początku 2023 r. minister Adam Niemczewski, szef Kancelarii Senatu, przedstawił szeroko zakrojony plan oszczędności. Kancelaria skarżyła się, że na działalność otrzyma za mało pieniędzy.
Senatorzy usłyszeli, że ograniczone zostaną m.in. wydatki na zakup mebli, kopert do korespondencji, laptopów, a także - o 544 tys. zł - koszty zakwaterowania senatorów wynajmujących mieszkania w stolicy. - Po prostu musimy prosić senatorów, żeby nie wynajmowali mieszkań - mówił Niemczewski.
"Fakt" informuje natomiast, że dwa miesiące po deklaracji zaciskania pasa, Kancelaria Senatu ogłosiła przetarg na zakup pięciu samochodów osobowych, wyprodukowanych w 2023 r. Pojazdy mają być wyposażone m.in. w przyciemniane szyby, czujniki deszczu, zmierzchu i parkowania czy fabrycznie zamontowaną nawigację z automatyczną aktualizacją.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jednocyfrowa inflacja już w drugiej połowie roku? Szef PFR: trend spadku jest bardzo silny
Ile Kancelaria Senatu wyda na nowe samochody?
Dziennik ustalił, że szacunkowa wartość nowych aut wraz z kompletami zimowych opon opiewać ma na ok. 830 tys. zł bez VAT. Ostateczny koszt samochodów poznamy jednak dopiero po rozstrzygnięciu przetargu.
Kancelaria wyjaśnia, że inwestycja zwiększy bezpieczeństwo przewożonych osób oraz obniży emisję spalin. Z nowych aut korzystać mają zarówno senatorowie, jak i urzędnicy, którzy wykonują zadania służbowe.
Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.