Seria pozwów przeciw OpenAI. Tak Chat GPT miał doprowadzać do tragedii
OpenAI mierzy się z siedmioma pozwami w Kalifornii. Skarżący twierdzą, że ChatGPT doprowadził użytkowników do samobójstw i trwałych szkód na zdrowiu. "Śmierć była konsekwencją celowej decyzji OpenAI i Samuela Altmana o ograniczeniu testów bezpieczeństwa i szybkim wprowadzeniu ChatGPT na rynek" - czytamy.
W czwartek w sądach stanowych w Kalifornii (USA) złożono siedem pozwów przeciw OpenAI. Gigant w zakresie sztucznej inteligencji zmierzy się z zarzutami, które dotyczą spowodowania śmierci, pomocnictwa w samobójstwie, nieumyślnym spowodowanie śmierci oraz innym zaniedbaniom. Skargi dotyczą sześciu dorosłych i jednego nastolatka - w ich imieniu pozwy wniosły dwie organizacje - Tech Justice Law Project i Social Media Victims Law Center.
OpenAI pozwany. Poważne oskarżenia
Jak podaje m.in. serwis magazynu "Fortune", pozywający Open AI twierdzą, że firma przedwcześnie wprowadziła jedną z wersji ChataGPT, która - mimo ostrzeżeń - miała skłonności do do schlebiania i manipulacji psychologicznej. Cztery osoby miały - po korespondencji ChatemGPT w wersji 4o popełnić samobójstwo.
Szczególnie głośno wybrzmiewa sprawa tragicznie zmarłego 17-latka. Amaurie Lacey miał szukać pomocy w ChatGPT. Według pozwu sugestie, jakie produkowało narzędzie, doprowadziły do uzależnienia i depresji u nastolatka, a na koniec czat zalecił mu "zaciskanie pętli" i jak najdłuższe próby na bezdechu. 17-latek nie przeżył tej "próby".
Polka buduje giganta AI. Według niej jeden zawód praktycznie przestanie istnieć
"Śmierć Amauriego nie była ani wypadkiem, ani zbiegiem okoliczności, lecz raczej przewidywalną konsekwencją celowej decyzji OpenAI i Samuela Altmana o ograniczeniu testów bezpieczeństwa i szybkim wprowadzeniu ChatGPT na rynek" – brzmi treść pozwu, cytowana przez amerykańskie media. Rodzina 17-latka wskazuje na też celowe ograniczenie testów bezpieczeństwa.
OpenAI określiła sytuację jako "rozdzierającą serce" i zapowiedziała analizę dokumentów sądowych, by poznać szczegóły. Skarżący utrzymują, że decyzje biznesowe miały przedkładać zaangażowanie i udział w rynku nad bezpieczeństwo użytkowników.
Alan Brooks w innej sprawie przeciw Open AI opisał ponad dwuletnie korzystanie z ChatGPT jako narzędzia. Potem, jak utrzymuje, system zaczął wykorzystywać jego wrażliwości, wywołując urojenia i kryzys zdrowia psychicznego. Wskazał na szkody finansowe, wizerunkowe i emocjonalne. Wcześniej 48-letni Brooks nie cierpiał na żadne choroby psychiczne.
"Te pozwy dotyczą odpowiedzialności za produkt, który został zaprojektowany tak, aby zatrzeć granicę między narzędziem a towarzyszem, a wszystko w imię zwiększenia zaangażowania użytkowników i udziału w rynku" – oświadczył Matthew P. Bergman, prawnik i założyciel Social Media Victims Law Center.
– Pozwy złożone przeciwko OpenAI ujawniają, co się dzieje, gdy firmy technologiczne spieszą się z wprowadzaniem produktów na rynek bez odpowiednich zabezpieczeń dla młodych ludzi – powiedział z kolei Daniel Weiss, dyrektor ds. rzecznictwa w Common Sense Media, cytowany przez serwis telewizji ABC News.
Źródło: Fortune.com, abcnews.go.com