Skrócony czas pracy. Niemal 2 tys. firm zgłosiło się do pilotażu
Ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk poinformowała, że do pilotażu skróconego czasu pracy zgłosiło się blisko 2 tys. firm. Szefowa resortu podkreśliła, że projekt ma przynieść korzyści zarówno pracownikom, jak i pracodawcom.
Ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk podsumowała nabór do programu pilotażowego dotyczącego skrócenia czasu pracy. Do udziału zgłosiło się 1994 pracodawców, co – jak podkreśliła – pokazuje gotowość firm do wprowadzania zmian w organizacji pracy.
Niemal 2 tysiące polskich pracodawców jest gotowych na zmianę. Niemal 2 tysiące polskich pracodawców chce, żeby ich pracownicy pracowali krócej, zarabiając takie samo wynagrodzenie – powiedziała ministra.
Szefowa resortu zaznaczyła, że projekt ma przynieść korzyści zarówno zatrudnionym – poprzez lepszy wypoczynek i zdrowie – jak i pracodawcom, którzy mogą liczyć na większe zaangażowanie i mniej zwolnień lekarskich.
Resort pracy nie narzuca jednego modelu skracania czasu pracy. Pilotaż zakłada testowanie różnych rozwiązań – od czterodniowego tygodnia pracy, przez skracanie dnia o godzinę lub dwie, po wydłużanie urlopu. – Poszukujemy rozwiązań szytych na miarę, oddolnie zaproponowanych – wyjaśniła Dziemianowicz-Bąk.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Chińskie auta zalewają Europę. Czy to koniec niemieckiej dominacji? Jakub Faryś w Biznes Klasie
Ministra dodała, że zgłosiły się podmioty o bardzo zróżnicowanym profilu – od małych firm po duże organizacje, zarówno instytucje publiczne, jak i prywatne. Ta różnorodność ma umożliwić sprawdzenie, które modele skracania czasu pracy sprawdzają się najlepiej w poszczególnych branżach.
Co dalej?
W rozmowie z money.pl ministra dodała, że po zakończeniu naboru 15 września prace rozpoczęła specjalna komisja, która oceni wnioski pod względem formalnym i merytorycznym. – Z wyłonionymi pracodawcami, których lista zostanie ogłoszona w drugiej połowie października, zostaną zawarte umowy i od stycznia 2026 roku w tych miejscach ruszy praktyczne wdrażanie skróconego czasu pracy, oczywiście z zachowaniem wynagrodzenia – wskazała.
Program potrwa cały 2026 rok. – Chcemy sprawdzić, jakie formy skracania czasu pracy z zachowaniem wynagrodzenia sprawdzają się w jakich branżach i typach podmiotów, jak oceniają je zarówno pracownicy, jak i pracodawcy, a także jak wpływają na jakość warunków pracy i jej efektywność – zapowiedziała ministra. Wyniki zostaną podsumowane w 2027 roku po analizie zebranych danych.
Dziemianowicz-Bąk przypomniała także o innych zmianach związanych z czasem pracy. Sejm przyjął ustawę pozwalającą wliczać do stażu pracy okresy przepracowane na umowach zlecenie, działalności gospodarczej czy za granicą. Nowe przepisy mają działać wstecz i przełożą się m.in. na długość urlopów oraz nagrody stażowe.