Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|
aktualizacja

Sprzedaż detaliczna przyspiesza. Kolejne zaskakujące dane z polskiej gospodarki

19
Podziel się:

W styczniu Polacy kupili przeciętnie o 6,6 proc. więcej towarów niż rok wcześniej. To wynik lepszy od prognoz ekonomistów. Odbicie po załamaniu w statystykach z grudnia dobrze wróży całej gospodarce.

Sklepy nie mogą narzekać na brak klientów.
Sklepy nie mogą narzekać na brak klientów. (East News, Reporter)

Trwa seria publikacji najważniejszych wskaźników, opisujących kondycję polskiej gospodarki na początku tego roku. Po zaskakująco dobrych danych GUS dotyczących średniej płacy i produkcji przemysłowej przyszedł czas na weryfikację zakupowej aktywności Polaków.

Okazuje się, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy sprzedaż detaliczna zwiększyła się o 6,6 proc. To oznacza przyspieszenie wzrostu w porównaniu z grudniem, gdy zwyżka rok do roku wyniosła zaledwie 4,7 proc.

Odbicie było wyczekiwane przez ekonomistów, którzy byli mocno zaskoczeni nagłym zjazdem w statystykach w grudniu. Prognozowali jednak gorszy wynik. Średnia typowań zakładała wzrost o 6,1 proc.

Oczywiście za wcześnie na hurra optymizm. Przypomnijmy, że jeszcze w listopadzie dynamika wzrostu przekraczała 8 proc., a wcześniej sięgała nawet 10 proc. Najnowsze dane GUS dają jednak nadzieję na utrzymania wysokiego poziomu konsumpcji, która może być kluczowa dla możliwie jak najbardziej łagodnego hamowania całej polskiej gospodarki, które jest w tym roku nieuniknione.

Zobacz także: Zakaz handlu to fikcja? Sprawdź gdzie i dlaczego zrobisz zakupy w każdą niedzielę

To właśnie duża aktywność zakupowa Polaków była fundamentem świetnych wyników m.in. PKB. Rozwoju gospodarczego w 2018 roku mogły nam zazdrościć największe kraje Europy.

W kluczowych segmentach sprzedaży największy wzrost w styczniu w porównaniu z analogicznym okresem 2018 roku (w cenach stałych) zaobserwowano w przedsiębiorstwach handlujących paliwami stałymi, ciekłymi i gazowymi (o 6 proc. wobec wzrostu o 1,2 proc. przed rokiem). Zwiększenie sprzedaży odnotowano także w podmiotach sprzedających żywność, napoje i wyroby tytoniowe (o 5,2 proc.) oraz prowadzących sprzedaż detaliczną w niewyspecjalizowanych sklepach (takich jak markety) - o 4,6 proc.

Spośród grup o niższym udziale w sprzedaży detalicznej ogółem większy niż przeciętny wzrost wykazały podmioty zaklasyfikowane do grup: "meble, rtv, agd" (o 10,5 proc.) i "farmaceutyki, kosmetyki, sprzęt ortopedyczny" (o 10,1 proc.).

Spadek sprzedaży odnotowano w jednostkach handlujących pojazdami samochodowymi, motocyklami, częściami (o 0,9 proc. wobec wzrostu o 18,1 proc. przed rokiem).

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(19)
obserwator
5 lata temu
Czy wzrost sprzedaży jest spowodowany zwiększoną ilością zakupionego towaru, czy wynika ze wzrostu cen? Czy mozliwe aby rodzina np. do tej pory jadała 5 kg ziemniaków na tydzień, nagle zaczęła się obżerać sześcioma kilogramami.. Ceny paliw poszły w górę i mamy wzrost wartosci sprzedaży a nie ilości.
ew
5 lata temu
hm. a podobno w niedzielę sklepy zamknięte.
azs
5 lata temu
PO sieposra
Piotr
5 lata temu
I to znowu przez PiS 😀😀😀
NL
5 lata temu
Szkoda bo większość tych pieniędzy powędruje za odre i do żodkiewek