Branża narciarska oraz właściciele hoteli i pensjonatów bardzo skrytykowali decyzję premiera o skumulowaniu ferii i zaleceniu, by nie planować na ten czas wyjazdów. Jarosław Gowin oraz wiceminister Andrzej Gut-Mostowy spotkali się w poniedziałek z przedstawicielami branży narciarskiej w celu wypracowania zasad umożliwiających otwarcie stoków.
We wtorek Główny Inspektorat Sanitarny zaakceptował wypracowany protokół sanitarny.
- Protokół sanitarny dotyczący korzystania ze stacji narciarskich dopracowany, stoki będą zimą otwarte – ogłosił na Twitterze Jarosław Gowin.
"Tylko osoby mieszkające w jednym gospodarstwie domowym lub mające wspólny nocleg albo wspólnie podróżujące do stacji turystyczno-narciarskiej mogą korzystać z wyciągów narciarskich, kolei linowych i przenośników taśmowych bez ograniczeń epidemicznych" - wynika z wytycznych MRPiT i GIS ws. stoków narciarskich i turystycznych, które przywołuje PAP.
Powyższe wytyczne wydają się niejasne. O ile wiemy, kim są osoby zamieszkujące w jednym gospodarstwie domowy, to jak rozumieć przesłankę posiadania wspólnego noclegu? Przypomnijmy, że nie zmienił się wytyczne dotyczące hoteli, pensjonatów i noclegów w kwaterach prywatnych: mają być one niedostępne w czasie ferii zimowych.
W praktyce z wyciągów skorzystają tylko ci, którzy są w stanie zorganizować wyjazd na stok w ciągu jednego dnia, tak by wieczorem wrócić do domu.
W wytycznych nie ma również mowy o otwarciu punktów gastronomicznych działających na stokach. Wreszcie, milczą na temat organizacji kursów narciarskich i działalności szkółek.
Poprosiliśmy Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii o wyjaśnienie, w jaki sposób rozumieć wytyczne (przede wszystkim wspomniane "wspólne noclegi"). Czekamy na informację.
W Polsce działa blisko 80 stoków narciarskich. Najwięcej, blisko 40, jest ich w Małopolsce. Na drugim miejscu są obiekty w woj. śląskim - ok. 20.