Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Paweł Orlikowski
Paweł Orlikowski
|

Strajk nauczycieli zmienia formę. Możliwa rotacja między województwami

585
Podziel się:

W najbliższy poniedziałek zbiera się prezydium ZNP. Nauczyciele będą decydować o formie protestu. Z informacji money.pl wynika, że może on przybrać formę strajku rotacyjnego, do którego będą przystępować wymiennie województwa, a temat podwyżek nie będzie tak silnie wybijany lub zostanie w ogóle pominięty.

Nauczyciele jeszcze w sierpniu zdecydują o formie wrześniowego strajku.
Nauczyciele jeszcze w sierpniu zdecydują o formie wrześniowego strajku. (East News, PIOTR MOLECKI)

Jak mówi w rozmowie z money.pl prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz, na razie nie ma mowy o referendum strajkowym, a tym bardziej o jego dacie. - O referendum piszą gazety, my prowadzimy sondaż. To w nim nauczyciele będą opowiadać się za konkretną formą dalszego protestu. Może się tak zdarzyć, że będą chcieli przeprowadzenia kolejnego referendum - podkreśla.

Decyzje w sprawie przyszłości strajku będą podejmowali 26 sierpnia członkowie prezydium ZNP.

Jak ustaliło money.pl u osób zbliżonych do oświatowych związków zawodowych, pomysł na wrześniowy strajk jest taki, by było mniej o pieniądzach, a więcej o roli nauczyciela i jego ciężkiej pracy oraz potrzebie zmian w systemie oświaty. Być może temat podwyżek w ogóle nie będzie poruszany.

Zobacz także: Obejrzyj: Szykuje się trudny nowy rok szkolny

Co więcej, najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest ten, który zakłada strajk rotacyjny i to z podziałem na województwa. Oznaczałoby to, że strajk prowadzony byłby we wszystkich szkołach w danym województwie przez określony czas, na przykład tydzień. Po tym nauczyciele wracaliby do normalnej pracy, a do strajku przystępowaliby belfrzy z kolejnego województwa.

Pytany przez nas o to szef ZNP Sławomir Broniarz odpowiada, że taka forma strajku będzie dyskutowana, a konkretne decyzje zapadną w oparciu o zdanie pedagogów z całej Polski, którzy wypowiedzą się w sondażu.

W rozmowie z money.pl zarówno oświatowi związkowcy, jak i nauczyciele niezrzeszeni mówią jasno: chcemy wznowienia akcji strajkowej. Mają też nadzieję, że koleżeństwo z całej Polski dołączy równie chętnie, co w kwietniu (ogólnopolska akcja strajkowa zaczęła się 8 kwietnia, a zawieszona została 27 kwietnia). Jednak na nauczycielskich forach duch strajkowy nie jest już tak silny. Niektórzy obawiają się, że postulaty nie zostaną spełnione, a oni znowu dostaną po kieszeni. Wielu mówi: nie stać mnie na udział w kolejnym proteście.

Przypomnijmy, specjalny fundusz strajkowy wystarczył na wypłaty po 500 zł brutto strajkującym nauczycielom, niezrzeszonym w żadnym ze związków i przede wszystkim - będącym w najgorzej sytuacji życiowej. W kasie funduszu było 8,6 mln zł, a do ZNP wpłynęło 30 tys. wniosków o pomoc materialną. To oznacza, że pieniędzy wystarczyło na nieco ponad połowę.

- Chcemy pokazać, jak ciekawa, ale również ważna i odpowiedzialna jest nasza praca. By wszyscy zobaczyli, jak wiele obowiązków wykonujemy poza tym, co widać gołym okiem. Chcemy też zawalczyć o godność i przyszłość polskiej edukacji - mówi w rozmowie z money.pl Tomasz Kosmalski, jeden z organizatorów przemarszów nauczycieli w Warszawie, które odbywały się w trakcie kwietniowego strajku.

Jak dodaje, liczy na to, że "bojowy" nastrój wśród nauczycieli nie minął oraz, że będą mieli siłę i ochotę równie licznie co poprzednio przyłączyć się do protestu. Przy czym zwraca uwagę, że w jesiennej akcji najbardziej istotna będzie walka o dobre imię i szacunek do zawodu.

Wtóruje mu pani Natalia, nauczycielka z Pomorza. - Ludzie muszą zrozumieć, że nie walczymy tylko o pieniądze, ale przede wszystkim o edukację młodych ludzi, a dla siebie o godność. Gdy nas zabraknie nie będzie komu uczyć młodych Polek i Polaków, albo będą zatrudniani nauczyciele ze Wschodu. Ludzie muszą też zrozumieć wagę zawodu nauczyciela i to, że jego praca nie ogranicza się do zajęć przy tablicy - podkreśla nauczycielka w rozmowie z money.pl.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(585)
Mm
4 lata temu
To jest takie mydło ,wiodło i powidło aby nakręcić spiralę hej tu, popatrzcie na datę wydania artykułu.Rok 2019-obudźcie się
Alein3
5 lata temu
POLACY! ZREZYGNUJCIE Z 500+ BO NAUCZYCIELE TACY ZABIEDZENI! W 2019 r. średnie wynagrodzenia nauczycieli wynoszą brutto: 7603,19 zł dla nauczyciela dyplomowanego; 6385,10 zł dla mianowanego; 5380,19 zł dla kontraktowego; 5 045,21 zł dla nauczyciela stażysty; (wyliczone na podstawie KN i ustawy budżetowej i podane w mediach)
on
5 lata temu
to ty zabieraj sie ze szkoly izaluuuz prywatna nie bedzuiemmmy ci juz placic zbudzetuuu
goduś
5 lata temu
Ale w referendum inne zdanie mogą mieć belfrzy, inne pedagodzy i jeszcze inne nauczyciele. Metod jest wiele. Więc jak ich pogodzić , by wszystkim dogodzić?
goduś
5 lata temu
Ale w referendum inne zdanie mogą mieć belfrzy, inne pedagodzy i jeszcze inne nauczyciele. Metod jest wiele. Więc jak ich pogodzić , by wszystkim dogodzić?
...
Następna strona