URE pod koniec 2021 r. zatwierdził nowe (i wyższe) taryfy na sprzedaż energii w 2022 r. W tym dla Tauron Polska Energia, czyli spółki Skarbu Państwa. "Od 1 stycznia łączny średni wzrost rachunku statystycznego gospodarstwa domowego rozliczanego kompleksowo wyniesie ok. 24 proc. w stosunku do roku 2021, co oznacza wzrost o ok. 21 zł netto miesięcznie" — poinformował urząd.
Nowe wstawki weszły już w życie. Tauron, druga pod względem wielkości po PGE spółka z branży energetycznej w Polsce, wyjaśnia swoim klientom, z czego wynikają podwyżki prądu. Jak dowiadujemy się m.in. ze wpisów na Twitterze, winą za skok cen obarcza Unię Europejską. Jest to zgodne z narracją rządu.
"Cena prądu zależy przede wszystkim od kosztów jego wytworzenia. Głównym jego składnikiem są koszty, jakie ponosimy w związku z polityką klimatyczną Unii Europejskiej. Rosnące koszty uprawnień do emisji CO2 stanowią obecnie aż 59 proc. kosztów energii elektrycznej. Jest to jeden z najważniejszych powodów wzrostu cen energii w całej Europie" - pisze Tauron do klientów.
Akcyza i marża, jak wyjaśnia na infografice spółka, stanowią zaledwie po jednym procencie kosztów energii.
Z czego wynika podwyżka cen prądu?
Urząd Regulacji Energetyki podaje natomiast, że głównym powodem podwyżek są rosnące ceny energii elektrycznej na rynku hurtowym. Koszty uprawnień do emisji CO2 URE podaje na drugim miejscu. I podaje, w jak dużym stopniu od węgla, od którego Unia Europejska odchodzi, Polska jest uzależniona.
"Nasza energetyka w większości oparta jest bowiem na tym paliwie: 80 proc. wyprodukowanej w tym roku w kraju energii elektrycznej pochodziło właśnie z węgla. Koszty uprawnień w okresie od maja 2019 r. do listopada br. wzrosły od 100 do 310 zł za tonę i obecnie nadal rosną" - informuje URE.
Maile od spółki Tauron skomentował Radosław Sikorski. "Niektórzy z Państwa dostają rachunki za prąd np. z Tauronu z informacją, że ceny są wyższe z winy UE. Proszę pamiętać, że pieniądze z zielonych certyfikatów nie idą do BXL (Brukseli), lecz do polskiego budżetu. A winny jest rząd, który je przejadł, zamiast wydać na modernizację energetyki." - napisał na Twitterze.
URE zauważa, że ceny prądu również ze względu na rosnące koszty dystrybucji (transportu) energii. "Stawki nowych taryf dystrybutorów energii wzrosną średnio (dla wszystkich grup odbiorców) o 8 proc. i wynika to głównie ze wzrostu kosztów prowadzonej działalności operacyjnej i koniecznych inwestycji. Operatorzy ponoszą także koszty zakupu energii na pokrycie strat podczas dystrybucji" - wyjaśnia Urząd Regulacji Energetyki.
Rząd każe, spółki energetyczne bronią
Tauron, w odpowiedzi na pytania money.pl o przesłane maile, informuje, że informację dot. nowych taryf na energię elektryczną dla gospodarstw domowych, a także kosztów wpływających na cenę prądy wysłał zgodnie z rozporządzeniem Ministerstwa Klimatu i Środowiska z 5 stycznia 2022 r.
- Rozporządzenie to obligowało wszystkie spółki energetyczne do poinformowania klientów o głównych czynnikach kształtujących ceny energii w Polsce – wyjaśnia Elżbieta Bukowiec, rzecznik prasowy Tauron Sprzedaż.
W grudniu 2021 r. inna państwowa spółka — PGE Obrót — prowadziła akcję informacyjną przekonującą Polaków o skuteczności rządowej tarczy antyinflacyjnej. Klienci spółki dostali wiadomości SMS, co potwierdziło money.pl kilku z nich.
"Szanowny Kliencie, od 1 stycznia 2022 r. Rząd RP wprowadza Tarczę Antyinflacyjną, która niweluje wzrosty cen energii elektrycznej" - pisało PGE. Zgodnie ze słownikiem PWN "niwelacja" oznacza m.in. "usuwanie różnic". Zgodnie z tym tokiem rozumowania klienci PGE Obrót dzięki rządowej tarczy od Nowego Roku nie mieliby żadnych podwyżek cen energii. A ceny, jak już wtedy było wiadomo, wzrosły mimo tarczy.
Zapytaliśmy wówczas biuro prasowe spółki o kampanię SMS-ową. W odpowiedzi usłyszeliśmy, że celem tych wiadomości ma być zachęta "do zapoznania się z przyczynami wzrostów cen oraz wpływie tarczy antyinflacyjnej na rachunki", za którą — zdaniem spółki — odpowiada przede wszystkim polityka klimatyczna UE.
Dzięki takiej osłonie antyinflacyjnej klienci w pierwszym kwartale 2022 roku odnotują średni wzrost brutto na rachunkach o ok. 6 złotych miesięcznie zamiast 21 złotych. W tym kontekście tarcza niweluje, czyli łagodzi wzrosty cen spowodowane kosztami polityki klimatycznej UE - wyjaśniała Małgorzata Babska, rzecznik prasowa Grupy Kapitałowej PGE.