Płacisz wyższe rachunki? Widać to w gigantycznych zyskach Taurona. Jest jednak coś niepokojącego w wynikach spółki
Za sprawą rosnących cen prądu państwowy Tauron w pierwszym półroczu 2022 r. może pochwalić się rekordowymi zyskami netto, które w porównaniu z 2021 r. wzrosły aż o 65 proc. Spółka miałaby jeszcze wyższy zysk operacyjny, gdyby nie utworzenie wynoszącej blisko 1 miliard zł rezerwy. Jak podkreślił w czwartek wiceprezes Tauronu Krzysztof Surma, jest to zabezpieczenie m.in. przed gwałtownie rosnącymi w ostatnim czasie cenami węgla.
Spółka zabezpieczyła się na wypadek rosnących cen węgla w drugim półroczu 202 r.
Tauron lubi się chwalić inwestycjami w odnawialne źródła energii, ale zdecydowana większość sprzedawanego przez państwowego giganta prądu dalej wytwarzana jest przez spalanie węgla kamiennego (60 proc.) i brunatnego (15 proc.) 8 proc. pochodzi ze spalania gazu ziemnego. OZE są źródłem niecałych 15 proc. ze sprzedawanego przez Tauron prądu.
Te proporcje spółka zawdzięcza wieloletniej polityce energetycznej polskich rządów, które przez lata stawiały przede wszystkim na węgiel. Szczególnie w obecnej sytuacji, gdy ceny surowców energetycznych szaleją w związku z kryzysem wywołanym inwazją Rosji na Ukrainę, ciąży to wynikom spółki. Jak zauważył w czwartek wiceprezes Krzysztof Surma, negatywnie na łączne wyniki spółki przede wszystkim wpłynęła "ogromna zmienność w zakresie giełdowych cen energii elektrycznej, gazu i węgla energetycznego".
Tauron chwali się zyskami i tworzy rezerwę, przewidując problemy
Wyniki finansowe Tauronu za pierwsze półrocze 2022 r. znacznie przewyższają te z roku 2021 r. Przychody Grupy Tauron ze sprzedaży wzrosły rok do roku o 53 proc. (do 18,1 mld zł), zysk netto wzrósł o 65 proc. (do 629 mln zł).
Tauron podkreśla, że to skutek przede wszystkim wyższych przychodów ze sprzedaży energii elektrycznej. W ocenie przedstawicieli Taurona wyższe zyski były "wypadkową wyższych cen oraz nieznacznie wyższego wolumenu sprzedaży energii".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kolejki po węgiel przed kopalniami. "Tych ludzi można tylko przeprosić"
Spółka nie podzieli się wypracowanym zyskiem z akcjonariuszami. Długoterminowa strategia zakłada wypłacanie dywidendy, ale po 2030 r. Wcześniej dywidenda nie będzie wypłacana, o ile zatrzymanie środków w ocenie zarządu przyczyni się do wzrostu aktywów.
Zysk byłby też większy, ale zdecydowano się utworzyć rezerwę w wysokości 943 milionów zł. Po co rezerwa? Tauron stara się zabezpieczyć przed zawirowaniami na rynku w drugim półroczu 2022 r. i tłumaczy to przyjętą polityką zabezpieczeń, wymaganiami dotyczącymi księgowania kosztów uprawnień do emisji CO2 oraz rosnącymi cenami węgla kamiennego.
– Bez rezerwy wyniki byłyby niewspółmierne do drugiego półrocza. Rezerwa powinna wyrównać wyniki wytwarzania w ciągu całego roku – powiedział wiceprezes Surma.
Tauron zapewnia, że w przyszłości chce stawiać na OZE
– Na wyniki (...) tradycyjnie pozytywnie wpłynęły solidne wyniki wypracowane przez (...) Odnawialne Źródła Energii, na których Grupa Tauron będzie się koncentrowała w procesie realizacji nowej strategii korporacyjnej - stwierdził wiceprezes Taurona ds. finansów Krzysztof Surma, cytowany w komunikacie spółki.
Prezes Taurona Paweł Szczeszek ocenił z kolei, że najważniejszym wydarzeniem pierwszego półrocza 2022 r. było przyjęcie nowej strategii Grupy, przyspieszającej tzw. zielony zwrot Taurona. Jego głównym celem jest osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 roku.
– Zakładamy przede wszystkim przyspieszenie inwestycji w odnawialne źródła energii oraz ograniczenie emisji CO2 o prawie 80 proc. do 2030 roku. W 2030 r. w źródłach OZE zainstalowanych będzie aż 3,7 GW, co stanowić będzie ok. 80 proc. łącznego miksu wytwórczego Grupy – stwierdził Szczeszek.
