Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Martyna Kośka
|
aktualizacja

"To apokaliptyczna wizja". "Forbes" uderza w Merkel

298
Podziel się:

"Forbes" krytykuje środową wypowiedź niemieckiej kanclerz, która stwierdziła, że w Niemczech infekcję koronawirusem SARS-CoV-2 przejdzie dwie trzecie populacji. Rynki natychmiast zareagowały na ten czarny scenariusz.

Rynki natychmiast zareagowały spadkami na słowa Angeli Merkel o ogromnej potencjalnej skali zarażenia
Rynki natychmiast zareagowały spadkami na słowa Angeli Merkel o ogromnej potencjalnej skali zarażenia (East News, dpa/Associated Press/East News)

- To jest scenariusz apokaliptyczny, który zakłada brak działań ze strony rządów i jednostek. Zakłada również, że wirus będzie żył w Niemczech dłużej, niż żył w Chinach, skąd pochodzi – przekonuje analityk Kenneth Rapoza, cytowany przez "Gazetę Wyborczą".

Autor "Forbes" wylicza, że dwie trzecie liczącej prawie 84 mln osób populacji Niemiec to ponad 55 mln ludzi, i przykłada do tej liczby odsetek śmiertelności z Włoch, gdzie zmarło 6,2 proc. oficjalnie zdiagnozowanych pacjentów zakażonych koronawirusem. Taki odsetek oznaczałby, że w wyniku koronawirusa umrze 3,4 mln Niemców, jednak Światowa Organizacja Zdrowia i niemiecki Instytut Kocha uważają, że śmiertelność nie przekroczy 1 proc. Nadal oznacza to ponad pół miliona ofiar - podobny czarny scenariusz zakładają brytyjskie służby sanitarne.

Dodaje przy tym, że epidemia będzie miała dużo mniejszy zasięg, i porównuje Niemcy do chińskiej prowincji Hubei, z której wirus wymknął się na świat. – Prowincja ma 58 mln ludności, zakażonych zostało 70 tys., czyli 0,12 proc. populacji. Nawet jeśli te liczby są stukrotnie zaniżone, to wirusa miało 7 mln ludzi, czyli 12 proc. mieszkańców prowincji.

Zobacz także: Obejrzyj: Koronawiurs i jego wpływ na gospodarkę Polski

Rapoza ma żal do Merkel, że zwracając się do rodaków – i inwestorów – wywołała panikę. Skutki tej przywołującej najczarniejsze warianty wypowiedzi były natychmiastowe: DAX30, indeks największych spółek giełdy we Frankfurcie, stracił od otwarcia 11 marca do zamknięcia w czwartek ponad 13,5 proc. W porównaniu z początkiem roku wartość tego indeksu skurczyła się o niemal jedną czwartą – czytamy w "Gazecie Wyborczej".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także: Obejrzyj i dowiedz się, jak chronić się przed koronawirusem
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(298)
Sianie paniki
4 lata temu
Oslabia system immunologiczny,jest sie bardziej podatnym na choroby. A wyglada na to,ze tu o to wlasnie chodzi.Dokopac lezacemu!!!
ana
4 lata temu
Nikt nie zna prawdy, nikt nie zna przyszłości. Przyszłość już istnieje, my idziemy w jej kierunku - to cytat z wypowiedzi astrofizyków \ noblistów \ wypowiedziane już wiele lat temu. Może być tak, że jeśli ludzie się zjednoczą nie dla zysku, tylko z szacunku do drugiego człowieka i życia, zagrożenie może odejść tak nagle, jak się pojawiło.
Fredi
4 lata temu
Bez paniki . Uchodźcy czekają. Ewentualne braki wypełnią. Pozdro.
eutanazja nie...
4 lata temu
Władze Niemiec, Francji, Hiszpanii i Włoch, tylko liczą, ile zaoszczędzą przez śmierć emerytów. To zwolennicy eutanazji
Lilu
4 lata temu
Niech pamięta że też jest stara!
...
Następna strona