List prezydenta Donalda Trumpa do irańskiego przywódcy Ajatollaha Ali Chameneiego zawierał ultimatum dotyczące osiągnięcia nowego porozumienia nuklearnego w ciągu dwóch miesięcy. Jak podaje "CNN", list został dostarczony irańskiemu ministrowi spraw zagranicznych Abbasowi Araghchiemu przez dyplomatę z Emiratów.
W liście Trump zaproponował wznowienie rozmów nuklearnych między USA a Iranem, jednocześnie ostrzegając Teheran przed konsekwencjami kontynuowania programu nuklearnego.
Prezydent USA ujawnił istnienie listu w wywiadzie dla Fox Business News, podkreślając, że preferuje rozwiązanie dyplomatyczne, ale nie wyklucza działań militarnych.
Iran twardo odrzuca propozycje negocjacji
Ajatollah Chamenei odrzucił propozycję negocjacji, nazywając ją "oszustwem" ze strony Waszyngtonu. Według niego, rozmowy z administracją Trumpa mogłyby zaostrzyć sankcje i zwiększyć presję na Iran.
Irańskie ministerstwo spraw zagranicznych zapowiedziało, że odpowie na list po dokładnej analizie jego treści.
Na początku marca Marcin Krzyżanowski, ekspert ds. Bliskiego Wschodu z Warsaw Institute, mówił nam, że są małe szanse, aby groźby i presja Trumpa poskutkowała. - Teheran nie zgodzi się na negocjacje pod polityczną presją. Jest republiką rządzoną autorytarnie i okazywanie słabości wobec głównego wroga byłoby pierwszym krokiem do utraty poparcia społecznego - mówił Krzyżanowski.