Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Robert Kędzierski
|
aktualizacja

Trump grozi podwyżką ceł na towary z UE, ekspert ocenia konsekwencje

10
Podziel się:

Donald Trump zapowiedział w piątek, że od 1 czerwca obejmie towary z UE cłami w wysokości 50 proc. Oznaczałoby to, że będą ponad dwukrotnie wyższe niż obecnie - bo dziś wynoszą 20 proc. W rozmowie z money.pl decyzję prezydenta Trumpa skomentował główny ekonomista Konfederacji Lewiatan.

Donald Trump, Donald Tusk
Donald Trump, Donald Tusk (PAP)

- Kolejny chaos komunikacyjny ze strony Donalda Trumpa nie może być oceniany pozytywnie - tak Mariusz Zielonka, Główny Ekonomista Konfederacji Lewiatan komentuje zapowiedź Donalda Trumpa. Prezydent USA stwierdził w piątek, że najprawdopodobnie obejmie towary z UE cłami w wysokości aż 50 proc. Dziś wynoszą 20 proc. i w ramach toczących się negocjacji miały zostać obniżone.

Według eksperta prezydent USA wydaje się na przemian ogłaszać przerwy w cłach, by zająć się sprawami konfliktu między Ukrainą a Rosją, po czym znów wraca do tematu ceł.

Wydaje się, że Donald Trump obwieszcza przerwę w cłach żeby zająć się na chwilę sprawą Ukrainą-Rosja i tak na zmianę. Zapowiedziane cła w pierwszym momencie odbiją się na rynku kapitałowym i tym w jaki sposób postrzegane będą rynki europejskie. W następnej kolejności mamy wzrost cen w Stanach Zjednoczonych. Oczywiście Komisja Europejska nie pozostanie dłużna i wprowadzi cła na produkty z USA - stwierdził Mariusz Zielonka.

Zapowiedziane podwyżki ceł najpierw odbiją się na rynku kapitałowym i wpłyną na postrzeganie rynków europejskich przez inwestorów. Kolejnym etapem będzie wzrost cen produktów w Stanach Zjednoczonych, co może uderzyć w amerykańskich konsumentów. Ekspert podkreśla, że "Komisja Europejska nie pozostanie dłużna i wprowadzi cła na produkty z USA", co oznacza ryzyko eskalacji wojny handlowej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Odcinek 6 - Analizuj, nie zgaduj - wykorzystanie danych w strategii marketingowej.

Przygotowania europejskich przedsiębiorców

W tej trudnej sytuacji pojawia się jednak pewien pozytywny aspekt. Przedsiębiorcy w Polsce i całej Europie podeszli do zmieniającej się polityki handlowej USA w sposób pragmatyczny i z wyprzedzeniem. "Zanim jeszcze zaprzysiężenie prezydenta Trumpa miało miejsce to firmy zaczęły kupować, kupując na zapas" - wyjaśnia ekonomista Konfederacji Lewiatan.

Europejskie firmy nie tylko zwiększyły zakupy, ale również rozpoczęły produkcję na zapas, co widać w danych o produkcji przemysłowej i indeksie PMI. Takie działania wyprzedzające mają na celu zminimalizowanie negatywnych skutków potencjalnych podwyżek ceł i zapewnienie ciągłości dostaw towarów.

Niepewna przyszłość relacji handlowych

Ekspert wyraża nadzieję, że europejskie przedsiębiorstwa zdołały uodpornić się na plany USA.

Miejmy nadzieję, że zbudowaliśmy sobie odpowiednio dużą poduszkę bezpieczeństwa aby wytrwać do kolejnych negocjacji między UE-USA lub kolejnego odroczenia zapowiedzi ceł - stwierdził ekonomista Lewiatana.

Sytuacja pozostaje jednak wysoce niepewna, a brak stabilności w polityce handlowej USA komplikuje długoterminowe planowanie dla firm działających w międzynarodowym handlu. Ekonomiści wskazują, że przedłużający się konflikt handlowy między USA a UE może mieć negatywne konsekwencje dla globalnego wzrostu gospodarczego i stabilności finansowej.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(10)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Jarek K.
4 tyg. temu
mamy szczególny czas, świat stanął na krawędzi III WS, Tramp zapowiedział że nie zamierza bronić Europy, mamy wojnę celną z Europą w tym i z Polską. W takim czasie efektywna współpraca prezydenta z rządem to dla nas być albo nie być. "Wojna na górze" może oznaczać koniec naszej suwerenności. Musimy wybrać mądrze
naga prawda
4 tyg. temu
cła na Rosje 0%, cła na Polskę i Europę 50%. Tramp=Putin
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Zez
4 tyg. temu
Idol Nawrockiego.Topi Amerykę. Nawrocki chce zatopić Polskę.
Anonim
4 tyg. temu
miedziana tragedia
Tomo
4 tyg. temu
On już dawno dogadał się z Putinem i miliarderami żeby zrobić ze świata monitorowane obozy pracy a rządy będą tylko przykrywką