Bruksela dała im czas na odcięcie się od Putina. Zrobili odwrotnie
Węgry i Słowacja korzystają z możliwości danej przez Komisję Europejską i wciąż opierają się na ropie i gazie z Rosji. I choć Bruksela oczekiwała, że z czasem znajdą inne źródła dostaw, to Budapeszt i Bratysława przekonują, że bez surowców z Rosji się nie obędą. Mimo że istnieją alternatywne źródła dostaw - podaje Politico, powołując się na najnowsze badania.
Serwis Politico powołuje się na nową analizę, za którą stoją think tanki Centrum Studiów nad Demokracją (Center for the Study of Democracy) i Centrum Badań nad Energią i Czystym Powietrzem (Centre for Research on Energy and Clean Air CREA). Portal przypomina, że po rosyjskiej inwazji na Ukrainę Unia Europejska mocno zmniejszyła import gazu i ropy z Rosji, tłoczonych rurociągami. Komisja Europejska pozwoliła jednak na nieskrępowany import Węgrom i Słowacji, które były w największym stopniu uzależnione od dostaw z kraju Władimira Putina.
Zamysł był taki, że państwa te dostaną więcej czasu na znalezienie alternatywnych źródeł dostaw. Jednak mimo że czas płynie, to ani Budapeszt, ani Bratysława nie robią nic, by tak się stało. Wręcz przeciwnie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co najmniej 5 mld zł z dywidend ze spółek Skarbu Państwa. Minister ujawnia
"Węgry i Słowacja nie wykazują żadnych rzeczywistych oznak uniezależnienia się od rosyjskiej ropy naftowej, mimo że w tekście prawnym UE stwierdzono, że taki był cel wyłączenia" - wynika z analizy Center for the Study of Democracy i CREA. "Węgry zwiększyły swoją zależność od rosyjskiej ropy z 61 proc. przed inwazją do 86 proc. w 2024 r., a Słowacja pozostała prawie w 100 proc. zależna od dostaw z Moskwy" - wyliczają badacze.
Jak zwraca uwagę Politico, badanie to pojawia się w kluczowym momencie dla obu krajów, ponieważ UE szykuje się do całkowitego zerwania wszystkich rosyjskich połączeń energetycznych. Węgry i Słowacja sprzeciwiają się tym planom, twierdząc, że podniesie to ceny dla konsumentów i zagrozi dostępowi obu krajów do źródeł energii.
Jakie możliwości mają Węgry i Słowacja
Tymczasem według Center for the Study of Democracy i CREA kraje te mogą importować nierosyjską ropę naftową z Chorwacji za pośrednictwem rurociągu Adria. Węgierski gigant MOL może też rafinować ropę naftową sprowadzaną z innych krajów. Jeśli zaś chodzi o zastąpienie gazu z Rosji, to na europejskim rynku do dyspozycji jest LNG sprowadzany z USA i Kataru.
Politico dodaje, że według Luke'a Wickendena, analityka ds. energii w CREA, konsumenci w regionie nie widzą żadnych zniżek wynikających z ciągłego dostępu do tańszego rosyjskiego paliwa. - Ceny paliw na stacjach benzynowych pozostały 2-5 proc. powyżej średniej UE w 2024 r. - powiedział. Za to MOL odnotował wzrost przychodów operacyjnych o 34 procent.