Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Przemysław Ciszak
|

KE przeciwna restrykcjom wobec samochodów z silnikiem diesla

32
Podziel się:

Ograniczenia ruchu samochodów z silnikiem Diesla w niektórych miastach Europy to dopiero początek

KE przeciwna restrykcjom wobec samochodów z silnikiem diesla
(Reporters / GYS/REPORTER)

. Francja, Holandia, Niemcy czy Norwegia gotowe są całkowicie wycofać z ruchu również samochody benzynowe. Komisja Europejska jest temu przeciwna.

- Zmniejszanie zanieczyszczeń powodowanych przez samochody powinno odbywać się przez redukcję emisji szkodliwych substancji, a nie wprowadzanie restrykcji wobec konkretnego typu silników - powiedział rzecznik KE Ricardo Cardoso.

Podczas konferencji prasowej powtórzył tym samym tezy listu, jaki unijna komisarz do spraw rynku wewnętrznego Elżbieta Bieńkowska wystosowała w ubiegłym tygodniu do ministrów transportu państw Unii Europejskiej w kwestii planowanych ograniczeń ruchu samochodów z silnikiem Diesla w niektórych miastach Europy.

Zobacz także: Paliwa tanieją na wakacje. Zobacz dokąd i za ile dojedziesz!

Czarne chmury również nad benzyną

Jak pisaliśmy w money.pl, do 2040 rokuFrancja pozbędzie się wszystkich samochodów spalinowych - zapowiedział nowy minister środowiska Nicolas Hulot.

Jak przypomina Independent, Francja nie jest jedynym krajem, który planuje zakazać samochodów z silnikiem spalinowym. Podobną deklarację pozbycia się trujących środowisko pojazdów zapowiedziały Holandia i Norwegia.

Te kraje dają sobie czas do 2025 r. Z kolei dwa kolejne - Niemcy i Indie - chcą zrealizować podobne plany jeszcze przed 2030 r.

Niesprawiedliwe

Zdaniem rzecznika wprowadzenie tego rodzaju ograniczeń bez okresu przejściowego uderzyłaby w sposób niesprawiedliwy w konsumentów, którzy kupowali swoje samochody w dobrej wierze i z przekonaniem, że spełniają one wymagane normy środowiskowe.

W swoim liście komisarz Bieńkowska zwróciła uwagę, że ewentualne załamanie rynku samochodów dieslowskich nie przyniosłoby żadnych korzyści, a celem działań Komisji powinno być obecnie skłanianie producentów do dostosowywania emisji niebezpiecznych tlenków azotu do wymogów UE.

"Podczas gdy jestem przekonana, że powinniśmy w Europie szybko zmierzać ku pojazdom z zerową emisją, politycy i przemysł nie mogą być zainteresowani raptownym załamaniem rynku dieslowskiego w Europie w rezultacie lokalnych ograniczeń ruchu. Pozbawiłoby to tylko przemysł koniecznych funduszy na inwestowanie w pojazdy o zerowej emisji" - napisała Bieńkowska w liście noszącym datę 17 lipca.

List unijnej komisarz wzywa także do wycofania z europejskich dróg wszystkich samochodów z nadmierną emisją tlenków azotu, ale zaznacza, że odpowiednie działania producentów powinny być podejmowane na zasadzie dobrowolności.

Trzy główne niemieckie spółki motoryzacyjne - Volkswagen, Daimler i BMW - zaangażowały się na dużą skalę w produkcję samochodów z silnikami wysokoprężnymi, które oferują bardziej efektywne utlenianie paliwa i mniejsze emisje dwutlenku węgla w porównaniu z silnikami benzynowymi.

Jednak w 2015 roku zalety te podważyło przyznanie się Volkswagena do manipulowania prowadzonymi w USA pomiarami poziomu tlenków azotu w spalinach jego samochodów dieslowskich.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(32)
Mirek
6 lat temu
Najpierw niech mi wymienią mojego dizelka na elektryka a potem mogą wymagać . Jak Rządzące cwaniaki mogą kupić nowe auto za kila a niektórzy za jedną pensję to mogą takie prawo wymyślać co im tam reszta , na piechotę niech łazi i pójdzie do wyborów ...
wwww
7 lat temu
Bieńkowska to szmaa, która znieważa Polaków.
Tado1951
7 lat temu
przecież disle mniej trują niż benzynowe.
Alex
7 lat temu
A dlaczego ktoś ma mi zakazać poruszania się samochodem jakim ja chcę jeździć?
Pan p
7 lat temu
A baterie do tych elektrycznych cud będą produkowane w Afryce bo tam nikt nie będzie zwracał uwagę na ekologię, typowa mentalność lewaka co o złego to nie u nas
...
Następna strona