Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Negocjacje z Iranem. "Wszystko jest na stole. Czas na decyzję"

0
Podziel się:

- Nie mogę obiecać, że wszystkie sprawy zostaną rozwiązane dziś lub jutro wieczorem - studzi entuzjazm Abbas Aragczi.

Abbas Aragczi, wiceminister spraw zagranicznych Iranu.
Abbas Aragczi, wiceminister spraw zagranicznych Iranu. (IAEA Imagebank/CC/Flickr)

Bliski jest finał negocjacji w sprawie irańskiego programu nuklearnego - twierdzi źródło zbliżone do szefa niemieckiego MSZ Franka-Waltera Steinmeiera. - Nie mogę obiecać, że wszystkie sprawy zostaną rozwiązane dziś lub jutro wieczorem - studzi entuzjazm Abbas Aragczi, wiceminister spraw zagranicznych Iranu.

Tymczasem uczestniczący w rozmowach w stolicy Austrii szef dyplomacji Chin Wang Yi zwrócił uwagę, że wszystkie warunki do osiągnięcia porozumienia z Iranem zostały już spełnione.

- Wypracowano warunki pod dobre porozumienie. Ministrowie (spraw zagranicznych) spotkają się ponownie, aby zakończyć negocjacje - powiedział Yi cytowany przez rosyjską agencję TASS.

- Wszystko jest na stole. Czas na decyzję - mówił jeszcze w sobotę późnym wieczorer szef francuskiej dyplomacji Laurent Fabius po rozmowie ze swym irańskim odpowiednikiem Mohammadem Dżawadem Zarifem.

Obecna runda negocjacji w Wiedniu trwa już ponad dwa tygodnie; trzykrotnie przesuwano termin zakończenia rozmów. Ostateczny termin zawarcia umowy był wielokrotnie przekładany. Światowe mocarstwa chcą gwarancji, że irański program atomowy ma charakter wyłącznie cywilny i nie służy wyprodukowaniu broni jądrowej. Z kolei Iran, w zamian za ustępstwa, domaga się zniesienia dotkliwych, zachodnich sankcji.

- Do porozumienia między Iranem a Zachodem dojdzie. Jeśli nie dziś, to w najbliższym czasie. Jest ono korzystne dla obu stron - przekonuje w rozmowie z *Money.pl *iranistka dr Sylwia Surdykowska.

Spór między Iranem a krajami Zachodu trwa już 12 lat. Jak zapewniają zachodni eksperci, unormowanie stosunków tylko przysłuży się Teheranowi. Z ekonomicznego punktu widzenia jest to prawda. W 2014 roku produkcja irańskiej ropy wynosiła poniżej 3 mln baryłek dziennie, zaś eksport wahał się między milionem a 1,2 miliona. Jak wyliczyli eksperci z IEA, Iran traci rocznie około 40 mld dolarów w wyniku embarga naftowego. Nie dziwi więc fakt, że Teheran prze do jak najszybszego zniesienia sankcji dławiących gospodarkę (jak widać z poniższych danych kraj zmaga się z ogromnym deficytem budżetowym). Jednak nie zrobi tego za wszelką cenę.

Gospodarka Iranu w liczbach
Iran Ostatni odczyt Poprzedni odczyt Najwyższa wartość Najniższa wartość Jednostka
Źródło: Money.pl na podstawie Trading Economics
Stosunek budżetu państwa do PKB -0,78 -0,26 7,51 -6,75 Procent PKB
Dług publiczny do PKB 10,63 11,78 24,14 9,19 Procent
Budżet państwa -480262,90 -321790,00 -19764,50 -480262,90 Miliardy rialów irańskich (IRR)

- Iran, mimo ponad dekady sankcji gospodarczych, poradził sobie i wciąż będzie sobie radził. To leży w naturze i kulturze tego narodu. W razie potrzeby potrafi zacisnąć pasa, tak jak to było w ogłoszonym przez przywódców tzw. "roku wytrzymałości ekonomicznej i politycznej". Ta wytrzymałość to cnota wpisująca się w ideę heroizmu Irańczyków. Ten kto wytrzymuje, jest bohaterem. To dlatego Iran nie pójdzie na niekorzystne dla niego albo w jego oczach upokarzające ustalenia - zapewnia w rozmowie z Money.pl dr Sylwia Surdykowska, iranistka na Uniwersytecie Warszawskim.

- W przypadku Iranu nie można brać pod uwagę jedynie czynników ekonomicznych. W tej kulturze ekonomia, polityka, religia i kultura są bardzo ze sobą powiązane, bez rozumienia wszystkich elementów nie ma mowy o zrozumieniu procesów zachodzących we współczesnym Iranie - tłumaczy. - Duma irańska to element, którego nie wolno lekceważyć. Szacunek to jedna z podstawowych rzeczy, których domagają się Irańczycy.

Współczesne elity wciąż nawiązują do tradycji achamenidzkich Iranu, kiedy był on absolutnym mocarstwem w całej Azji Środkowej po Afrykę północą. Za czasów wsparcia amerykańskiego, gdy rządził Szah Reza Pahlawi, miał największe szanse stania trzecią siłą - mocarstwem, które zawiaduje Azją. Współcześni politycy próbują wcielać tę filozofię w życie, chcąc pokazać, że można być innym, można się nie bać i prowadzić własną politykę niezależną od mocarstw, które dziś na arenie międzynarodowej są najważniejsze.

- Przed sankcjami w Iranie benzyna była tańsza niż woda, a Teheran był jednym z głównych partnerów gospodarczych USA. To przecież Amerykanie dostarczyli Iranowi pierwsze wirówki do produkcji atomu. Rewolucja i zmiana władzy spowodowała zmianę sytuacji geopolitycznej i zerwanie stosunków między Iranem i Zachodem - przypomina iranistka Uniwersytetu Warszawskiego. Faktem jednak jest, że Teheran, pomimo dławiących gospodarkę sankcji, wciąż uchodzi za jednego z najważniejszych graczy w regionie. Jak przypominają eksperci, to wciąż mocarstwo, które jest właściwie głównym gwarantem pokoju w tej części świata i jedynym partnerem dla Zachodu.

To dlatego, jak przekonuje dr Surdykowska, Iran nie może być stawiany w roli petenta. - To bardzo dumny naród, który zdaje sobie sprawę z tego, że tak, jak Iranowi zależy na zniesieniu sankcji i dobrych kontaktach z Zachodem, tak Stanom Zjednoczonym i Europie zależy na współpracy handlowej i politycznej z Iranem. Kwestia bezpieczeństwa międzynarodowego związana z irańskim programem atomowym, to tylko jeden z aspektów tej sprawy - zapewnia.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)