Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Bereźnicki
|

Niemieckim koncernom samochodowym grożą miliardowe kary za zmowę kartelową. Razem zwalczały konkurencję

24
Podziel się:

Od lat 90. ponad 200 pracowników pięciu firm motoryzacyjnych ustalało w ramach tajnych grup roboczych sposoby wygaszania konkurencji.

Niemieckim koncernom samochodowym grożą miliardowe kary za zmowę kartelową. Razem zwalczały konkurencję
(Jacek Bereźnicki)

Komisja Europejska może nałożyć gigantyczne, miliardowe kary finansowe na niemieckie koncerny motoryzacyjne podejrzane o udział w kartelu - powiedział unijny komisarz Guenther Oettinger niemieckiemu dziennikowi "Bild".

Oettinger przypomniał, że na przestrzeni ostatnich 10 lat Komisja Europejska badała dziewięć oskarżeń o zmowy kartelowe w branży motoryzacyjnej i nałożyła grzywny w wysokości 10 mld euro. - Teraz kary mogą być podobne - powiedział niemiecki komisarz UE ds. budżetu i zasobów ludzkich.

Tygodnik "Der Spiegel" podał, że koncern Volkswagen oraz należące do niego spółki Audi i Porsche, a także koncerny BMW i Daimler (właściciel marki Mercedes-Benz) miały przez lata we wspólnym kartelu uzgadniać kwestie dotyczące techniki, kosztów i dostawców.

Magazyn powołał się na dokument, jaki Volkswagen przekazał instytucjom zajmującym się ochroną konkurencji w imieniu własnym oraz Audi i Porsche. Również Daimler miał złożyć zawiadomienie o własnych nagannych praktykach.

Z dokumentów, jakie otrzymał "Der Spiegel" wynika, że od lat 90. ponad 200 pracowników pięciu firm motoryzacyjnych ustalało w ramach tajnych grup roboczych sposoby wygaszania konkurencji. Dotyczyło to m.in. techniki neutralizowania tlenków azotu w spalinach silników Diesla.

Wideo: * *Tak buduje się samochody. Z wizytą w fabryce VW

Daimler, BMW, Volkswagen, Audi i Porsche uzgadniały wspólnie rozmiary zbiorników na płyn AdBlue. Ponieważ duże zbiorniki byłyby droższe, firmy miały się umówić, że wybiorą mniejsze, co skutkowało niewystarczającym oczyszczaniem spalin.

- Około 200 pracowników tych firm podczas 60 posiedzeń komitetów międzybranżowych dyskutowało o projektowaniu pojazdów, hamulców, silników benzynowych i wysokoprężnych, sprzęgieł i układów przenoszenia napędu oraz układów wydechowych - napisał tygodnik. Zdaniem "Spiegla", grupy robocze dokonywały także wyboru dostawców podzespołów oraz ustalały ich ceny.

Oettinger podkreślił, że sprawa ta musi być starannie zbadana, a przeprowadzenie dochodzenia będzie wymagało odpowiedniego czasu. - Musimy ustalić, czy chodziło w tym przypadku o dozwolone porozumienie dotyczące standaryzacji, czy też o umowy, które zostały zawarte kosztem dostawców i konsumentów - powiedział unijny komisarz.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(24)
stef
7 lat temu
Ja już widzę, jak KE nakłada karę finansową na Niemieckie koncerny hahahaha. Zaraz Merkel wykona telefon i będzie po sprawie, okaże się jak zwykle, że dowody są niewystarczające, albo sprawa się przedawniła... Wszystkim konsumentom w UE zagraża wycinka w Puszczy Białowieskiej to jest temat numer jeden i tego się trzeba trzymać bo to zagraża wszystkiemu wręcz na świecie... Oczywiście jak się ciągnie rurę przez dno morza Bałtyckiego to nie ma ani najmniejszego zagrożenia dla ekosystemu, jest to wogóle nieinwazyjne itd...
kk
7 lat temu
typowe: uczciwość po niemiecku nazywa się OSZUSTWO
kil
7 lat temu
czego mozna życzyc oszustom tego rodzaju ? plajty ! to była by sprawiedliwa kara
rz-suv
7 lat temu
Co za bzdura- "mniejszy zbiornik na AdBlue powoduje niedostateczne oczyszczanie spalin". Mniejszy zbiornik spowoduje konieczność częstszego dolewania AdBlue i tyle. Za wykorzystanie AdBlue odpowiada sonda i cały system dozowania, który dobiera ilość AdBlue wtryskiwaną do ukłądu wydechowego i nie ma to nic wspólnego z pojemnością zbiornika.
Mix
7 lat temu
Niemcy zawsze byli uczciwi tylko ta kasa ludzi zmienia co oni są temu winni to kasa jest nieuczciwa
...
Następna strona