Unia szykuje "plan B". Tak może uderzyć, jeśli nie dogada się z Trumpem ws. ceł
Unia Europejska planuje nałożyć cła na amerykańskie towary o wartości około 100 mld euro, jeśli nie uda jej się dojść do porozumienia handlowego z USA w ramach prowadzonych obecnie negocjacji - wynika z nieoficjalnych ustaleń Bloomberga.
Agencja Bloomberga opiera swoje doniesienia na informacjach zebranych od osób zaznajomionych ze sprawą. Jak tłumaczy, w środę pomysł ten ma zostać przedstawiony poszczególnym państwom członkowskim i przez najbliższy miesiąc temat ma być konsultowany. Dopiero wtedy będzie znana ostateczna lista towarów, na które mogą zostać nałożone cła.
Podkreślmy, że miałby to być "plan B", bo na razie Unia negocjuje z USA nowe zasady wymiany handlowej po tym, jak 9 kwietnia weszły w życie nowe, dotkliwe cła na większość partnerów handlowych USA i jeszcze tego samego dnia zostały zawieszone na 90 dni. Tyle czasu prezydent Donald Trump dał państwom na ewentualne wypracowanie porozumień handlowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polak buduje satelity i systemy kwantowe - wprowadza Polskę do kosmicznej elity - Grzegorz Brona
Bloomberg podaje, że w tym tygodniu Komisja Europejska spróbuje zrestartować niemrawe negocjacje, rozpoczęte w ubiegłym miesiącu, i zaprezentuje USA nową ofertę. "Oczekuje się, że propozycje UE obejmą obniżenie barier handlowych i pozataryfowych oraz zwiększenie inwestycji w USA" - donosi agencja.
Przypomina też, że KE proponowała już Stanom zniesienie wszystkich ceł na towary przemysłowe, w tym samochody, starając się odpowiedzieć na jeden z głównych zarzutów Trumpa - że Unia Europejska ma nieuczciwe bariery w handlu. Stany Zjednoczone odrzuciły tę propozycję. Ponadto UE zaoferowała również zakup większej ilości amerykańskich towarów, w tym skroplonego gazu ziemnego i soi, co pomogło rozładować napięcia między UE i USA podczas pierwszej kadencji Trumpa.
Agencja komentuje, że obie strony poczyniły w obecnych negocjacjach niewielkie postępy i oczekuje się, że większość amerykańskich ceł pozostanie w mocy.
25-procentowa stawka na kraje UE
Przypomnijmy, 2 kwietnia Donald Trump ogłosił nowe cła na większość swoich partnerów handlowych. Wprowadził podstawową, 10-procentową stawkę na niemal cały import (weszła w życie 5 kwietnia) i indywidualne stawki na poszczególne kraje (weszły w życie 9 kwietnia). Państwa UE zostały obłożone 25-procentową stawką. 9 kwietnia została ona zawieszona na 90 dni, ale cła 10-procentowe obowiązują.
Wcześniej Trump wprowadził 25-procentowe cła na importowane samochody i stal i aluminium. W odpowiedzi na te ostatnie UE nałożyła taryfy na amerykańskie produkty o wartości 21 mld dolarów, jednak później opóźniła ich wejście w życie o 90 dni.
Na przestrzeni kwietnia Trump wyjął niektóre grupy produktów spod ceł, np. elektronikę.