Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|

W sklepach widać drożyznę. Za zakupy płaciliśmy niemal o jedną piątą więcej niż przed rokiem

30
Podziel się:

O cenach sprzed roku możemy już tylko pomarzyć. W styczniu 2022 r. w sklepach było drożej średnio o blisko 18 proc. w ujęciu rocznym - wynika z najnowszego "Indeksu cen w sklepach detalicznych". Drożała właściwie każda kategoria analizowana przez ekspertów. - Nie każdy jednak spodziewał się aż tak wysokiego wzrostu, który znacznie przewyższa poziom inflacji - przyznaje ekspertka.

W sklepach widać drożyznę. Za zakupy płaciliśmy niemal o jedną piątą więcej niż przed rokiem
Drożyzna w sklepach prześciga nawet wysokość inflacji (WP, Mateusz Madejski)

Cykliczna ogólnopolska analiza cen detalicznych prowadzona przez UCE Research, Hiper-Com Poland i Grupę AdRetail przynosi smutne informacje dla konsumentów. Wynika z niej, że w styczniu w sklepach było drożej o średnio 17,6 proc. w porównaniu z pierwszym miesiącem 2021 r. Wzrost odnotowała każda z 12 analizowanych kategorii.

Drożyzna w sklepach. Te produkty podrożały najbardziej

Największy wzrost cen widać na produktach tłuszczowych, za które Polacy płacą więcej o 58,7 proc. O podwyżkach w tej kategorii słyszymy już od połowy zeszłego roku. I tak olej podrożał o 73,5 proc., masło - o 41,4 proc., a margaryna do pieczenia - o 30 proc.

Karol Kamiński z Centrum Analiz Grupy AdRetail tłumaczy, że problem jest natury globalnej, gdyż na świecie zmalała ilość rzepaku służącego m.in. do produkcji oleju.

Zobacz także: Stali się dworcem i omijają zakaz handlu. "Solidarność" idzie do Inspekcji Pracy
Największych producentów surowca dotknęły susze, przez co zbiory mocno zmalały. Ponadto widać, że na krajowym rynku wytwórcy wolą eksportować rzepak, niż zaspokajać wewnętrzne potrzeby, co wynika z różnicy ceny, którą mogą uzyskać za ten sam towar poza granicami Polski - zaznaczył ekspert.

Dynamicznie drożeją też produkty z kategorii tzw. innych artykułów, za które w ciągu 12 miesięcy płacimy więcej średnio o 47,6 proc. Największe podwyżki widać na karmie dla naszych pupili. Karma dla psów podrożała o 58,1 proc., a dla kotów - o 41,3 proc.

- Wytwórców zwyczajnie nie było już stać na to, żeby brać na siebie rosnących kosztów produkcji. Do tego doszedł też wzrost cen mięsa, które w dużej mierze jest używane w produkcji tego typu żywności - wyjaśnił Karol Kamiński.

Mięso z kolei drożało średnio o 23,9 proc., co przyniosło tej kategorii trzecie miejsce na liście drożyzny. Najmocniejszy wzrost cen odnotowała wołowina (34,7 proc.) i mięso drobiowe (28,6 proc.). Na drugim biegunie jest wołowina, której ceny wzrosły ledwie o 0,4 proc. w ciągu 12 miesięcy.

Co ciekawe zdaniem ekspertów za wzrosty cen mięsa odpowiada spadek jego spożycia przez Polaków. Oprócz tego na producentach odbiły się lockdowny, które na długie miesiące zamknęły restauracje, a także czynniki klimatyczne.

Co jeszcze podrożało?

Tuż poza podium listy drożyzny znalazły się produkty nabiałowe, które podrożały w ciągu 12 miesięcy o 23 proc. Ceny w tej kategorii windował przede wszystkim ser żółty, drożejący średnio o 34,7 proc. Zdarzały się jednak obniżki cen - jogurt staniał o 10,8 proc. Eksperci wskazują, że na tej kategorii odbijają się przede wszystkim rosnące ceny energii.

Drożeją także warzywa i owoce - średnio o 13,6 proc. rok do roku. Jeżeli chodzi o te pierwsze, to najmocniej w górę poszły ceny kapusty (61,1 proc.), cebuli (32,4 proc.) i marchwi (25,1 proc.). W przypadku owoców więcej płacimy przede wszystkim za mandarynki (44,3 proc.), winogrona (19,7 proc.) i pomarańcze (12,4 proc.)

I w tej kategorii jednak zdarzają się obniżki. Mniej o 7,5 proc. płacimy za ziemniaki, a za jabłka - o 25,6 proc.

Indeks cen zamykają pieczywo, które średnio zdrożało o 11,4 proc. w relacji rocznej, dodatki spożywcze - 10,5 proc., produkty sypkie - 8,4 proc. (cukier - skok o 35,2 proc.), napoje - 7,8 proc. oraz chemia gospodarczą 4,7 proc., a także używki, które zdrożały średnio o 4,1 proc. rdr.

Ceny w sklepach rosły szybciej od inflacji

Jak wskazała Julita Pryzmont z Hiper-Com Poland, od początku ubiegłego roku obserwujemy, jak systematycznie rosły ceny w sklepach. - Dlatego dla nikogo nie powinno być zaskoczeniem to, że w styczniu wszystkie badane kategorie okazały się droższe niż w rok temu. Nie każdy jednak spodziewał się aż tak wysokiego wzrostu, który znacznie przewyższa poziom inflacji - zauważyła ekspertka.

Według analityka UCE Research Tomasza Kowalczyka, rok temu część kategorii zdrożała, a niektóre grupy towarowe zaliczyły spadki cen. - To dawało konsumentom pewne możliwości optymalizowania wydatków, choć oczywiście wielu produktów nie da się zastąpić innymi. Natomiast podwyżki wszystkich kategorii, pokazuje trudną sytuację wszystkich uczestników rynku - ocenił.

W "Indeksie cen w sklepach detalicznych" przedmiotem analizy było 12 kategorii (pieczywo, nabiał, mięso, owoce, warzywa, produkty sypkie, produkty tłuszczowe, dodatki spożywcze, używki, napoje, chemia gospodarcza i inne art.) oraz 45 produktów. Do porównania łącznie zestawiono blisko 1100 marek, w tym prawie 36 tys. cen detalicznych. Analizą objęto wszystkie na rynku dyskonty, hipermarkety, supermarkety, sieci convenience i cash&carry, działające w 16 województwach.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(30)
WYRÓŻNIONE
Mateusz M.
3 lata temu
Jaka tam drożyzna? Przecież Polaków stać na ryż. W czym problem?
ttt
3 lata temu
20 procent inflacji na jedzeniu, 30 procent na rachunkach ale GUS i tak wyliczy koncowa inflacje na 9 procent a wy lykajcie jak pelikany:D
eRDe
3 lata temu
a pensje mało że nie idą w górę to jeszcze Polski Nie Ład spowodował ich zmniejszenie. (u mnie np. 430 zł mniej na rękę)
NAJNOWSZE KOMENTARZE (30)
222
3 lata temu
Wódka żubrówka biała w tamtym roku 19.99 a w tym 24.50 jak to sie ma do podwyżek akcyzy ? Brakuję nam zboża i ziemniaków ? To jest farsa co się teraz wyprawia ceny są sztuczne zawyżane urząd ochrony konsumentów powinien wziąć się do roboty!!!.
jacku
3 lata temu
Niemiecka propaganda, której Goebels by się nie powstydził-ludzie kupują głownie tłuszcze spożywcze oraz karmę dla psów i kotóq
Kkk
3 lata temu
A pisgus na to inflacja dla emerytów 4,5 proc więc waloryzacja 5,7. Ale za to wykroi się na wieże Kaczyńskiego. Złote.
Sredniak
3 lata temu
Ograniczylem mocno zakpy a i tam te 1600 zl na 2 osoby na same jedzenie idzie. Kawalerka 1800 z oplatami zostaje nam 1200 zl dojazd do pracy, chemia ubrania i wychodzi ze z 300zl miesiecznie zostaje. Podziwiam rodziny ktore potrafia zapewnic godne zycie dziecia w tych czasach.
logiczny
3 lata temu
Jaką 1/5 waloryzacja rent i emerytur 5.7%!😯
...
Następna strona