Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Konrad Bagiński
Konrad Bagiński
|

"W tej chwili nie mamy znajomych". Serwisy rowerowe urobione po łokcie

91
Podziel się:

Pandemia wypchnęła Polaków na rowery. Branża, która kilka tygodni temu martwiła się o przetrwanie, jest dziś urobiona po łokcie. Umówienie się do serwisu graniczy z cudem, podobnie jak kupno nowego roweru w przystępnej cenie.

"W tej chwili nie mamy znajomych". Serwisy rowerowe urobione po łokcie
Serwisy rowerowe przeżywają oblężenie (pxhere.com)

- Przepraszam, ale nie mam czasu na dywagacje, jak będzie pan zdecydowany to zapraszam – dokładnie takie słowa usłyszałem w słuchawce po zadzwonieniu do jednego z warszawskich serwisów rowerowych. Pytałem, ile musiałbym czekać, gdybym w przyszłym tygodniu zdecydował się na wymianę suportu [Część układu napędowego - red.]. Ale nie jestem zdziwiony – to jeden z niewielu serwisów, w którym ktoś w ogóle odebrał telefon.

- Naprawdę mamy bardzo dużo pracy, jeśli pan chce, mogę pana zapisać na poniedziałek, ale nie ten najbliższy, tylko przyszły – słyszę w kolejnym serwisie.

Zobacz także: Ma niezwykłą pracę. Jego firma produkuje rowery na wymiar

Z najnowszego badania przeprowadzonego na zlecenie Polskiego Stowarzyszenia Rowerowego wynika, że 45 proc. Polaków zamierza korzystać z roweru podczas wakacyjnego urlopu, 41 proc. wybiera jednoślad zamiast innych środków transportu, a co piąty rowerzysta jeździ obecnie więcej niż przed rokiem. Na dodatek 4 proc. respondentów nabyło rower w czasie pandemii, a 18 proc. planuje zakup dla siebie lub swoich bliskich.

"Bardzo mi przykro, ale my w tej chwili nie mamy znajomych" – usłyszała w słuchawce pani Magda z Wrocławia, która chciała umówić się na wycenę naprawy roweru w jednym z największych serwisów w tym mieście. Skontaktowała się z nami za pośrednictwem #dziejesie. Próbowała powołać się na członka swojej rodziny, doskonale znanego w branży. Nic nie wskórała – najbliższy wolny termin na wycenę przypada… za miesiąc.

W mniejszych miastach jest nieco więcej luzu. Kilka dni temu odwiedziliśmy serwisy rowerowe w Wodzisławiu Śląskim – dwa z nich są w samym centrum miasta. Jeden zamknięty z powodu urlopu, ale drugi działa bez problemów i przyjmuje rowery do serwisu na bieżąco.

Największa sprzedaż w branży przypada na 3 miesiące: marzec, kwiecień i maj, do tego dochodzi ewentualnie początek czerwca. W tym roku marzec i kwiecień były stracone przez lockdown.

- Rower okazał się na najbardziej bezpiecznym sportem. Ale także najlepszą alternatywą na rodzinne wycieczki. Wiele osób musiało zrezygnować z dalszych wyjazdów, wiele boi się iść do kina czy parku rozrywki. Rower daje niezależność i swobodę oraz bezpieczeństwo. To wspaniała rozrywka i patent na wspólne spędzanie wolnego czasu – mówi w rozmowie z money.pl Zbigniew Sosnowski, prezes firmy rowerowej Kross.

Dodaje, że mnóstwo ludzi porzuciło też środki masowego transportu na rzecz rowerów. Słowem – dojeżdżają do pracy na własnych dwóch kółkach.

- Przez to również serwisy rowerowe przeżywają oblężenie. Wiele osób wyciąga wiekowe rowery z piwnic. Sęk w tym, że nie ma w Polsce tylu mechaników, żeby odpowiedzieć na to zapotrzebowanie. Ale taka sytuacja jest w całej Europie, nie tylko w Polsce – mówi Sosnowski.

Boom trwa również w sprzedaży rowerów. Przez olbrzymi popyt, niezaspokojony przez obniżoną produkcję i niedostępność części rowery "dla normalnego Polaka" są dziś bardzo trudno dostępne. Z tego powodu większość marek już dziś przygotowuje szeroką ofertę pod nowy sezon.

Polskie Stowarzyszenie Rowerowe podkreśla, że miasta zachodniej Europy odpowiedziały na rowerową rewolucję. Londyn, Paryż, Mediolan czy Berlin przemalowały pasy dla samochodów na pasy dla rowerów. PSR namawia polskie władze do podobnych kroków, tym bardziej, że nie wymagają one kosztownych przeróbek.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(91)
WYRÓŻNIONE
Teru34
4 lata temu
Możecie sobie pisać takie bajki, jak o ogródkach działkowych. Baju baj. Sąsiad Ci zreperuje rower za browara, jak nie umiesz.
Ubodzy krewni...
4 lata temu
Na Zachodzie, w strefie euro, niezły rower użytkowy, NIE wyczynowy, a zwykły, kosztuje 300-400 euro, a w Polsce...
XXX
4 lata temu
Klucze w łapę i do roboty,a nie z rowerem po serwisach latać.Kiedyś to byłby wstyd,gdyby ktoś na podwórku powiedział że z rowerem do mechanika idzie.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (91)
baca
4 lata temu
no to co za problem by samemu pomajstrować przy rowerze i jeszcze zaoszczędzić, szczególnie że serwisy ostatnio podniosły ceny. Ja już zacząłem sam sobie wymieniać łańcuchy, klocki hamulcowe, kasety i nie trzeba się prosić i czekać.
Bartek
4 lata temu
Jak ktoś nie umie naprawić roweru wyregulować hamulców wymienić suportu tzn , że jest skrajnym lewusem nie potrafiącym nic zrobić. Kiedyś serwisować rower potrafił każdy nastolatek. Ja swojego składaka rozbierałem wiosną na części czyściłem i smarowałem. Teraz wszyscy mają dwie lewe ręce i potrafią tylko rządzić.
Mój nick
4 lata temu
Do naprawy roweru potrzeba klucze płaskie 15,17,10,imbusy,klucz do suportu i klucz do piasty,klucz do szprych.Wszystko za kilkadziesiąt złotych i można rowery naprawiać.Ale rzeczywiście jest wiele osób których przerasta zdjęcie klikboxa aby odkręcić koło.
KAT
4 lata temu
Przemalować pasy? Sam jestem rowerzystą. Jednak gdy jadę samochodem i widzę cyklistę, który przekracza jezdnię na czerwonym? TO: Czy delikwent zna przepisy? Czy Mu się wydaje, że mając DO może wszystko? Takich TĘPIĆ bez pardonu. Zagrożenie na DRODZE. Ewidentne.
iza
4 lata temu
Z rowerem do serwisu?! To jaja jakieś?
...
Następna strona