Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Resort finansów: założenia do budżetu na 2017 r. nadal realne

17
Podziel się:

Ministerstwo Finansów skomentowało najnowsze dane GUS o PKB.

Resort finansów: założenia do budżetu na 2017 r. nadal realne

W 2017 roku absorpcja funduszy UE nabierze rozpędu, inwestycje publiczne i sektor budownictwa powrócą na ścieżkę wzrostową. Założenia makroekonomiczne do przyszłorocznego budżetu są nadal realne - poinformowało Ministerstwo Finansów w komentarzu do wtorkowych danych GUS.

GUS podał we wtorek w komunikacie, że produkt krajowy brutto niewyrównany sezonowo (w cenach stałych średniorocznych roku poprzedniego) wzrósł w III kwartale br. realnie o 2,5 proc. w porównaniu z analogicznym okresem poprzedniego roku. Ekonomiści w tzw. konsensusie rynkowym spodziewali się wzrostu PKB o 2,9 proc. rok do roku.

"Brak jest jeszcze szczegółowych danych dotyczących struktury wzrostu PKB w III kw., ale z opublikowanych danych dotyczących indykatorów PKB wynika, że głównym czynnikiem wzrostu była konsumpcja prywatna. W tym miejscu należy podkreślić wyjątkowo dobrą sytuację na rynku pracy, tj. wysoką realną dynamikę funduszu wynagrodzeń oraz bardzo niski poziom bezrobocia, które obok dobrych nastrojów konsumentów sprzyjały konsumpcji prywatnej. Wydaje się jednak, że w popycie konsumpcyjnym mogły nie ujawnić się jeszcze w pełni efekty programu Rodzina 500+" - poinformowało Ministerstwo Finansów w komentarzu do danych GUS.

Według resortu na niskim poziomie pozostała natomiast dynamika nakładów inwestycyjnych, na co wskazywały bardzo słabe wyniki produkcji budowlano-montażowej w III kw. "Wyniki inwestycji to w głównej mierze efekt przejścia od starej do nowej perspektywy finansowej. Ten efekt jest widoczny we wszystkich krajach naszego regionu. W 2017 r. absorpcja funduszy UE nabierze rozpędu, a w konsekwencji inwestycje publiczne i sektor budownictwa powrócą na ścieżkę wzrostową" - ocenia MF.

"Parametry makroekonomiczne, na których bazuje ustawa budżetowa na 2017 r. (wzrost PKB o 3,6 proc. i inflacja 1,3 proc.) są nadal realne, co potwierdza również opublikowana wczoraj projekcja NBP. Poziom PKB w UE i EA był odpowiednio o 1,8 proc. i 1,6 proc. wyższy niż rok wcześniej. Na tym tle dynamikę PKB w Polsce (tj. 2,1 proc. r/r) należy uznać za przyzwoitą" - dodano.

Resort finansów zaznaczył, że mimo spowolnienia dynamiki PKB, dochody podatkowe po dziewięciu miesiącach są znacząco wyższe niż przed rokiem. Nominalny wzrost dochodów z podatku VAT przekracza 7 proc. i jest istotnie wyższy niż wskaźniki makroekonomiczne, co - według MF - świadczy o tym, że działania uszczelniające system podatkowy przynoszą już efekty.

Według komunikatu Głównego Urzędu Statystycznego w III kwartale tego roku PKB wyrównany sezonowo (w cenach stałych przy roku odniesienia 2010) zwiększył się realnie o 0,2 proc. w porównaniu z poprzednim kwartałem i był wyższy niż przed rokiem o 2,1 proc.

Zgodnie z wcześniejszymi danymi urzędu statystycznego PKB niewyrównany sezonowo w II kwartale wzrósł o 3,1 proc., a w I kwartale o 3 proc. Natomiast dane dotyczące PKB wyrównanego sezonowo mówią o wzroście w ujęciu rocznym o 3 proc. w II kwartale i 2,5 proc. w I kwartale. W odniesieniu do poprzedniego kwartału PKB wyrównany sezonowo wzrósł w II kwartale o 0,8 proc., a w I kwartale spadł o 0,1 proc.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(17)
Baja
7 lat temu
Mamy obecnie niższy wzrost od Rumunii, Bułgarii. Jesteśmy obecnie w ogonie Europy. jak w ciągu roku można było tak zdewastować gospodarkę? Tak się kończy polityka rozdawnictwa i socjalizmu.
Slowik
7 lat temu
No rzeczywiście #dobryrok, przynajmniej za 3 lata będziemy tak ten rok wspominać, bo w porównaniu do tego co będzie za 3 lata to będzie fantastyczny rok.
henry
7 lat temu
Niestety PKB bazuje na tym co da się zarobić w montowniach zachodnich koncernów i hutach sprzedanych za bezcen, cały czas liczą na podatki od najbiedniejszych.
Gosc18
7 lat temu
No to pojawil sie problem! Apollo 13 - "Huston mamy problem" Sami amatorzy. Za 3 lata - jesli tyle czasy dadza Polacy tej ekipie to gospodarka polska bedzie w totalnej ruinie! Zastanawim sie czy eksperci PIS sami z siebia sa tak destrukcyjni dla gospodarki i Polski - czy moze ktos im za to placi???
ja
7 lat temu
To się nazywa zaklinanie rzeczywistości.....Brawo bierni,mierni,wierni