Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Tomasz Sąsiada
|

Centralna Ewidencja Pojazdów nadal z błędami. Samorządy wściekłe na Streżyńską

168
Podziel się:

Po tygodniu od wprowadzenia nowego systemu ewidencji pojazdów nadal nie udało się wyeliminować wszystkich jego błędów - alarmują starostowie w piśmie do minister cyfryzacji Anny Streżyńskiej.

Od momentu wprowadzenia nowego systemu liczba wydawanych dowodów rejestracyjnych spadła o 30 procent.
Od momentu wprowadzenia nowego systemu liczba wydawanych dowodów rejestracyjnych spadła o 30 procent. (REPORTER)

Związek Powiatów Polskich wysłał do ministerstwa list, bo odkąd 13 listopada uruchomiony został nowy CEPiK, samorządy mają z nim mnóstwo problemów - podaje dziennik.pl. Tymczasem z komunikatów resortu wynika, że system działa już całkiem sprawnie i umożliwia płynną obsługę osób, które chcą zarejestrować samochód albo zrobić przegląd.

Rzeczywistość jest jednak daleka od ideału - i widać to nawet w ministerialnych raportach podsumowujących każdy dzień działania nowego systemu. Od czasu wdrożenia nowego CEPiK liczba wydawanych dowodów rejestracyjnych i pozwoleń czasowych spadła o 30 procent.

W skali ubiegłego tygodnia oznacza to około 20 tysięcy niezałatwionych spraw - podsumował w liście do minister Streżyńskiej szef ZPP Ludwik Węgrzyn. I dodał, że obecne problemy coraz bardziej irytują klientów. Bo o ile w pierwszych dniach po wdrożeniu nowego CEPiK rozumieli jeszcze, że system potrzebuje czasu na "rozruch", tak teraz oczekują już, że będzie działał sprawnie.

Zobacz także: Zobacz też: Streżyńska: koniec z wyłudzeniami przy sprzedaży aut

Co więcej, zdarzają się też przypadki, że do ewidencji pojazdów trafiają nieprawdziwe dane, które później pojawiają się na gotowym do odbioru dowodzie. Na przykład samochód benzynowy jest w dowodzie zarazem napędzany silnikiem diesla. Taki dokument nadaje się później tylko do zwrotu. Jak wynika z listu ZPP, resort cyfryzacji sam dawał instrukcje, jak obejść niedziałające w CEPiK funkcje poprzez wprowadzanie fikcyjnych danych.

Dodatkowo około 20 procent stacji kontroli pojazdów nadal nie jest podłączonych do nowej ewidencji. To dane ZPP, natomiast samo ministerstwo mówi o tysiącu spośród 4,7 tys. stacji. Resort cyfryzacji proponuje w takim wypadku, by stacje wprowadzały dane na papierowych zaświadczeniach, a uzupełniały je w CEPiK po uzyskaniu dostępu do systemu.

- To musi chwilę potrwać, zanim będzie wszystko dobrze funkcjonowało - mówiła nam w ubiegłym tygodniu Anna Streżyńska. Dodała też, że to ona podjęła decyzję o starcie systemu, który nie był do tego w pełni przygotowany.

wiadomości
gospodarka
KOMENTARZE
(168)
WYRÓŻNIONE
trezs
8 lat temu
Kobieto jak nie było gotowe to trzeba było poczekać i dopracować system tak aby ruszył od nowego roku a tak dałaś ciała i to jk
Paranoja
8 lat temu
Dobra zmiana w natarciu . Co obchodzi przeciętnego petenta urzędu kto tam co schrzanił ? Ano nic ! Przychodzę dokonać ustawowo wymaganej czynności, i jakieś słyszę durne tłumaczenie które nic a nic nie powinno mnie obchodzić !!! Kto mi zwróci za stracony czas , paliwo , nawet opłatę za parkowanie przy urzędzie musiałem zapłacić , kto mi i tysiącom odesłanych z niczym petentów za to wszystko zwróci koszty ???????????????
wnioski
8 lat temu
.. odwrócę problem i przewrotnie zapytam. W jakiej dziedzinie życia państwo działa sprawnie i tanio? bo ja mam za sobą 44 lata i nic takiego nie zauważyłem
...
Następna strona