Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Mateusz Ratajczak
Mateusz Ratajczak
|

Doktorat wdrożeniowy ma uzdrowić polską naukę. Do wzięcia 2,5 tys. zł na czysto

2
Podziel się:

Ministerstwo Nauki stawia na doktorat wdrożeniowy. Skorzystać mają na nim doktoranci, pracodawcy i uczelnie. O co chodzi? Szczegóły w programie "Money. To się liczy" wyjaśnia Piotr Dardziński, wiceminister nauki.

Dzięki nowemu rozwiązaniu doktoranci mają przestać "klepać biedę"
Dzięki nowemu rozwiązaniu doktoranci mają przestać "klepać biedę" (Adam Stepien/REPORTER)

Ministerstwo Nauki stawia na doktorat wdrożeniowy. Skorzystać mają na nim doktoranci, pracodawcy i uczelnie. O co chodzi? Szczegóły w programie "Money. To się liczy" wyjaśnia Piotr Dardziński, wiceminister nauki.

Pracodawca dostaje fachowca, fachowiec dostaje stypendium, a uczelnia zarabia na laboratoriach - tak wygląda nowy plan na polskie szkolnictwo wyższe. Więcej w "Money. To się liczy".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(2)
mj
5 lata temu
moja córka miała podobnie, po skończonych studiach technicznych mgr i kilku kursach też usłyszała że ma za wysokie kwalifikacje. Ma sie zarejestrować i po roku na przekwalifikowanie. Ponieważ studnia skończyła z wyróżnieniem uczelnia skierowała ja ja z polecenie do firmy współpracującej z uczelnia. Tam po rozmowie została zatrudniona zgodnie z wykształceniem. Teraz po 5 latach pracy została zmotywowana przez firmę do rozpoczęcia studiów "doktorat wdrożeniowy" Wiedza, zaparcie i pasja przy wsparciu
DR INŻ.
6 lat temu
zrobilam doktorat i zaluje. nie tylko nie pomaga mi, w zyciu, ale jeszcze przeszkadza. nie moge znalezc pracy z powodu zbyt wysokiego wyksztalcenia. z wielkim trudem podjelam decyzje o zatrudnieniu sie w firmie sprzatajacej, do ktorej przyjmowani sa wszyscy od reki i nikt nikogo nie pyta o cv. obecnie jestem w takiej sytuacji, ze wstydze sie przyznac, ze mam takie wyksztalcenie