Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Frączyk
Jacek Frączyk
|

GUS: Dynamika eksportu słabnie. Najwięcej kupują polscy emigranci

0
Podziel się:

W ciągu dziesięciu miesięcy eksport zwiększył się o 6,7 proc. a import o 2,3 - podał w piątek GUS.

GUS: Dynamika eksportu słabnie. Najwięcej kupują polscy emigranci
(Eugene Regis/wikimedia (CC BY 2.0))

W ciągu dziesięciu miesięcy liczony w złotych eksport zwiększył się o 6,7 proc. a import o 2,3 - podał w piątek GUS. Głównym partnerem pozostają Niemcy. Do naszego zachodniego sąsiada trafia jedna czwarta polskiego eksportu. Najszybciej rośnie sprzedaż do tych krajów, gdzie wyjeżdża do pracy najwięcej Polaków.

Od stycznia do października eksport w cenach bieżących wyniósł 617 mld mln zł, a import 605 mld mln zł - podał Główny Urząd Statystyczny.

Dodatnie saldo wyniosło 12,2 mld zł, wobec minus 7,9 mld zł przed rokiem. W ciągu samego października dodatnie saldo poprawiło się o 2,1 mld złotych.

W porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku eksport zwiększył się o 6,7 proc., a import o 3,2 proc. Statystyki po wrześniu były nieznacznie wyższe - odpowiednio 6,8 proc. i 3,6 proc.

Wzrost eksportu w ciągu ostatnich pięciu lat (mld zł)

Eksport wyrażony w dolarach spadał, co było wynikiem umacniania się dolara. Wyniósł 166 mld dolarów, a import 162 mld dolarów, co dało spadek odpowiednio o 11,8 proc. i o 14,7 proc. Dodatnie saldo ukształtowało się w wysokości 3,2 mld dolarów. W analogicznym okresie ubiegłego roku było minus 2,6 mld dolarów.

Rósł za to eksport wyrażony w walucie, w której rozliczamy większość handlu zagranicznego, czyli w euro, osiągając poziom 148 mld euro, a import 145 mld euro, co dało wzrost odpowiednio o 7 proc. i o 3,5 proc. Dodatnie saldo wyniosło 2,9 mld euro (po wrześniu było 2,1 mld euro) wobec minus 1,9 mld euro po dziesięciu miesiącach ubiegłego roku.

Najszybciej rósł eksport do Holandii (+16 proc. w złotych w porównaniu z ubiegłym rokiem), Włoch (+12,4 proc.) i Wielkiej Brytanii (+11,4 proc.). W przypadku pierwszego i trzeciego z tych krajów z pewnością wpływ mają wcześniej wyeksportowani tam Polacy. Udział tych krajów w eksporcie Polski to odpowiednio 4,5 proc., 4,8 proc. i 6,6 proc.

Eksport do Niemiec, w porównaniu z ubiegłym rokiem wzrósł o 11 proc., a import stamtąd o 6,9 proc. Do naszego zachodniego sąsiada wysyłamy już 27 proc. sprzedawanych za granicę towarów, a sprowadzamy stamtąd prawie 23 procent importu. Dodatnie saldo wyniosło 29,2 mld zł wobec 23,0 mld zł w analogicznym okresie ubiegłego roku.

Spadł za to eksport do Rosji. Obniżył się w porównaniu z ubiegłym rokiem o aż 28 procent i jego udział spadł do niecałych 3 procent z 4,3 procent rok wcześniej. Statystyki GUS nie obejmują niestety Białorusi, która jak wieść niesie stała się pośrednikiem dla naszych eksporterów do Rosji.

Niższy był też import z Rosji o aż 26 procent, a jego udział spadł do 7,6 proc. z 10,7 proc. rok wcześniej. Spadające ceny ropy i gazu robią swoje. Ujemne saldo z Rosją wyniosło 28,3 mld zł wobec minus 37,7 mld zł przed rokiem.

Udział krajów rozwiniętych w eksporcie ogółem wyniósł 86 proc. (w tym sama UE 79 proc.), a w imporcie - 66 proc. (w tym UE 60 proc.) wobec odpowiednio 84 proc. (w tym UE 77 proc.) i 66 proc. (w tym UE 59 proc.) w analogicznym okresie ubiegłego roku.

Najbardziej wzrósł import ze Stanów Zjednoczonych (+16,2 proc.) i z Chin (+15,5 proc.), co jest tym bardziej dziwne, że złoty osłabiał się względem obu walut, czyli import powinien robić się coraz mniej opłacalny. Jednak dynamika wzrostu spadła w obu przypadkach od września (wynosiła wtedy odpowiednio 16,6 proc. i 16,8 proc.). Ani Chin, ani USA jednocześnie możemy nie szukać na liście największych odbiorców naszych towarów.

Po dziesięciu miesiącach Ukraina, jeszcze kilka lat temu jeden z naszych głównych partnerów handlowych, zajmowała piętnaste miejsce w eksporcie oraz dwudzieste drugie - w imporcie (w analogicznym okresie ub. roku odpowiednio czternaste i dwudzieste pierwsze miejsce). Eksport wyniósł 10 mld zł, a import 5 mld zł. Obroty z Ukrainą spadły w eksporcie o 6,6 proc. w zł a w imporcie o 13,5 proc. w zł w porównaniu z ubiegłym rokiem.

Ujemne salda odnotowano z krajami rozwijającymi się - minus 92,7 mld zł i z krajami Europy Środkowo-Wschodniej - minus 21,5 mld zł. Dodatnie saldo uzyskano w obrotach z krajami rozwiniętymi 126,2 mld zł, w tym z krajami UE saldo osiągnęło poziom 128,2 mld zł. Obroty z pierwszą dziesiątką naszych partnerów handlowych stanowiły 66 proc. eksportu, jak i importu ogółem (wobec odpowiednio 65,6 proc. i 67,1 proc. przed rokiem).

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)