Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Morawiecki: chcemy podpisać z Chińczykami kilkanaście umów

10
Podziel się:

Chcemy podpisać z Chinami kilkanaście umów; chodzi o memorandum of understanding - czyli umowę, która będzie potem doprecyzowana, z której poszczególnych zapisów możemy się wycofać, jeżeli one nie będą dla nas korzystne - zapowiedział w poniedziałek wicepremier Mateusz Morawiecki.

Morawiecki: chcemy podpisać z Chińczykami kilkanaście umów
(Maciej Luczniewski/REPORTER)

Prezydent Chin Xi Jinping wraz z małżonką rozpoczyna oficjalną część wizyty w Polsce; głównymi tematami rozmów ma być otwarcie rynku chińskiego na polskie produkty, rozwój handlu i inwestycji infrastrukturalnych.

- Chcemy podpisać kilkanaście umów, to się nazywa memorandum of understanding, czyli to jest umowa, która będzie potem doprecyzowana, z której możemy wycofać się z poszczególnych jej zapisów, jeżeli one nie będą korzystne dla nas, i po prostu po partnersku trzeba dojść w ciągu kilku najbliższych miesięcy do odpowiedniego rezultatu, odpowiednich wniosków, że chcemy coś robić lub nie chcemy robić - podkreślił Morawiecki w poniedziałek w rozmowie z dziennikarzami.

Wymienił w tym kontekście budowę poszczególnych elementów infrastruktury, np. w ramach jedwabnego szlaku, czyli terminale przeładunkowe, fragmenty dróg, fragmenty szlaków kolejowych". - Ale również rozmawiamy o tych projektach energetycznych, tyko że one nie są na tyle zaawansowane, żeby powiedzieć, że podpisaliśmy umowę końcową - dodał.

Według niego celem Polski jest poprawa bilansu handlowego między Polską a Chinami. Jak przyznał, zrównanie go nie jest łatwe, natomiast - jak mówił - chciałby zmniejszać tę różnicę tak, by Polska znajdowała w Chinach chłonny rynek zbytu. Dziś importujemy za 20 mld dolarów, a eksportujemy za 2 mld - wskazał.

- Przestrzeń do poprawy tego bilansu handlowego jest ogromna i wszelkie nasze kontakty mają służyć przede wszystkim temu, żeby polscy przedsiębiorcy mieli większą łatwość w dostępie do tego wielkiego rynku chińskiego, który niektórzy określają już na numer jeden w sile nabywczej, a na pewno jest to numer dwa na świecie - mówił wicepremier.

Współpraca - według niego - może dotyczyć najróżniejszych obszarów, począwszy od produktów rolno-spożywczych, przetwórstwa rolnego, ale również wyżej zaawansowanych technologii, "w szczególności tam, gdzie mamy przewagę" - jak w przemyśle elektro-maszynowym, czy meblarskim.

Morawiecki podkreślił, że w jak największym stopniu chcielibyśmy również wykorzystać "duży apetyt" Chin do inwestycji w ramach koncepcji jednego szlaku, jednego pasa, czyli odtworzenia dawnego szlaku jedwabnego, gdzie jest duży potencjał w rozwoju infrastruktury.

Chcemy - jak mówił - wykorzystać to, że kapitału w Chinach, podobnie jak w Europie Zachodniej, "jest więcej niż zdolności do zainwestowania". Chiny "nagromadziły ogromne rezerwy walutowe i mają największy na świecie inwestycyjny fundusz narodowy" - dodał.

- To są potężne inwestycje, rozmawiamy o nich, ale byłoby na pewno za wcześnie mówić, że doszliśmy do jakichś konkluzji, bo to są wielomiliardowe inwestycje - wskazał, dodając, że "po partnersku staramy się nawiązać tę współpracę, i również w obszarze projektów energetycznych".

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(10)
borubar
8 lat temu
już Chińczycy autostradę nam zbudowali (odszkodowania ani widu ani słychu). Teraz mogliby prezesa w kosmos wysłać (ale pewnie wyszłoby im jak z autostradą)
al405
8 lat temu
Czy oni będą z nami współpracować tak jak budowali autostradę? Czy nie wystarczy tego badziewia na naszym rynku , które cuchnie na kilometr . Jak mozna nosić koszule , bluzki , które po jednym praniu wygladaja jakby psu z gardla wyjął. Buty śmierdzą chemia . I tu widać jak nowi gospodarze dbaja o Polski rynek i miejsca pracy. Zniszczono przemysl lekki i miejsca pracy dla kobiet. Toco oniprodukuja to jednorazowki. Jak wyglada materiał i szyte z niego garnitury? To nie elana . Pod Warszawa i Łodzią pelno jest tego badziewia. Nawet ziola sprowadzaja z Chin. I jak tu żyć panie premierze? Gratulacje dla dobrej zmiany. Aby ten szlak jedwabny nie byl wykorzystany dla innych celów.
dod
8 lat temu
a z tego będzie kupa gówna ,morawiecki to historyk nie ekonomista ,sprowadzi trujące badziewie, dla szydło podkolanóweczki z gumką
oto20
8 lat temu
OK, tylko dobrze to róbcie. Chińczyków trzeba uczcić. Jak premier Chin był ostatnio w Wlkp. Brytanii to zrobili pompę prawie jak na ślub Kate i Wiliama, złote karoce, czerwone dywany, gościna królowej a premier to zbierał pył sprzed nóżek Chińczyka. My takich luksusów nie zapewnimy, ale muszą się czuć odpowiednio ważni.
spostrzegawcz...
8 lat temu
Najwazniejsza umowa ma dotyczyc dostawy kiepskiej jakosci skarpet i podkolanowek, w ktorych chodzi tylko Premier Szydlo!!!!