Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Anna Frankowska
|

Petru tłumaczy się ze swoich pieniędzy. "Nie jestem posłem zawodowym"

42
Podziel się:

- W przeciwieństwie do większości posłów nie jestem posłem zawodowym i nie pobieram wynagrodzenia za pracę w Sejmie - przypomniał w sobotę szef Nowoczesnej Ryszard Petru. To reakcja na sobotnią publikację "Faktu", który napisał, że polityk zasiada w radzie nadzorczej firmy Vistula. Ryszard Petru zrezygnował niedawno z kierowania sejmowym klubem .Nowoczesnej. Jak się tłumaczył - by mieć więcej czasu dla partii.

Petru tłumaczy się ze swoich pieniędzy. "Nie jestem posłem zawodowym"
(Beata Zawrzel/REPORTER)

- W przeciwieństwie do większości posłów nie jestem posłem zawodowym i nie pobieram wynagrodzenia za pracę w Sejmie - przypomniał szef Nowoczesnej Ryszard Petru. To reakcja na sobotnią publikację "Faktu", który napisał, że polityk zasiada w radzie nadzorczej firmy Vistula. Ryszard Petru zrezygnował niedawno z kierowania sejmowym klubem .Nowoczesnej. Jak się tłumaczył - by mieć więcej czasu dla partii.

"Pragnę przypomnieć, że w przeciwieństwie do większości posłów, nie jestem posłem zawodowym i nie pobieram wynagrodzenia za pracę w Sejmie" - napisał w sobotę na Twitterze lider Nowoczesnej.

"Fakt" napisał w sobotę, że przez obowiązki w Sejmie Petru "musiał porzucić już jedną fuchę - w radzie nadzorczej spółki EUCO, gdzie tylko w zeszłym roku zarobił 4 tysiące złotych". Teraz - podał dziennik - "o mały włos nie stracił drugiej - w radzie nadzorczej Vistuli". "Akcjonariusze chcieli go stamtąd odwołać. To byłaby dla niego spora strata - w zeszłym roku zarobił tam aż 104 tys. zł. To niemal tyle samo, ile ma jako poseł!".

W środę Petru zrezygnował z kierowania klubem poselskim Nowoczesnej. Nową przewodniczącą została wybrana Katarzyna Lubnauer, wiceszefowa i rzeczniczka Nowoczesnej.

Posłom zawodowym przysługuje uprawnienie do otrzymywania uposażenia poselskiego. Jednak poseł nie ma obowiązku rezygnacji ze swojej aktywności zawodowej. Wszystkim posłom (również niezawodowym), przysługuje prawo do otrzymywania diety parlamentarnej; wynosi ona 25 proc. uposażenia.

kraj
pap
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(42)
WYRÓŻNIONE
aguś
9 lat temu
Jola. Zdecydowana większość Polaków uważa, że dla posłów i senatorów należy wprowadzić zasadę maksymalnie dwóch kadencji. Ważne, żeby ludzie nie byli posłami z zawodu dla pieniędzy, tylko zajmowali się polityką dla dobra kraju. Nie jest w interesie zwolenników PIS, marginalizowanie Nowoczesnej. Ataki na Petru i jego partie zostały zaprogramowane przez dawne służby i ich "przyjaciół" w mediach, żeby wzmocnić PO i zapewnić wygraną w wyborach samożądowych i parlamentarnych. System wyborczy bowiem promuje duże partie, a odbiera procenty małym. PO zawsze znajdzie koalicjanta w ich draństwach. Jeżeli damy się złapać na te manipulacje, przegramy jedyną szansę uratowania Polski, z łap oszustów i grabieżców. Od czasu wolnej Polski pieniądze i stanowiska zostały podzielone, nie dla najlepszych, tylko wg innego klucza.
aga
9 lat temu
Ważne, żeby ludzie nie byli posłami z zawodu, tylko zajmowali się polityką dla dobra kraju. Człowiek, który dla pieniędzy idzie do polityki nic nie zrobi dla swojego kraju, chyba że przy okazji.
adaś
9 lat temu
Lepiej żeby poseł zarabiał, niż brał łapówki i robił przekręty. Misiewiczem nie jest, jest dobrym ekonomistą.