Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Sprzedaż detaliczna w Polsce. Nowe dane GUS

449
Podziel się:

Niskie ceny, rosnące wynagrodzenia i pieniądze z 500+ pozytywnie wpływają na poziom konsumpcji. Sprzedaż detaliczna wzrosła w ostatnich 12 miesiącach o 6,6 proc. - podał właśnie Główny Urząd Statystyczny. To najlepszy wynik od dwóch i pół roku.

Sprzedaż detaliczna w Polsce. Nowe dane GUS
(Jaro Larnos/ Flickr)

Do końca listopada w ramach programu 500+ wypłacono rodzinom w sumie około 14 mld zł. W dużej mierze pieniądze od razu wydawane są na bieżące potrzeby, co znajduje odzwierciedlenie w statystykach. Choć z całą mocą okazało się to dopiero w listopadzie. Najnowsze dane GUS potwierdzają pozytywny efekt programu na gospodarkę.

W przedostatnim miesiącu roku sprzedaż detaliczna w Polsce zwiększyła się o 6,6 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem, kiedy 500 zł na dziecko to wciąż było tylko hasło. To najlepsza dynamika od kwietnia 2014 roku. Zawdzięczamy to oprócz 500+ także rosnącym wynagrodzeniom, spadającemu bezrobociu i niskim cenom.

- Efekt poprawy na rynku pracy i wpływów z programu 500+ do budżetów gospodarstw domowych jest widoczny - podaje Przemysław Kwiecień, główny ekonomista X-Trade Brokers. - Sprzedaż w cenach stałych wzrosła o 7,3 procent.

"Pozytywna niespodzianka w listopadzie potwierdza, iż wyhamowanie konsumpcji w październiku było przejściowe" - piszą ekonomiści Banku Millennium. "Poprawa na rynku pracy, a także wypłata świadczeń w ramach programu Rodzina 500+ sprzyjają wzrostowi konsumpcji. Wydaje się, że w listopadzie, perspektywa zbliżających się świąt Bożego Narodzenia mogła zachęcić do zwiększenia konsumpcji i wydatkowania środków uzyskanych z programu Rodzina 500+, które w poprzednich miesiącach były widoczne w gospodarce w mniejszym stopniu niż oczekiwano" - dodają.

Przypomnijmy, że w piątek GUS podsumował statystycznie sytuację na rynku pracy. Raport wskazał, że średnie wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw wyniosło 4329,71 zł. To o 166 zł, czyli o 4 proc. więcej niż rok temu i o 70 zł (1,7 proc.) wyższa pensja niż miesiąc wcześniej.

Mamy coraz więcej pieniędzy i co ważne, ceny są porównywalne z tymi sprzed roku. Inflacja w listopadzie wyniosła dokładnie zero. Mocno potaniały m.in. odzież i obuwie - o prawie 5 proc. rok do roku. Nieco mniej (0,3 proc.) płaciliśmy też za mieszkanie, transport (0,2 proc.), rekreację i kulturę (1,2 proc.) oraz zdrowie (1,8 proc.). Więcej na ten temat pisaliśmy w tekście: "Koniec deflacji. Ekonomiści ostrzegali przed recesją, a ludzie tylko na tym zyskali".

Raport GUS na temat sprzedaży detalicznej zawsze szczegółowo opisuje dane, wyłączając ze statystyk zmiany cen. W efekcie powstaje wskaźnik opisujący sprzedaż w cenach stałych. W ten sposób wynik okazuje się jeszcze lepszy - wynosi 7,4 proc.

"Sprzedaż detaliczna w cenach stałych w listopadzie była wyższa w skali roku w większości grup. Wśród grup o znaczącym udziale w sprzedaży detalicznej ogółem najwyższy wzrost zaobserwowano w grupie podmiotów handlujących żywnością, napojami i wyrobami tytoniowymi (o 13 proc. wobec spadku o 3,3 proc. przed rokiem), jednak wzrost ten częściowo był spowodowany zmianami organizacyjnymi przedsiębiorstw, jakie miały miejsce w ubiegłym roku. Mniejszą sprzedaż w skali roku wykazały jednostki zaklasyfikowane do grupowania "pozostała sprzedaż detaliczna w niewyspecjalizowanych sklepach" (o 2,7 proc. wobec wzrostu o 21,1 proc. przed rokiem), co również było związane ze zmianami organizacyjnymi w ubiegłym roku. W grupach o niższym udziale w sprzedaży detalicznej ogółem wysoki wzrost odnotowano w podmiotach zajmujących się sprzedażą tekstyliów, odzieży i obuwia (o 16,0 proc.)" - czytamy w raporcie GUS.

W centrum uwagi zazwyczaj są wyniki sprzedaży detalicznej w porównaniu rok do roku. Tym razem jednak warto zauważyć także miesięczną zmianę. Tu wynik nie jest tak korzystny. Mamy bowiem prawie 3,3-proc. spadek. Skąd taka różnica? Częściowo można to tłumaczyć układem kalendarza. Październik był miesiącem pięciu pełnych weekendów. W listopadzie były cztery. To właśnie w dni wolne od pracy najchętniej odwiedzamy sklepy, nakręcając sprzedaż.

Dane Głównego Urzędu Statystycznego na temat sprzedaży detalicznej opracowywane są na podstawie informacji przekazywanych przez podmioty gospodarcze, zatrudniające powyżej 9 pracowników.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(449)
Krystyna
7 lat temu
592chyba najlepszym sposobem na zdobywanie prezentów na ostania chwile sa konkursy, wejdz, maja tylko 5000 sztuk, bit.ly/2ho7TNq, sama radość!
Wiesława
7 lat temu
287szkoda słów na takie pisanie, lepiej zgarnąć świeżaki dla dzieciaków, najlepszy prezent na swieta, tylko 5000 sztuk, bit.ly/2ipIqHg, sama dostałam 3 sztuki!
kup...
7 lat temu
KTO powiedział że ceny są niskie chyba jesteście ślepi odkąd dali 500+ w sklepach wszystkie produkty drożeją ... po cichu drożeją
Kick
7 lat temu
W Polsce mamy taki reżim jakiego świat nie widział na oczy. Cała bezpieka zmuszona jest wychodzić na ulice i krzyczeć precz z komuną i namawiają ludzi do demokratycznych demonstracji, a trupy to się same kładą na ulicy
joko
7 lat temu
INTERESUJE MNIE JEDNO,ABYM MIAŁ MOŻLIWOŚĆ WYBORU,CZY ODCHODZĘ NA EMERYTURĘ CZY CHCĘ DALEJ PRACOWAĆ,A TO ZAWSZE ZALEŻY OD ZDROWIA I O TYM ZAPOMNIAŁO PO,A DO TEGO NIE MOŻE BYĆ MNIEJSZEJ EMERYTURY ZA TO,ŻE KTOŚ ODEJDZIE PO 60 CZY 65 LATACH PRACY, TYLKO TAKA NA JAKĄ KTOŚ ZAPRACOWAŁ PRZEZ SWOJE ŻYCIE PRACUJĄC,NIECH KOMUŚ NIE PRZYJDZIE DO GŁOWY ABY EMERYTURĘ DAĆ MNIEJSZĄ ZA TO,ŻE IDZIE W SWOIM USTAWOWYM WIEKU!
...
Następna strona