Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|
aktualizacja

Wielka Brytania. Sprzedaż detaliczna spadła. Po raz pierwszy od 24 lat

55
Podziel się:

Sprzedaż detaliczna w Wielkiej Brytanii w roku 2019 była mniejsza o 0,1 proc. w porównaniu z rokiem 2018. To pierwszy taki przypadek od 1995, co wskazuje organizacja British Retail Consortium. BRC ocenia, że winnymi tego stanu rzeczy są widmo brexitu bez umowy oraz niestabilność polityczna.

W Wielkiej Brytanii odczuwają skutki widma brexitu bez umowy oraz niestabilności politycznej - tłumaczą eksperci.
W Wielkiej Brytanii odczuwają skutki widma brexitu bez umowy oraz niestabilności politycznej - tłumaczą eksperci. (WP.PL)

0,1 proc. nie brzmi alarmująco. Jest fakt, że zmniejszenie sprzedaży detalicznej ma miejsce po raz pierwszy od 1995 roku, każe inaczej patrzeć na ten problem. Dla porównania - w 2018 roku wzrost sprzedaży detalicznej wyniósł 1,2 proc. w stosunku do roku wcześniej - podaje PAP.

Skala problemu ujawnia się, jeżeli spojrzeć na dane sprzedaży w listopadzie i grudniu, czyli w okresie, w którym sprzedawcy zacierają ręce, gdyż wtedy ma miejsce Black Friday oraz święta Bożego Narodzenia. A w ciągu tych dwóch miesięcy sprzedaż detaliczna była niższa o 0,9 proc., jeżeli porównać ją z tym samym okresem rok wcześniej.

- Wielka Brytania dwukrotnie stanęła w obliczu brexitu bez porozumienia, a także wobec niestabilności politycznej, która zakończyła się grudniowymi wyborami parlamentarnymi, co jeszcze bardziej osłabiło popyt w okresie świątecznym - tłumaczy Helen Dickinson, szefowa British Retail Consortium, organizacji zrzeszającej handlowców.

Zobacz także: Zobacz też: Pomysł nie tylko na biznes, ale też na życie

- Sprzedawcy detaliczni również stanęli w obliczu wyzwań, ponieważ konsumenci dokonując zakupów w okresie świątecznym, stali się zarówno bardziej ostrożni, jak i bardziej sumienni - komentuje dane Dickinson, cytowana przez PAP.

Szefowa BRC wskazała, że dane jej organizacji nie uwzględniają części zakupów w internecie. A przecież istnieją takie firmy, które sprzedaż prowadzą wyłącznie w sieci. Jednak, zdaniem Dickinson, nie powinno to wpływać na ogólny wydźwięk przedstawionych danych. Jak wskazuje PAP, sprzedaż internetowa stanowi jedną piątą wszystkich zakupów dokonywanych przez obywateli Wielkiej Brytanii.

Dane BRC zdaje się potwierdzać kondycja wielkich sieci brytyjskich. W ostatnich miesiącach pod zarząd sądowy (co w praktyce oznacza ostatnią prostą do bankructwa) trafili tacy giganci, jak m.in. Mothercare (o czym informował portal WP Finanse), Bonmarche czy Links of London. Natomiast HMV czy Debenhams ogłaszają zwolnienia, a także likwidację części punktów.

Trudne chwile przeżywa również brytyjski dyskont - Tesco. Chociaż ta sieć ma problemy z innych powodów, to jednak decyduje się ona m.in. na zamknięcie części swoich sklepów w regionie Europy Centralnej, gdzie ma coraz gorsze wyniki handlowe.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(55)
Krakus
4 lata temu
Myślę,że wiele zdziwi się,jak będzie im lepiej poza unią
Z Londondery
4 lata temu
0,1% - toż ten kraj upadnie ! To czego sprzedano mniej ? Lokomotyw, samochodów, samolotów, pralek, telewizorów, smartfonów, noży, widelcy, łyżek, butów, nart, rowerów, deskorolek
Jojok
4 lata temu
0.1% a wy się produkujecie na forach. Szok z burok
zwykły2
4 lata temu
A to dopiero początek! Mata, co chceta!
elek
4 lata temu
Ciekawe, że Polacy lepiej wiedzą od Anglików co dla nich jest lepsze. Ale w kraju swoim nad Wisłą mają nie gorszy bałagan. Sprzedaż spadła, nie ze względu na brexit, a prze to, że Anglicy przestali marnować pieniążki i zaczeli wydawać je z rozsądkiem. Być może widmo brexitu maczało w tym palce.
...
Następna strona