Willa, las i apartament w Sopocie. Media: oto majątek Adama Glapińskiego
Choć prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński utajnił swoje oświadczenia majątkowe Radio ZET dotarło do informacji o jego nieruchomościach i zarobkach. Z ustaleń wynika, że szef NBP i jego żona dysponują majątkiem wartym ponad 9 mln zł.
Radio ZET przypomina, że od 2019 roku, po nowelizacji tzw. ustawy antykorupcyjnej, oświadczenia majątkowe członków zarządu Narodowego Banku Polskiego miały być jawne. Zmieniono to po aferze dotyczącej wynagrodzeń dyrektorki departamentu komunikacji Martyny Wojciechowskiej, która – jak ujawniła "Gazeta Wyborcza" – zarabiała 65 tys. zł miesięcznie.
Nowelizacja wprowadziła jednak furtkę: art. 10 ust. 3a pozwala zastrzec oświadczenie, jeśli jego ujawnienie mogłoby "powodować zagrożenie dla składającego oświadczenie lub osób dla niego najbliższych". Z tego przepisu – jak ustaliło Radio ZET – skorzystali niemal wszyscy członkowie kierownictwa banku, w tym sam Adam Glapiński.
Prezes NBP w przeciwieństwie do pozostałych członków zarządu składa wniosek o utajnienie swojego oświadczenia majątkowego bezpośrednio do Pierwszej Prezes Sądu Najwyższego. Zapytany przez dziennikarzy o powody tych decyzji, rzecznik SN odesłał po odpowiedź do samego Glapińskiego. Prezes NBP nie odpowiedział - czytamy.
"Absolutnie odradzam". Zbudował potężny biznes
Willa, apartamenty i las za miliony
Z ustaleń Radia ZET wynika, że Adam Glapiński w 2021 roku wraz z żoną posiadał podwarszawską willę z basenem, ponadhektarowy las, trzy mieszkania w Warszawie, apartament w Sopocie oraz półhektarową działkę w jednej z podwarszawskich miejscowości.
W tym samym roku Glapińscy sprzedali jedno z warszawskich mieszkań przy ul. Mokotowskiej, które mieli od 2005 roku. Pomimo tej transakcji wartość ich majątku wzrosła – głównie z powodu rosnących cen nieruchomości.
W 2021 roku Radio ZET szacowało wartość majątku Glapińskiego w samych nieruchomościach na ponad 8 mln zł. Dziś, według wyliczeń portalu Sonar Home, który analizuje ceny mieszkań i domów, ich wartość przekracza 9 mln zł.
Milionowe zarobki prezesa NBP
O ile majątek Glapińskiego jest częściowo niejawny, jego dochody można ustalić z danych publikowanych przez sam NBP. W 2024 roku prezes banku centralnego otrzymał 1 379 946 zł brutto wynagrodzenia. Od objęcia stanowiska w czerwcu 2016 roku do końca 2024 roku zarobił łącznie 8 670 530 zł brutto.
Na tym nie koniec – Radio ZET podkreśla, że oprócz regularnej pensji Glapiński dostaje nagrody kwartalne za "szczególne zaangażowanie w realizację zadań ustawowych", które mogą sięgać nawet 4,5-krotności miesięcznego wynagrodzenia.
Dom w Wawrze i szybki kredyt do spłaty
Marta Kightley, pierwsza zastępczyni Glapińskiego, od 2014 roku jest właścicielką domu w warszawskim Wawrze. Nieruchomość położona jest w jednej z najbardziej prestiżowych i zielonych części dzielnicy, na działce o powierzchni 1478 mkw. Podobne posiadłości kosztują 3–4 mln zł.
Na zakup domu małżeństwo Kightleyów wzięło kredyt w mBanku na ok. 900 tys. zł, spłacony po niespełna siedmiu latach. Wcześniej wiceprezeska mieszkała w mieszkaniu w warszawskim Aninie.
W 2024 roku Kightley zarobiła 1,14 mln zł brutto, a od początku swojej kadencji (2020–2024) – 4,9 mln zł brutto. Otrzymuje również kwartalne premie.
Mieszkanie, dom i działki pod Warszawą
Adam Lipiński, były poseł PiS i bliski współpracownik Glapińskiego z czasów Porozumienia Centrum, także utajnił swoje oświadczenia majątkowe po przejściu do NBP. Ostatni publiczny dokument pochodzi z 2019 roku, gdy był jeszcze posłem.
Wynika z niego, że posiada mieszkanie o powierzchni 99,5 mkw. na warszawskim Ursynowie, warte dziś ok. 1,45 mln zł, oraz dom o powierzchni 156 mkw. w jednej z podwarszawskich miejscowości, wyceniany na 900 tys.–1,3 mln zł.
Z ustaleń wynika, że w oświadczeniu nie ujawniono wszystkich działek, które należą do małżeństwa Lipińskich – w tym terenu przylegającego do posesji i udziałów w działkach dojazdowych. Były funkcjonariusz CBA ocenił, że "to przesłanki do wszczęcia postępowania kontrolnego". Lipiński zarobił w NBP w 2024 roku 1,13 mln zł brutto, a w latach 2020–2024 – łącznie 4,31 mln zł.
Radio ZET wysłało do Adama Glapińskiego pytania, czy rzeczywiście sam zachęcał współpracowników do utajniania oświadczeń majątkowych oraz, czy uzasadniał swoje wnioski o klauzulę "zastrzeżone". Nie otrzymali żadnej odpowiedzi. Narodowy Bank Polski również nie odniósł się do sprawy.
Źródło: Radio Zet