Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
PGO
|
aktualizacja

Współwłaściciel Titana odpiera krytykę. "Każdy zna ryzyko"

77
Podziel się:

Współzałożyciel OceanGate Guillermo Söhnlein broni swojej firmy przed krytyką dotyczącą bezpieczeństwa i certyfikacji po katastrofie łodzi podwodnej Titan. Według niego każdy, kto działa w głębokim oceanie, "zna ryzyko działania pod taką presją".

Współwłaściciel Titana odpiera krytykę. "Każdy zna ryzyko"
Znalezione w pobliżu wraku Titanica szczątki łodzi podwodnej Titan wskazują na implozję jednostki (East News, ABACA)

OceanGate oferowała turystom i podróżnikom podróże do wraku Titanica na pokładzie Titana od 2021 r. Łódź straciła łączność z kanadyjskim statkiem Polar Prince 18 czerwca po 105 minutach od rozpoczęcia schodzenia na dno na głębokość 4 km. Znalezione w czwartek w pobliżu wraku Titanica szczątki łodzi podwodnej Titan wskazują na implozję tej jednostki. W katastrofie zginęli dyrektor wykonawczy OceanGate Stockton Rush, jeden z najbogatszych Pakistańczyków Shahzada Dawood i jego syn Suleman, brytyjski miliarder i podróżnik Hamish Harding oraz francuski nurek Paul-Henry Nargeolet.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Tego wcześniej nie było. Pierwszy cyfrowy skan Titanica w historii

Zarzuty dotyczące bezpieczeństwa po katastrofie Titana

Jak wskazuje "Rzeczpospolita", Guillermo Söhnlein opuścił firmę 10 lat temu, ale nadal zachowuje pakiet mniejszościowy. W wywiadzie dla BBC Radio 4's Today przekonywał, że osoby wypowiadające się na temat kwestii bezpieczeństwa łodzi Titan, w tym reżyser "Titanica" James Cameron, nie są w pełni poinformowane.

- Ludzie wciąż utożsamiają certyfikację z bezpieczeństwem i ignorują 14 lat rozwoju łodzi podwodnej Titan - wskazał. - Każdy ekspert, który się nad tym zastanawia, w tym pan Cameron, przyzna również, że nie byli przy projektowaniu okrętu podwodnego, przy budowie okrętu podwodnego, a już na pewno nie przy rygorystycznym programie testów, który przeszedł - dodał.

Współwłaściciel Titana: każdy zna ryzyko

Titan zaginął w minioną niedzielę po wypłynięciu w swój trzeci rejs do wraku Titanica. W czwartek Straż Przybrzeżna USA ogłosiła, że trafiła na szczątki wskazujące, że na łodzi doszło do implozji.

Söhnlein stwierdził, że to "tragiczna strata dla społeczności zajmującej się eksploracją oceanów", ale każdy, kto działa w głębokim oceanie, "zna ryzyko działania pod taką presją.

Według Jamesa Camerona, w ciągu godziny od początku wyprawy wykryto głośny huk i stracono łączność z łodzią. - Trzask w hydrofonie. Brak odpowiedzi. Domyśliłem się, co się stało. Łódź eksplodowała - przytacza słowa reżysera agencja Reuters.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
infrastruktura
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(77)
plus minus
10 miesięcy temu
ciekawe na jakiej głębokości doszło już do implozji, ponieważ używane materiały w takiej konstrukcji po każdym pełnym zanurzenie szybko się "starzeją"?
Spokojnie
10 miesięcy temu
Dostali to co chcieli. Zapłacili dużą kasę aby zbliżyć się do tragedii i poczuć to co czuli tonący nieszczęśnicy ponad 100 lat temu.
Andrzej
10 miesięcy temu
Batyskaf wykorzystany przez J. Camerona w eksploracji Rowu Mariańskiego był wykorzystany tylko raz i trafił do muzeum. Powtórne wykorzystanie wiązało się z ryzykiem. Patrząc na Titana warto zwrócić uwagę na połączenie tytanowej kopuły z kadłubem z włókna węglowego. Pierwsze skojarzenie to wypadek promu kosmicznego Challenger z nieszczelnymi uszczelkami silników pomocniczych na paliwo stale w niskiej temperaturze. Oczywiście w Titanie dotyczy to wytrzymałości połączenia tych elementów przy wysokim ciśnieniu. Na początku wszystko się udawało do zmęczenia materiału... i kolejnego rutynowego zejścia pod wodę.
oli
10 miesięcy temu
jaka INPLOZJA co to po polsku pisać bo to Polska ?? Łódż podwodna nie wytrzymała ciśnienia zewnętrznego
Jerzy Przyk
10 miesięcy temu
...hmm... ja również nie czuyję się winny. Ot, i wszystko...
...
Następna strona