Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Martyna Kośka
Martyna Kośka
|
aktualizacja

Wyższe wynagrodzenia posłów. Roman Giertych zabrał głos i apeluje do senatorów

1190
Podziel się:

To może być sposób na skompromitowanie opozycji – przestrzega senatorów Roman Giertych. Były poseł dołączył do chóru krytyków przyjętej w ekspresowym tempie ustawy o podniesieniu uposażenia prezydenta, parlamentarzystów, ministrów, wojewodów i marszałków.

Roman Giertych wyraził zdanie na temat ustawy podnoszącej uposażenie m.in. posłów i senatorów
Roman Giertych wyraził zdanie na temat ustawy podnoszącej uposażenie m.in. posłów i senatorów (East News)

Nie milkną komentarze w sprawie sobotniego głosowania w Sejmie, kiedy to posłowie podnieśli wynagrodzenia ministrów, premiera, prezydenta, wojewodów, marszałków województwa oraz swoje własne.

Bardzo oburzyło to Polaków, którzy wytykają rządzącym, że temat podwyżek dla parlamentarzystów i pozostałych objętych ustawą uprawnionych pojawił się zupełnie znikąd – nie był w żaden sposób konsultowany, a Andrzej Duda nie zająknął się na ten temat w kampanii. Jeszcze bardziej niezrozumiały jest dla Polaków czas wprowadzenia podwyżek: w czasie recesji, gdy miliony ludzi drżą o pracę.

Do sprawy odniósł się mecenas Roman Giertych, były wicepremier i minister edukacji narodowej. - Apeluję do Senatorów o odrzucenie ustawy sejmowej w sprawie podwyżek lub przegłosowanie poprawki wprowadzającej ją w życie od roku 2024 – napisał na Twitterze.

Nadanie ustawie mocy obowiązującej od 2024 r. powodowałoby, że podwyżki objęłyby dopiero parlamentarzystów kolejnej kadencji, a posłowie i senatorowie uniknęliby oskarżeń, że przygotowali ustawę dla siebie.

Zobacz także: Obejrzyj: Podwyżki płac ominą budżetówkę. "Błąd, rozdwojenie jaźni"

Giertych ostrzegł ponadto senatorów, że projekt może być tak naprawdę pułapką na opozycję.

- Przestrzegam opozycję. Moim zdaniem na koniec procesu legislacyjnego może się okazać, że Andrzej Duda ustawy o podwyżkach nie podpisze. Jarosław Kaczyński uwielbia robić takie numery. I wówczas Prezydent zyska poparcie, PiS będzie się z Was naśmiewać do rozpuku, a cnoty raz straconej nie odzyskacie – napisał.

Politycy wyjaśniają

Niektórzy politycy opozycji wyjaśniają powody, dla których zagłosowali za podwyżkami. Izabela Leszczyna (PO) podała w sumie pięć argumentów za głosowaniem "za". Jednym z nich jest zadośćuczynienie za to, że "dwa lata temu, bez żadnego trybu, lider PiS - poseł Kaczyński obniżył wynagrodzenie wszystkich posłów o 20 proc., chyba w akcie zemsty za to, że poseł opozycji (Krzysztof Brejza) odkrył aferę nagrodową Premier Szydło".

- To, że wysokość wynagrodzenia władzy ustawodawczej w dużym państwie europejskim jest kaprysem małego człowieka (mam na myśli cechy charakteru) i autorytarnego szkodnika politycznego w jednym, nie przybliża nas do demokracji europejskiej, raczej oddala – napisała Izabela Leszczyna.

Paweł Kowal również wypunktował powody, dla których poparł projekt. Wskazał, że "kwestie wynagrodzenia najważniejszych osób w państwie należy traktować niezależnie od tego kto dzisiaj zajmuje które stanowisko (chodzi o państwowe a nie partyjne podejście)".

- Działałem w dobrej wierze, zgodnie z sumieniem. Jestem pewien, że podobnie było w przypadku wielu innych posłanek i posłów – zapewnił.
Zarekomendował przy tym Senatowi przyjęcie sobotnich ustaleń z pewnymi poprawkami. Jedna z nich zakłada, że zmiany w zasadach uposażenia polityków i najwyższych urzędników zawsze są wprowadzane od następnej kadencji, w ten sposób nikt nie będzie decydował o swoich zarobkach.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(1190)
polacy mlodzi
4 lata temu
pan gertych to wspanialy czlowiek widzi ze pis z platforma sie dogadali maja juz teraz zadurzo diety ine przywylejie i jeszcze chca wiecej bandziory biednym nie dadza tylko sobie i wciaz tym ogonom za malo a emeryci narod to co
polacy
4 lata temu
ja mam 3 tysiace emerytury i nie moge uwierzyc jak morzna kupic leki i zrobic oplaty i jeszcze kupic wegiel i jedzenie mi nie starcza a co dopiero temu co ma 1100 czy wiecej nie dziwie sie ze zebra na zachodzie jada na wczasy zyja normalnie i sobie wszedzie jezdza a tu chodza i zebrza szok nie macie wstydu czy wam tyle kasy trzeba juz macie zadurzo wstydu ambicji nie macie politycy
polacy
4 lata temu
pis i platforma juz nigdy nie beda u wladzy jak wybierzemy to lewice oni chca najnisze emerytury podniesc na 2 tysiace to jest rzad pierw ludziom pozniej sobie
slawek
4 lata temu
Niech sobie podwyższają , nie mam nic przeciwko, ale nie teraz. Nie w sytuacji, kiedy tysiące Polaków ma obniżki pensji lub traci pracę.Sorry, ale taką mamy pandemię.
siara
4 lata temu
Romek jak ty żeś mię teraz zaimponował
...
Następna strona