Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. ANA
|
aktualizacja

Wzrost cen. Polska wysuwa się na prowadzenie

163
Podziel się:

W 2020 roku wzrost cen w Polsce będzie największy wśród wszystkich krajów UE - wynika z najnowszych prognoz Komisji Europejskiej. Tym samym wyprzedziliśmy Węgry.

Wzrost cen. Polska wysuwa się na prowadzenie
(money.pl, Twitter, Rafał Parczewski)

Komisja Europejska (KE) waśnie podała trzyletnie prognozy dotyczące inflacji. Wynika z nich, że w tym roku Polska będzie liderem w UE pod względem wzrostu cen. Ceny w naszym kraju mają pójść w górę średnio o 3,6 proc. w 2020 roku.

Tym samym wyprzedziliśmy Węgry, które znalazły się na drugim miejscu z wynikiem 3,4 proc. KE podaje takie szacunki cztery razy w roku. Zarówno w wiosennej, jak i w letniej rundzie prognoz, to właśnie Węgry przewodziły w rankingu krajów z największą przewidywaną inflacją.

Wiosną i latem KE szacowała, że w 2020 roku wzrost cen w Polsce nie przekroczy 3 proc. Wiosenna prognoza zakładała 2,5 proc., a letnia 2,7 proc. Jesienna natomiast wskazuje już na wspomniane 3,6 proc., co czyni nas lidera w Unii Europejskiej.  

Zobacz także: „Ryzyko, czyli na co się przygotować, żeby zarobić?” Webinar mBank odc. 3

Według przewidywań KE, w 2021 roku nie tylko oddamy palmę pierwszeństwa, ale nawet spadniemy z podium. Według szacunków inflacja ma bowiem wynieść 2 proc., co uplasuje Polskę na czwartym miejscu w rankingu.

Natomiast w kolejnym, 2022 roku powrócimy na podium z inflacją na poziomie 3,1 proc. i ponownie zajmiemy pierwsze miejsce. A przynajmniej tak przewiduje KE.

Widać, że pod względem wzrostu cen wyraźnie odstajemy od krajów strefy euro, gdzie inflacja ma wynieść 0,3 proc. Niektóre kraje doświadczą nawet deflacji, czyli spadku cen. Największy jest przewidywany w Grecji i ma sięgnąć -1,3 proc.

Inflacja - jesienne prognozy KE:

Warto wspomnieć, że dane podawane przez KE czy unijny urząd statystyczny Eurostat, różnią się od "danych krajowych". Osoby, które uważnie śledzą statystyki zauważą, że według danych KE w 2019 roku inflacja w Polsce była na poziomie 2,1 proc. Tymczasem według GUS wyniosła 2,3 proc.

Skąd ta różnica? Dla lepszego porównywania wskaźników w różnych krajach Europa stosuje miarę HICP (Harmonised Index of Consumer Prices), a u nas bardziej popularny jest wskaźnik CPI (Consumer Price Index). Różnice wynikają ze wzorcowego koszyka zakupowego, ale co do zasady pokazywane trendy są takie same.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(163)
Oki
3 lata temu
Podnieśli płacę o kilkaset zł ale na życie wydaje się co miesiąc z 1 tyś zł więcej niż kilka lat wstecz,więc tak naprawdę się pochrzaniło kompletnie..
Tomasz
3 lata temu
Idziesz do marketu i wydajesz 600 zl na produkty spożywcze do lodówki i co? i lodówka 190 cm zapełniona w połowie a jeszcze kilka lat temu była pełna....widać jaka jest prawdziwa inflacja..
olek
3 lata temu
Inflacja 3% chyba w d....ie ja widzę co najmniej 10% do 20% głównie w dyskontach...
Zły
3 lata temu
przecież granice są otwarte
wsd321
3 lata temu
czemu narzekacie na PIS Dudei Morawieckiego jeszcze nikt w tak krotkim czasie nie doprowadzil Polsk ido ruiny ekonomicznej a teraz do zalamania sluzby zdrowia juz ludzie umieraja na ulicy najlepsi wyborcyPIS i Dudy brawo tak trzymac macie same sukcesy teraz tylko brak winnego no to szukajcie na pewno spoleczenstwo zwlaszcza kobiety juz nie ma Tuska Trszakowskiego to zgotowali nam Bialorus
...
Następna strona