Tusk przeprosił wyborców. Tak pisze o tym amerykańska agencja
Polska stoi przed kluczowym wyborem prezydenta, który może zaważyć na przyszłości rządów Donalda Tuska - zauważa Bloomberg. Amerykańska agencja podkreśla, że premier na marszu poparcia dla Rafała Trzaskowskiego przeprosił za to, że koalicja rządząca nie jest tak sprawcza, jak oczekują wyborcy.
Polska przygotowuje się do decydującej fazy kampanii prezydenckiej, w której zmierzą się dwaj kandydaci: Rafał Trzaskowski, obecny prezydent Warszawy i sojusznik Donalda Tuska, oraz Karol Nawrocki, wspierany przez opozycyjną partię Prawo i Sprawiedliwość. Wynik wyborów może znacząco wpłynąć na przyszłość polityczną kraju - pisze agencja Bloomberga w poniedziałkowym tekście swoich korespondentów z Polski.
Czytamy, że Trzaskowski stara się przekonać wyborców do swoich proeuropejskich i liberalnych poglądów. Z kolei Nawrocki, przedstawiający się jako przeciwwaga dla rządów Donalda Tuska, podkreśla potrzebę równowagi politycznej w kraju.
Agencja zauważa, że Tusk, mimo wcześniejszego sukcesu w odsunięciu od władzy PiS w 2023 r., napotyka trudności w realizacji swoich reform. Główną przeszkodą jest opcja prezydenckiego weta ze strony prezydenta Andrzeja Dudy z Prawa i Sprawiedliwości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ile właściciel Lecha zainwestował w klub? Pasja czy twardy biznes? Jacek Rutkowski w Biznes Klasie
Dziennikarze Bloomberga stwierdzają, że premierowi "grozi osaczenie przez nacjonalistycznego rywala". Cytują też przeprosiny Donalda Tuska, jakie padły na wiecu poparcia dla kandydata KO na prezydenta.
- Przepraszam. Tak, bo spodziewaliście się wszyscy, ja też, że będzie więcej, że będzie szybciej, że będzie mocniej. Czekacie też pewnie na słowo 'proszę', też rzadkie w polityce. Tak, proszę was, bardzo was proszę, dajcie nam siłę, bądźcie źródłem tej wyjątkowej siły, tej dobrej, pozytywnej energii, po to, żebyśmy mogli zmienić Polskę tak, jak sobie to obiecaliśmy. Ja nie mam innego marzenia, to jest wręcz moja obsesja - mówił premier.
Różne wizje przyszłości Polski
Amerykańska agencja informuje swoich czytelników, że Trzaskowski znany jest z progresywnych poglądów na prawa LGBTQ i aborcję, do tego stawia na proeuropejską politykę i rozwój Warszawy jako kluczowe elementy swojej kampanii.
"Nawrocki, były bokser i szef instytucji badającej zbrodnie nazistowskie i komunistyczne (Instytut Pamięci Narodowej - przyp. red.), krytykuje niektóre decyzje poprzedniej administracji, starając się zdystansować od jej działań w czasie pandemii koronawirusa" - piszą korespondenci Bloomberga.
Agencja zaznacza, że wynik wyborów prezydenckich może mieć dalekosiężne konsekwencje dla Polski. Prezydent - jak wyjaśnia - ma prawo weta wobec ustaw, co może prowadzić do konfliktów z rządem. Ponadto głowa państwa odgrywa ważną rolę w polityce zagranicznej, reprezentując kraj na szczytach NATO i mianując ambasadorów.
Trzaskowski, po minimalnym zwycięstwie w pierwszej turze, stara się zdobyć poparcie wyborców, którzy wcześniej głosowali na skrajną prawicę - informuje agencja. Dodaje, że jego kampania koncentruje się na krytyce braku doświadczenia Nawrockiego w polityce zagranicznej.