"Zagrożenie dla bezpieczeństwa". Wyjaśnia decyzję prezydenta
Prezydent Karol Nawrocki zawetował ustawę dotyczącą magazynowania gazu. Jak podkreślił Zbigniew Bogucki z Kancelarii Prezydenta, nowe przepisy mogłyby uzależnić rynek od decyzji jednej osoby – ministra – i wydłużyć czas dostaw surowca w sytuacjach kryzysowych.
Bogucki wskazał, że ustawa przewidywała możliwość przechowywania gazu poza granicami kraju wyłącznie na podstawie decyzji ministra, bez jasnych przesłanek, warunków czy gwarancji bezpieczeństwa.
Rządzący chcieli uzależnić możliwość magazynowania gazu poza granicami kraju od decyzji jednej osoby – ministra. Bez przesłanek, bez warunków, bez żadnych gwarancji bezpieczeństwa – stwierdził.
Zdaniem przedstawiciela prezydenta doświadczenia ostatnich kryzysów pokazały, że gaz zgromadzony w magazynach poza Polską nie zawsze trafiał tam, gdzie był najbardziej potrzebny. – Padały tłumaczenia np. o awarii interkonektorów, ale efekt był prosty – w sytuacjach kryzysowych dostęp do surowca stawał się niepewny – zaznaczył Bogucki.
Kontrowersje - według prezydenta - wzbudzał również zapis wydłużający czas dostarczenia gazu z zagranicznych magazynów z 40 do 50 dni. W ocenie Kancelarii Prezydenta oznaczałoby to dodatkowe ryzyko w momentach kryzysowych. – Bezpieczeństwo energetyczne Polski nie może zależeć od politycznego widzimisię ani od zagranicznych lobby – dodał Bogucki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W wieku 19 lat zarobił pierwszy milion. Zdradza w co dziś inwestuje
Weto prezydenta
Prezydent Karol Nawrocki zawetował w środę nowelizację ustawy o zapasach ropy i gazu, która m.in. wykreślała z ustawy konieczność rezerwowania zdolności przesyłowej na interkonektorze w przypadku utrzymywania zapasów gazu za granicą.
Obecny zapis przewiduje, że ci, którzy magazynują gaz za granicą, wykorzystują zdolności przesyłowe zarezerwowane na potrzeby dostarczenia całkowitych ilości zapasów obowiązkowych wyłącznie na potrzeby przesłania ich do kraju na wypadek kryzysu i nie można tej przepustowości wykorzystać w inny sposób.
Zgodnie z opinią Komisji Europejskiej obecne przepisy regulujące system zapasów obowiązkowych gazu ziemnego w zakresie wymogów nałożonych na importerów i handlowców magazynujących gaz ziemny poza terytorium Polski są niezgodne z Rozporządzeniem PE i Rady (UE) 2017/1938 - tzw. Rozporządzeniem SoS o bezpieczeństwie dostaw gazu.
Zawetowana ustawa wprowadzała obowiązek uzyskania zgody właściwego ministra na przechowywanie zapasów obowiązkowych gazu za granicą - w państwach UE, EOG i EFTA. Miała też zmienić warunki techniczne magazynowania za granicą na takie, aby pozwalały przesłać całość zapasów do kraju w ciągu 50, a nie 40 dni jak dotychczas.
W uzasadnieniu weta napisano, że zarówno wydłużenie terminu przesłania zapasów do 50 dni, jak i wprowadzenie zgody ministra, a zniesienie obowiązku utrzymywania przepustowości na interkonektorze są niewystarczające dla zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego.
Minister komentuje
"Rządowy projekt przygotowany jeszcze przez Ministerstwo Przemysłu zwiększał bezpieczeństwo dostaw gazu ziemnego m.in. poprzez uzależnienie możliwości utrzymywania zapasów gazu za granicą od decyzji właściwego ministra. Weto ma konsekwencje odwrotne od zamierzonych – w istocie zmniejszy poziom naszego bezpieczeństwa gazowego" - napisał minister energii Miłosz Motyka na platformie X.
Jak dodał minister, ustawa była oczekiwana przez podmioty z branży paliwowej oraz gazu.
"Prezydent po raz kolejny pokazał, że nie rozumie potrzeb bezpieczeństwa, przemysłu i gospodarki. Jako Ministerstwo Energii podejmiemy natychmiastowe działania, by wyeliminować wszelkie ryzyka" - napisał.