Zaskakujący zwrot na rynku gazu: ujemne ceny. Co się stało?
Ceny gazu na holenderskim rynku kontraktów terminowych (TTF) osiągnęły wartość ujemną. Według analityków dzieje się tak przez splot kilku czynników. Ale już za miesiąc lub dwa możemy mierzyć się z niedoborami tego surowca.
Kryzys energetyczny spędza Europie sen z powiek. Tymczasem w poniedziałek, 24 października, ceny gazu na holenderskim rynku kontraktów terminowych typu "next hour" osiągnęły wartość ujemną: -15 EUR.
Ujemne ceny gazy na rynkach. Analitycy tłumaczą
Od jakiegoś czasu w dół idą też notowania kontraktów z bardziej odległym terminem dostawy. Z czego to wynika? Z prośbą o komentarz zwróciliśmy się do eksperta.
- Warto zaznaczyć, że spadają gównie ceny najkrótszych kontraktów na gaz, np. godzinowych. Dzieje się tak przez splot kilku czynników, dzięki którym w tym momencie gazu w Europie jest nadto. Przede wszystkim październik jest nadzwyczaj ciepły i do tego dość mocno wieje, co zmniejsza zapotrzebowanie na ciepło generowane z gazu ziemnego - mówi Piotr Bujak, główny ekonomista PKO Banku Polskiego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Limit cen na gaz w UE. "Obecnie szans na porozumienie nie ma"
Przedstawiciel największego banku w Polsce dodaje, że stany magazynowe są wysokie, a ponadto w Unii trwają prace nad rozwiązaniami dotyczącymi m.in. gazu ziemnego. Więcej na ten temat można przeczytać TUTAJ. Zwraca on również uwagę, że w ciągu kilku miesięcy ma powstać nowy gazociąg pomiędzy Portugalią, Hiszpanią i Francją.
Nie ma co chwalić dnia przed zachodem słońca
- Niestety ten stan nie oznacza, że zażegnaliśmy kryzys energetyczny w Europie i że za miesiąc lub dwa nie będziemy borykać się z brakiem gazu na potencjalnie dużą skalę - studzi entuzjazm Piotr Bujak.