Zmiany dot. mobbingu. Resort chce ułatwić sprawę poszkodowanym, ale i firmom
W wykazie prac rządu opublikowano projekt nowelizacji kodeksu pracy, który ma na celu ułatwienie pracownikom dochodzenia swoich praw w przypadku mobbingu. Jak podaje "Rzeczpospolita", nowa definicja nękania w pracy nie będzie uzależniać wystąpienia mobbingu od intencjonalności działania sprawcy.
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przygotowało projekt nowelizacji kodeksu pracy, który ma na celu ułatwienie pracownikom dochodzenia swoich praw w przypadku mobbingu. O planowanych zmianach i założeniach dokumentu jako pierwszy informował money.pl w grudniu 2024 r.
- Zmiana ma na celu z jednej strony pomóc mobbowanym pracownikom w dochodzeniu swoich praw, a z drugiej strony pracodawcom, by nie wszystko dało się nazwać mobbingiem - mówiła nam osoba z otoczenia minister pracy.
Odpowiedzialność pracodawcy
Jak podaje w środę "Rzeczpospolita" na podstawie projektu opublikowanego w wykazie prac, nowa definicja nękania w pracy nie będzie uzależniać wystąpienia mobbingu od intencjonalności działania sprawcy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Przeszkadza w zakupach". Klienci ocenili pracę Ryszarda Petru w Biedronce
Obecnie, jak wskazuje dziennik, jedynie co dwudzieste roszczenie pracowników dotyczące mobbingu jest uznawane za zasadne. Wynika to z zawiłości i nieczytelności obecnych przepisów.
Nowa definicja ma zmienić ten stan rzeczy, koncentrując się na uporczywym nękaniu pracownika. Wykluczone mają być zachowania incydentalne i jednorazowe, a nacisk położony zostanie na działania nawracające lub stałe, niezależnie od tego, czy pochodzą od przełożonego, współpracownika czy podwładnego.
Projektodawcy planują również zwolnienie pracodawcy z odpowiedzialności cywilnoprawnej w sytuacji, gdy nękanie nie było wynikiem działań przełożonego, a pracodawca wdrożył skuteczne działania prewencyjne.