Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jakub Ceglarz
Jakub Ceglarz
|
aktualizacja

Zniesienie wiz do USA. "Wyjeżdżam jeszcze tego samego dnia"

808
Podziel się:

- Jak tylko znikną wizy do Stanów, to na pewno zrobię sobie podróż życia za Ocean - mówi nam Jacek. Z kolei Magda zastanawia się, czy nie zostać tam dłużej i pracować "na czarno". Historie naszych rozmówców pokazują, że Polaków wciąż kręci "amerykański sen".

Po zniesieniu wiz w Stanach Zjednoczonych będzie znacznie więcej polskich turystów
Po zniesieniu wiz w Stanach Zjednoczonych będzie znacznie więcej polskich turystów (East News, WOJTEK LASKI)

Przez ostatnie dekady Stany Zjednoczone jawiły się jako coś niedostępnego, gdzie wstęp mają nieliczni. Ewentualnie ci, którzy wyemigrowali w latach 90.

Kilka minionych lat tym obrazem zachwiało, bo w wielu przypadkach przyznanie wizy do USA było formalnością. Trzeba było co prawda zapłacić 160 dolarów, ale odmów było coraz mniej.

Właśnie dlatego teraz stajemy przed historyczną szansą, by za Atlantyk jechać bez zbędnej papierologii. Cieszą się szczególnie ludzie młodzi, którzy w kraju nie mają zobowiązań i lubią podróżować.

Obejrzyj: Podatek handlowy? Nie łudźmy się: będzie drożej

Tak jak Magda, która ma 26 lat i pracuje jako wolny strzelec. Zajmuje się tworzeniem prostych grafik, pisze również teksty marketingowe. - Nie mam stałego źródła dochodu. Pracuję tam, gdzie mnie chcą - mówi. Do Stanów zawsze chciała pojechać, bo wychowywała się na amerykańskich filmach i serialach. Jak sama mówi, to jedno z jej największych marzeń.

- Zawsze od znajomych słyszałam, że nie mam szans na wizę. Bez stałej pracy, mieszkanie wynajmowane, rodziny brak - wylicza. - Aż się prosi, żeby wyjechać i nie wrócić. Wszyscy mówili: na bank ci odmówią.

Magda uwierzyła znajomym i o pozwolenie na wyjazd nigdy się nie postarała. Bała się, że może stracić pieniądze, a z wyjazdu i tak nic nie wyjdzie. Do tej pory podróżowała głównie po Europie.

- Jak teraz słyszę, że może w końcu wizy zostaną zniesione, to aż przebieram nogami. No i skłamałabym, mówiąc, że nie rozważam kupna biletu w jedną stronę - przyznaje. - Ale decyzji jeszcze nie podjęłam. Szkoda zostawiać rodziców i przyjaciół na dłużej.

"Wyjeżdżam tego samego dnia"

- Jak tylko zniosą wizy, to tego samego dnia biorę urlop w pracy i jadę na kilka tygodni zwiedzać Stany. No dobra, może nie tego samego dnia, ale na pewno w ciągu kilku tygodni - żartuje Jacek.

To ten sam typ co Magda. Tuż przed trzydziestką, zakochany w amerykańskiej kulturze, ogląda Super Bowl i kultowe amerykańskie seriale. Głównie te, w których akcja toczy się w Nowym Jorku.

Jacek pracuje w dużym mieście, ale w niewielkiej firmie. Zajmuje się finansami. - Mam mnóstwo znajomych, którzy pracują w korporacjach międzynarodowych. Co chwila ktoś jedzie do Stanów na szkolenie albo inną konferencję. Firma funduje im wizę, przelot i nocleg. I potem oglądam na Facebooku zdjęcia znajomych z Nowego Jorku, a mnie trafia szlag - żartuje. I przyznaje, że trochę im zazdrości.

Na swoją pracę nie narzeka, ale przyznaje, że ma umowę na czas określony, żyje też w nieformalnym związku. - Dlatego o wizę nie występowałem, bo jakoś się nigdy nie zebrałem. Choć pewnie by problemów nie było - mówi. I dodaje, że ma odłożone parę groszy "na podróż życia".

Plan na wyjazd już ma. Na początek chce zwiedzić wschodnie wybrzeże - wymarzony Nowy Jork i Floryda.

- Z moją partnerką zawsze obiecywaliśmy sobie, że jak zniosą wizy, to natychmiast z tego skorzystamy. To jest czas na takie wyjazdy, zanim pojawią się dzieci. Trzeba spełniać marzenia póki można - mówi.

- Wiele lat to trwało, ale wygląda na to, że w końcu się uda. Ale - żeby było jasne - nie traktuję tego jako sukcesu obecnego rządu, co pewnie będą nam się starali wmówić w kampanii wyborczej. A prawda jest taka, że oni nie mieli tu nic do gadania. Po prostu Polacy spełnili warunki - puentuje Jacek.

Dobra nowina

O tym, że decyzja o zniesieniu wiz może zapaść mówi się od kilku tygodni. Wspominał o tym chociażby minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński.

- Jesteśmy coraz bliżej. Jest też pewne symboliczne znaczenie dla wielu Polaków: Ameryka i ta wiza amerykańska. To stało się pewnym symbolem wolności, swobody podróżowania, więc myślę, że jesteśmy już bardzo blisko celu - powiedział minister w programie "Gość Wiadomości" w TVP.

- Ale oczywiście tutaj decyzje muszą zapaść po drugiej stronie - zastrzegł Kamiński. - Natomiast my robimy wszystko, by ta druga strona miała argumenty wobec parlamentu amerykańskiego, żeby takie pozytywne decyzje dla naszych rodaków zapadły.

Wcześniej w podobnym tonie wypowiadała się ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher.

- Potwierdzam, że do końca roku fiskalnego, tj. do września 2019 r., wymagania dotyczące zniesienia wiz będą spełnione i będziemy w stanie nominować Polskę do programu Visa Waiver - przyznała w lipcu w rozmowie z tygodnikiem "Do Rzeczy".

Jak dodała, nawet gdyby proces wdrożeniowy miał trwać pół roku, to najpóźniej w 2020 r. zniknie obowiązek wizowy w dzisiejszej formie. To nie będzie jednak oznaczać, że każdy do Stanów Zjednoczonych Ameryki wjedzie. Ostateczną decyzję podejmie bowiem amerykański pogranicznik, który będzie miał prawo podróżnego odesłać do domu.

Trzeba też zaznaczyć, że co prawda będzie można wjechać do Stanów na 90 dni bez wizy, ale żeby podjąć legalną pracę, trzeba będzie ubiegać się o wizę.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(808)
Viola
4 lata temu
Moj tez,gdybym Mogla cofnac czas,czlowiek Madry po szkodzie
xxyyyx
5 lata temu
Rozumiem, że cała Koalicja Obywatelska już się pakuje ?
Kat
5 lata temu
Demagogia, Ameryka jest dobra ale do zwiedzenia turystycznego, do pracy to przenigdy !!!
Kat
5 lata temu
Demagogia, Ameryka jest dobra ale do zwiedzenia turystycznego, do pracy to przenigdy !!!
polska
5 lata temu
Ludzie w polsce próbują do Stanów Zjednoczonych. a ja wracam bo polska jest lepszy kraj... lol ale jaja.
...
Następna strona