Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KRWL
|
aktualizacja

Związkowcy blokują wysyłkę węgla. Chcą 10 tys. zł brutto

175
Podziel się:

Związkowcy blokują wysyłkę węgla z kopalni Janina, która należy do Tauronu. Jednym z postulatów jest wypłata jednorazowego dodatku w wysokości 10 tys. zł. Protestujący grożą, że w przypadku braku porozumienia protesty polegający na blokadzie wysyłki węgla zostanie rozszerzony także na inne kopalnie należące do spółki.

Związkowcy blokują wysyłkę węgla. Chcą 10 tys. zł brutto
Związkowcy grożą eskalacją na inne kopalnie (zdjęcie ilustracyjne) (Getty Images, Omar Marques)

W Zakładzie Górniczym Janina, który należy do państwowej spółki Tauron, związkowcy blokują wysyłkę węgla - informuje portal wnp.pl.

Górnicy domagają się m.in. wypłaty jednorazowych świadczeń w wysokości 10 tys. zł brutto. Mają oni grozić, że w przypadku braku porozumienia, tego typu protest obejmie także inne kopalnie, które należą do państwowej spółki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Złe wieści dla najuboższych Polaków. Ekonomista mówi o cenach w Polsce

Związkowcy chcą 10 tys. zł brutto

Jeden ze związkowców powiedział portalowi wnp.pl, że w tym roku pracownicy dostali tylko jeden dodatek inflacyjny, dlatego też jednym z postulatów jest wypłata jednorazowego dodatku w wysokości 10 tys. zł brutto.

Cytowany pracownik powiedział, że w Polskiej Grupie Górniczej wypłacany już trzeci dodatek inflacyjny. Zdaniem pracownika grupy Tauron – "to nie jest w porządku". Kolejna tura negocjacji między związkiem i przedstawicielami pracodawcy została zaplanowana na poniedziałek (28.11.).

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(175)
pisman
rok temu
znowu związki, weście się lepi za fedrowanie a nie strajkowanie.
Zwykły obywat...
rok temu
No właśnie, zazdrość. Dlaczego jeden górnik zazdrości drugiemu górnikowi, że ten dostał więcej dodatku niż ten pierwszy. Już nie mówiąc, że 99 % pracującego społeczeństwa może tylko sobie pogdybać co by zrobili jakby taki dodatek dostali. Idźmy dalej tym tokiem i niech każdy dostanie takie dodatki i podwyżki. I ciekawostka dla opornych na wiedzę o mechanizmach rynkowych, w Polsce nagle się zrobi druga wenezuela i po papier do tyłka będziemy zabierać dwie taczki gotówki. I kolejny punkt: patrzymy tylko na czubek swojego nosa. No właśnie, dlaczego górnicy patrzą tylko na czubek swojego nosa? Bo oni dbając o resztę społeczeństwa i w jego interesie zablokują, to wydobycie, to transport, a następnie powiedzą w które dni można palić "ich" węglem, bo jak nie to wtedy skonfiskują pozostały węgiel, bo to jest ich węgiel. I kolejny punkt: jak wam tak źle to zatrudnijcie się na kopalni. No to drodzy górnicy, jak wam tak źle w kopalni to zatrudnijcie się w innej branży, konsument sobie poradzi z brakiem "waszego wegla" rynek nie cierpi pustki i na miejsce "waszej krwawicy dla dobra narodu" czyli jedynego słusznego "waszego" węgla, pojawi się albo węgiel z innych kopalń albo taki produkt nie węglowy, którym będzie można palić w posiadanych piecach. Zapraszam górników do pracy umysłowej w różnych gałęziach gospodarki, przecież to lekka i przyjemna praca, a właściwie picie kawy i pogaduszki. Zapraszam górników do sklepów, przecież co to za praca jako kasjer, sprzedawca, pracownik hali, przecie na dołku to je dopiero robota. Zapraszam górników do służby zdrowia, przecie tam to tylko zlewanie pacjenta i czekanie na koniec zmiany. Gdzie ci górnicy co im się nie podoba w szybach, jo no ich nie widza, żeby to się jeno ustawiali w kolejkach po lekkie wakaty. Gdzie ci górnicy w innych służbach, które muszą być dostępne całą dobę, gdzie ci górnicy na budowach, bo przecież co to za złe warunki pogodowe (czytaj, wszystkie dostępne: żar, upał, duchota, deszcz, mróz, wiatr i inne razem z kombinacjami już wymienionych), przecież tylko w kopalni są złe warunki. Zaraz powiecie, ale tam jest metan, tam może być wybuch. No wymień mi Pan jeden z drugim, w której gałęzi przemysłu, tam gdzie przetwarzane są chemikalia, może nie dojść do: wybuchu, skażenia, zatrucia, poparzenia, kalectwa, śmierci. Nie, no nigdzie, tylko w górnictwie tak jest niebezpiecznie. A jeśli jest tak źle i tak niebiezpiecznie to ino ja wos ocekuja na rynku pracy. Chcę usłyszeć, że górnicy masowo rezygnują z roboty bo jest niebezpiecznie, bo przecież mogą się przebranżowić. Ale tego nie zrobicie. Macie tam jak pączek w maśle, w Wielkiej ilości masła. Spójrzcie na resztę społeczeństwa i przestańcie szczekać, że to wy jesteście tymi umięśnionymi, tymi wykorzystywanymi, tymi biednymi. Skończcie to farsę bo ludzie nie mają już siły o was słuchać i was oglądać.
PoLak mały
rok temu
Ja też chce 10 tyś. ...
blz
rok temu
Cóż tu powiedzieć, bezczelne, pazerne, zrzeszone w kółkach związkowego terrorysty, żądają od swojego pracodawcy dodatkowej kasy i szantażując blokadami, a indywidualni przedsiębiorcy mają iść po podwyżki? Może tak warto zwolnić dyscyplinarnie taką chołotę, wyganć z wilczym biletem, albo przed sąd postawić za zagarnięcie własności przedsiębiorstwa?
wrr
rok temu
ale jakim związkiem?
...
Następna strona