Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Martyna Kośka
|
aktualizacja

Związkowcy w Kauflandzie mają dość. Zapowiadają referendum strajkowe

27
Podziel się:

Od wielu tygodni związkowcy z sieci Kaufland walczą o podwyżki w wysokości 800 zł dla wszystkich pracowników zatrudnionych w spółce. Zapowiadają, że jeśli zarząd nie przychyli się do żądań podwyżek, zorganizują referendum strajkowe.

Związkowcy chcą 800 zł podwyżki dla każdego pracownika
Związkowcy chcą 800 zł podwyżki dla każdego pracownika (Wikimedia Commons CC BY)

Kaufland nie zgodził się na proponowane podwyżki pensji, ale zapowiedział, że pracowników czekają podwyżki od marca. Kłopot w tym, że nie wiadomo, jakie – informuje Business Insider Polska.

Spór zbiorowy w Kauflandzie trwa od września 2019 r. Przedstawiciele Wolnego Związku Zawodowego "Jedność Pracownicza" oczekują podwyższenia pensji o 800 zł. Argumentują to rosnącymi kosztami życia oraz dużym obciążeniami.

Związkowcy chcieli, aby pensje pracowników wzrosły średnio o 800 zł. Obecnie w pierwszym roku pracownicy mogą otrzymać od 3000 zł do 3400 zł brutto miesięcznie na stanowisku kasjer/sprzedawca, wliczając w to dodatek motywacyjny w wysokości 400 zł za 100-proc. frekwencję w pracy. Dla porównania w Lidlu na podobnym stanowisku zarobić można od 3,1 tys. zł do 4 tys. zł.

"Pragniemy zaznaczyć, że wyniki ostatnich analiz potwierdziły, iż Kaufland jest jednym z trzech najatrakcyjniejszych pracodawców spośród analizowanych sieci handlowych. Od nowego roku obrotowego rozpoczynającego się 1 marca planujemy kolejną podwyżkę, a decyzję o jej wysokości podejmiemy po zakończeniu trwających obecnie szczegółowych analiz" - zapowiada Kaufland w przesłanej do naszej redakcji informacji.

- W porównaniu do poprzednich lat w marketach pracuje o wiele mniej osób, a pracy nie ubywa - powiedział w rozmowie z serwisem Business Insider Polska Wojciech Jendrusiak, szef Międzyzakładowej Organizacji WZZ "Jedność Pracownicza".

Kilkakrotnie odbyły się spotkania zarządu z WZZ "Jedność Pracownicza", jednak zakończyły się one niepowodzeniem. Związkowcy chcą więc teraz zorganizować referendum strajkowe. Sieć obiecała w trakcie negocjacji podniesienie pensji od marca, jednak nie poinformowała, jakie kwoty wchodzą w grę.

Zobacz także: Obejrzyj także: Agencja Rozwoju Regionalnego w Starachowicach - fundacja dedykowana lokalnym biznesom

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(27)
boreasz
4 lata temu
ludzie co wy robicie w tych kaufach różnych . Uciekajcie od nich jak najdalej. Najlepiej jutro do innej roboty tylko za kilka dni zadzwońcie że zmieniliście pracę . To proste, szkoda czasu na jakieś strajki , referenda , dyskusje . Szkoda waszego czasu !!!!!!!!!!!!!
qqq
4 lata temu
solidarność top zzdrajcy to bojówka partii pis nie związek zawodowy!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Gim
4 lata temu
W Niemczech w Lidlu i Aldo też więcej zarabiają Mają większe zyski więc zarabiają odpowiednio więcej
Gim
4 lata temu
To dlaczego nie przeniosą się do Lidla, skoro tam tak fajnie. Przecież wiadomo że Lidel ma większe obroty więc ludzie więcej zarabiają. Muszą też więcej i szybciej pracować. Taka jest różnica, więc nie wymagajcie jednakowych podwyżek. Nigdzie w EU tak nie jest
henry
4 lata temu
Cisnąć do bólu ,menagerowie polacy to oni oszczędzają na ludziach aby im starczało jak najwięcej,strajk do skutku.
...
Następna strona