Zwiększenie dostaw gazu z USA. Polska delegacja rozmawiała z Amerykanami
Przedstawiciele rządu rozmawiali w Waszyngtonie z decydentami z USA ws. zwiększenia dostaw amerykańskiego LNG przez polski hub gazowy na potrzeby krajowe, celem uniezależnienia państw Europy Środkowej, w tym Ukrainy, od dostaw ze Wschodu. Poruszono też kwestię budowy pierwszej polskiej elektrowni atomowej.
Polski resort energii przekazał, że w trakcie polsko-amerykańskich minister finansów RP Andrzej Domański oraz sekretarz (energii USA - red.) Chris Wright, szczegółowo omówili stan negocjacji kontraktu na budowę pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce. Wykonawcami inwestycji będą czołowe amerykańskie spółki sektora cywilnej energetyki jądrowej – Westinghouse i Bechtel.
Polska jako hub gazowy. Rozmowy z USA
"Poruszono również kwestie dotyczące konkurencyjnego dialogu w kontekście wyboru strategicznego partnera dla drugiej elektrowni w ramach Polskiego Programu Energetyki Jądrowej" - wskazał w komunikacie ME.
Polacy mają fabrykę dronów w Ukrainie. Ile kosztuje jeden FlyEye?
Resort energii dodał, że ważnym tematem rozmów był również potencjał zwiększenia dostaw amerykańskiego gazu skroplonego (LNG) przez polski hub gazowy (terminal w Świnoujściu)– zarówno na potrzeby krajowe, jak i w celu uniezależnienia państw Europy Środkowej, w tym Ukrainy, od dostaw ze Wschodu.
Resort przekazał ponadto, że minister finansów Andrzej Domański oraz sekretarz stanu w Ministerstwie Energii i Pełnomocnik Rządu ds. Strategicznej Infrastruktury Energetycznej Wojciech Wrochna spotkali się także z prezesem U.S. EXIM Bank. W kwestiach dostaw LNG przez Polskę rozmawiali przedstawiciele Orlenu oraz czołowych firm amerykańskiego sektora gazu.
Ekspert: Polska może być hubem gazowym dla regionu
Wojciech Jakóbik z think tanku Ośrodek Bezpieczeństwa Energetycznego ocenił niedawno w PAP, że dzięki inwestycjom takim jak gazociąg Baltic Pipe czy gazoport w Świnoujściu Polska zdołała w pełni uniezależnić się od rosyjskiego gazu. Kolejnym wyzwaniem jest stanie się hubem gazowym dla krajów regionu.
- Potencjalnie możemy być hubem gazowym. Rozmawiamy świeżo po teście rozwoju pływającego gazoportu. Bo to, co istnieje, czyli Baltic Pipe i gazoport, służy dostawom nierosyjskim przede wszystkim na rynek polski. Kiedy jest nadwyżka, to idzie także dalej - powiedział Wojciech Jakóbik. - Dostawienie pływającego gazoportu w Zatoce Gdańskiej zaplanowane na 2028 rok zwiększy ilość naszego gazu do dyspozycji - dodał.