Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
KKG
|
aktualizacja

"Zwolnienia jak spektakl". Musk zdecyduje, kto straci pracę po przejęciu Twittera

4
Podziel się:

W piątek o godz. 17 pracownicy Tweetera dowiedzą się o zwolnieniach. Pracę może stracić nawet 3,7 tys. ludzi. Jak donoszą od kilku dni media, Elon Musk, miliarder poszukuje sposobów na cięcie kosztów prowadzenia biznesu, za który, jak sam twierdzi, przepłacił. - Są liderzy, którzy z procesów takich jak zwolnienia lubią zrobić spektakl. Czas pandemii, wojny weryfikuje zachowania menadżerów. Z jednych wyciąga dobre, z innych złe strony - komentuje Jacek Santorski, psycholog biznesu.

"Zwolnienia jak spektakl". Musk zdecyduje, kto straci pracę po przejęciu Twittera
Na skutek decyzji Elona Muska pracę może stracić 3,7 tys. pracowników Twittera (PAP, Britta Pedersen)

O zmianach mających złagodzić koszty przejęcia firmy Elon Musk mówi już od kilku dni. Na skutek decyzji miliardera pracę może stracić 3,7 tys. pracowników Twittera. Jak informuje Bloomberg, Musk chce w ten sposób chce obniżyć koszty działalności przedsiębiorstwa, którego przejęcie kosztowało 44 mld dolarów.

Musk narcyzem? "Robi spektakl ze zwolnień"

Wytypowani do odejścia pracownicy o decyzji nowego szefa dowiedzą się w piątek - przekazali agencji doradcy biznesmena. Źródła Bloomberga podkreślają, że sytuacja jest dynamiczna, a decyzje w sprawie tego, kto się pożegna z pracą, mogą się zmienić w każdej chwili. Trudno nie oprzeć się wrażeniu, że to kolejna odsłona przejęcia Twittera, z której Elon Musk chce zrobić medialne show. O ocenę poprosiliśmy Jacka Santarskiego, psychologa biznesu.

- W zachowaniach miliardera widać elementy narcyzmu - uważa ekspert. - Robi spektakl wokół zwolnień, które prziecież są dla ludzi przykrym wydarzeniem. Kryzysy, sytuacje trudne, takie jak pandemia, wojna, z jednych menadżerów potrafią uczynić najlepszą wersję ich samych, z innych zaś wydobyć bezduszność i egocentryzm. To czas weryfikacji: pozytywnej i negatywnej - dodaje.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Pierwsza fabryka Tesli w Europie. Elon Musk inwestuje pod Berlinem

Zaznacza, że w wielu firmach zwolnienia, w tym grupowe, są nieuniknionym procesem związanym z prowadzeniem biznesu, które są dla kierownictwa często traumatycznym przeżyciem.

- Wielu menadżerów wówczas jawnie przeżywa to, co dzieje się w firmie, indywidualnie rozmawia z każdym zwolnionym pracownikiem i to są trudne momenty dla obu stron - tłumaczy Santorski. - W przypadku Muska i przejęcia Twittera jest zupełniei inaczej.

Trwają spekulacje wokół tego, jak będzie wyglądać proces redukcji zwolnień. Jeden z rozważanych scenariuszy zakłada, że zwolnionym pracownikom firma zaoferuje 60-dniową odprawę - informuje Bloomberg.

Elon Musk w siedzibie Twittera ze zlewem w rękach

Pozostali pracownicy będą z kolei musieli pożegnać się z pracą zdalną. Elon Musk chce, by wszyscy zatrudnieni wrócili do biur, choć w uzasadnionych przypadkach będzie dopuszczać możliwość pracy zdalnej. Ta decyzja była do przewidzenia. Miliarder już wcześniej zadeklarował, że jest zagorzałym przeciwnikiem takiej formy pracy.

Na dwa dni przed przejęciem Twittera, pod koniec października, Elon Musk pojawił się w głównej siedzibie firmy w San Francisco ze zlewem w ręku. Całe wydarzenie jest grą słowną. "Entering Twitter HQ - let that sink in!" (pol. "Wejście do głównej siedziby Twittera - niech to się w końcu stanie!"). Równocześnie "sink" oznacza również... zlew. Niemal natychmiast po dopięciu transakcji przejęcia miliarder zwolnił czołowych menedżerów firmyzarzucił im wprowadzanie go w błąd w kwestii liczby kont spamowych na platformie społecznościowej w trakcie negocjacji.

Elon Musk poszukuje sposobów na cięcie kosztów prowadzenia biznesu, za który, jak sam twierdzi, przepłacił. Stąd zatem nie mogą dziwić pomysły dotyczące wprowadzenia płatnych weryfikacji tożsamości na platformie, czy podwyższenia kosztów subskrypcji Twitter Blue.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(4)
Kowalus
rok temu
Pycha kroczy przed upadkiem
fffff
rok temu
Narcyzm.... Koleś wpadł do firmy, zobaczył, że 4 tysiące etatów jest nie potrzebnych i ich zwolnił. Ot problem. Show jest jedynie ostrzeżeniem dla pozostałych. A czy robi dobrze ? Pewnie, że robi dobrze: NASA zatrudnia kilkanaście tysięcy osób, a SPACE X 3000. Efektywność Space X jest 100% wyższa nić NASA. Ja bym zatrudnił Elona do audytu polskich urzędów :) Oj by się posypały głowy :))))
Szkoda czasu
rok temu
Zagłuszają sygnał kiedy chcą. Na tweeter zmieniają ustawienia postow i blokują sensowne wpisy aż się zdenerwujesz i napiszesz bzdure wtedy opublikują. Sterowane globalistyczne g
Oii
rok temu
Zeby sie nie okazalo ze po masowych zwolnieniach pracownikow nadeszly masowe odejscia klientow portalu. Ostatnimi zachowaniami gosciu grzebie w bombie i to jakby mial dwie lewe grabie XD