Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. JMK
|

Żywność od rolnika bez pośrednika. Kolejne ułatwienia

17
Podziel się:

Polscy rolnicy będą mogli sprzedawać żywność bezpośrednio konsumentom, sklepom czy restauracjom na terenie całego kraju - zakłada projekt jednej z ustaw programu Polski Ład, przygotowany przez ministerstwo rolnictwa.

Żywność od rolnika bez pośrednika. Kolejne ułatwienia
Żywność sprzedawana przez rolników bezpośrednio to od dawna standard w zachodniej Europie (PAP, Marcin Bielecki)

Jak wskazują autorzy projektu, zmiany w nim zaproponowane wynikają z założeń Polskiego Ładu, wśród których znalazło się "uwolnienie rolniczego handlu detalicznego (RHD)".

Rolniczy handel detaliczny (RHD) jest specyficzną formą handlu detalicznego, którą umożliwiono w Polsce od 2017 r. Rolnicy mogą z niej korzystać jednak tylko pod warunkiem, że sprzedają produkty pochodzące przynajmniej w części z własnego gospodarstwa.

W ramach takiego handlu możliwa jest produkcja, w tym przetwórstwo żywności na małą skalę, i jej sprzedawanie konsumentom finalnym, a także lokalnym sklepom czy restauracjom. Ale można ją zbywać tylko na terenie województwa, w którym produkuje się tę żywność, a także w powiatach lub miastach stanowiących siedzibę wojewody lub sejmiku województwa sąsiadującego.

Zobacz także: Wojna o polską świnię. "Co godzinę upadają 3 gospodarstwa"

W projekcie ustawy proponuje się zwiększenie obszaru, na którym rolnicy mogą sprzedawać swoją żywność odbiorcom finalnym - np. do sklepów, restauracji, stołówek, do terytorium całego kraju. Jednocześnie sprzedaż konsumentom finalnym będzie mogła odbywać się w formie wysyłkowej.

Jak tłumaczą autorzy projektu, "rozwiązanie to ma na celu rozszerzenie rynku zbytu wyprodukowanej przez rolników żywności przy jednoczesnym zachowaniu ogólnych zasad prawa żywnościowego i spełnieniu wymogów z zakresu bezpieczeństwa żywności".

W projekcie proponuje się ponadto zniesienie maksymalnych limitów żywności zbywanej w ramach RHD w odniesieniu do sprzedaży żywności konsumentom finalnym i pozostawienie tych limitów wyłącznie w odniesieniu do dostaw do zakładów prowadzących handel detaliczny z przeznaczeniem dla konsumenta finalnego.

"Takie rozwiązanie powinno ułatwić prowadzenie działalności rolnikom poprzez obniżenie obciążeń administracyjnych związanych z koniecznością dokumentowania tej ilości, a ponadto ma na celu lepsze wykorzystanie przez rolników możliwości wprowadzanych projektowaną ustawą w zakresie zwolnień podatkowych" - wyjaśniono.

Dodatkowo proponuje się zwolnienia producentów z podatku dochodowego od osób fizycznych, tj. podwyższenie z obecnych 40 tys. zł do 100 tys. zł kwoty przychodów ze sprzedaży przetworzonych w sposób inny niż przemysłowy produktów roślinnych i zwierzęcych.

Zdaniem ministerstwa przyjęcie takiego rozwiązania ograniczy liczbę osób zobowiązanych do składania pisemnego oświadczenia o wyborze opodatkowania ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych na dany rok podatkowy.

Zaś z drugiej strony umożliwi pozyskiwanie wyższych dochodów przez producentów rolnych pozyskujących przychody ze sprzedaży przetworzonych w sposób inny niż przemysłowy produktów roślinnych i zwierzęcych.

Planowany termin przyjęcia projektowanej ustawy to III kwartał br.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(17)
XSDF
3 lata temu
ten gość pcha się do polityki chce być lepperem 2 , no cóż też
pigwa
3 lata temu
Kto i kiedy mógł zakazać gdzie kupuję produkty rolne. Jak chcę to jadę na wieś do kogokolwiek kto chce sprzedać swoje produkty i tyle. Owoce czy warzywa u plantatorów strach kupować bo walą tyle chemii że aż strach to jeść - taką żywność pozostawić trzeba tym z bloków. Króliki, drób, jagnięcinę, kozie mięsko wszystko można kupować. Trudniej znaleźć wołowinę czy wieprzowinę ale też nie jest to niemożliwe. Najlepiej oczywiście wyhodować samemu i tu nie potrzeba wielu hektarów...
cvqcqcqcqcq
3 lata temu
polscy rolnicy i towar w Biedabronce czy Lidelu? Abstrakcja. Nikt ich tam nie wystawi!. Co najwyżej za krawężnikiem w Psiej Wólce
kaka19
3 lata temu
U mnie pod sklepem od lat stoją rolnicy ,od rana do wieczora ,towar kupuja na giełdzie rolnej ,ubezpieczeni w krus ,kasy i podatki są im obce .
Kadia
3 lata temu
A to rolnicy mieli zakaz? Co za głupota. Przecież od lat zaopatruje się w warzywa, owoce i jajka od gospodarzy.