Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

EURUSD coraz wyżej, jednak za wcześnie na 1.20

0
Podziel się:

Koniec ubiegłego tygodnia przyniósł nam porcję istotnych danych z amerykańskiej gospodarki, które jak można przypuszczać po rynkowej reakcji na USD,...

EURUSD coraz wyżej, jednak za wcześnie na 1.20

Koniec ubiegłego tygodnia przyniósł nam porcję istotnych danych z amerykańskiej gospodarki, które jak można przypuszczać po rynkowej reakcji na USD, rozczarowały inwestorów. PKB w II kwartale wzrosło w USA w ujęciu zannualizowanym o 2.6%. Było to nieznacznie mniej niż wskazywał rynkowy konsensus, jednak jak się wydaje, czwartkowe dane na temat zamówień na dobra trwałego użytku rozbudziły oczekiwania na pozytywną niespodziankę. Pamiętając o tym, że to pierwszy szacunek, który może doczekać się znaczących rewizji, warto zauważyć, że konsumpcja prywatna cały czas pozostaje głównym silnikiem wzrostu. Detale odczytu nie okazały się specjalnie zaskakujące, może poza nie najlepiej wyglądającym komponentem obrazującym wpływ zapasów na PKB. Wydaje się więc, że choć rynek zareagował dość negatywnie na te odczyty, to jednak są one z zgodne ze scenariuszem Rezerwy Federalnej i trudno przypuszczać, aby mógł on wpłynąć na zmianę obranego obecnie kursu. Spowolnienie z pierwszego kwartału okazało się przejściowe, a patrząc
na osłabienie dolara, można liczyć na to, że eksport będzie wyglądał lepiej w kolejnych miesiącach. Eurodolar zakończył tydzień na nowych maksimach zdecydowanie powyżej 1.17, co teoretycznie otwiera drogę do okolic 1.20, trudno jednak uzasadnić obecnie aż tak znaczącą zmianę wyceny. Nawet biorąc pod uwagę, że wskaźniki dotyczące tempa wzrostu cen w USA w ostatnim czasie wyglądają dość słabo. Wracając do piątkowych publikacji makro, nie bez znaczenia dla rynkowej reakcji były pozytywne zaskoczenia odczytem inflacji z Niemiec, która może wywierać większą presję na Europejskie Bank Centralny. Patrząc jednak na umocnienie euro z ostatnich miesięcy, należy liczyć się z tym, że jakiekolwiek wzrosty inflacji w skali całej Strefy Euro, będą obecnie bardzo mało prawdopodobne. Dziś poznamy właśnie odczyty z całego eurolandu, które także mogą mieć istotny wpływ na wartość euro.

W tym tygodniu czekają nas odczyty z rynku pracy w USA, które mogą rozstrzygnąć, czy pojawią się szanse na większy ruch spadkowy na dolarze w najbliższych tygodniach. Z perspektywy technicznej droga do wzrostów eurodolara jest otwarta i rynkowy sentyment pozostaje bardzo jasny, lecz należy być obecnie już dość ostrożnym, mając na uwadze, że negatywny scenariusz dotyczący reform Donalda Trumpa po ubiegłotygodniowej porażce w głosowaniu w Senacie został już wyceniony. Sezon wyników z Wall Street trwa obecnie w najlepsze i wydaje się, że dobre nastroje na rynkach wspierają obecnie EURUSD. Tydzień został zamknięty na najważniejszych indeksach na nowych maksimach, gdyż pomimo pewnej zadyszki spółek technologicznych indeksy zostały wsparte przez sektor energetyczny, który korzystał z wyraźnego odbicia cen ropy naftowej. Wydaje się jednak, że impet wzrostów na WTI powinien obecnie wyhamować w okolicach 50 USD a baryłkę.

Z wydarzeń ubiegłego tygodnia warto wrócić do franka szwajcarskiego, który był jedną z najsłabszych walut. Wyraźna wyprzedaż w stosunku do euro sugeruje znaczącą zmianę podejścia części inwestorów, którzy opuszczają Szwajcarię szukając wyższych rentowności w Strefie Euro. Z perspektywy fundamentalnej miejsca do dalszego ruchu jest jednak sporo i możemy być świadkami zawiązywania się nowego trendu na EURCHF, co z pewnością ucieszy kredytobiorców frankowych.

forex
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)