Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Mieszane dane z USA nie odmieniły sytuacji na rynku

0
Podziel się:

Piątkowe dane z rynku pracy miały być jednym z najważniejszych wydarzeń na rynku w ostatnich tygodniach, lecz choć odczyty okazały się dość silne, to...

Mieszane dane z USA nie odmieniły sytuacji na rynku

Piątkowe dane z rynku pracy miały być jednym z najważniejszych wydarzeń na rynku w ostatnich tygodniach, lecz choć odczyty okazały się dość silne, to jednak nie zmieniły wiele w kontekście wrześniowej decyzji FOMC, który najprawdopodobniej nie zdecyduje się jednak na podwyżki stóp procentowych już we wrześniu. Patrząc na poszczególne komponenty danych z rynku pracy, najbardziej zawiodła liczba nowo zatrudnionych, która wyniosła jedynie 173 tys. Biorąc jednak pod uwagę skalę rewizji w górę danych z ubiegłych miesięcy (+44 tys.), ten wynik nie wygląda niepokojąco. Szczególnie, jeżeli popatrzymy na znajdująca się obecnie na pokryzysowych minimach stopę bezrobocia, która wyniosła 5.1% oraz średnie wynagrodzenie godzinowe rosnące nieznacznie szybciej od prognoz o 0.3% m/m. Co bardzo ważne zbliżamy się więc coraz bardziej do poziomu naturalnej stopy bezrobocia, której przedział określany był przez FED w granicach 5.0-5.2%. Oczywiście Federalny Komitet Otwartego Rynku może znaleźć szereg argumentów przeciwko
obniżkom stóp, jednak wydaje się, że o ile wrzesień wydaje się obecnie niezbyt prawdopodobna opcją, to powstrzymanie się od podwyżek w grudniu, może być zdecydowanie trudniejsze, ze względu na oczekiwany dalszy spadek bezrobocia poniżej poziomu 5%. Piątkowe odczyty niewiele zmieniły w oczekiwaniach rynkowych dotyczących terminu podwyżek i tym samym nie doprowadziły do większego ruchu na rynku dolara, który po chwilowych zyskach osłabił się pod koniec sesji szczególnie w stosunku do euro. Nie najlepiej radziły sobie w piątek giełdy w Stanach Zjednoczonych, jednak niechęć do utrzymywania pozycji długich mogła wynikać po części z chęci wycofania się z rynku przed długim weekendem, gdyż giełdy w USA pozostaną dziś zamknięte z powodu święta pracy.
Na EURUSD znajdujemy się obecnie poniżej poziomu 1.1150 i biorąc pod uwagę niewielką ilość danych w najbliższych dniach, kluczowym czynnikiem z punktu widzenia inwestorów powinny stać się doniesienia z Chin, które będą w największym stopniu wpływać na rynkowe nastroje. W okolicach 1.1100-1.1080 znajdują się średnie 50, 100 i 200 sesyjna wyznaczające kluczowe wsparcia, których przełamanie otworzyłoby drogę do 1.10, wydaje się jednak, że najbliższe sesje nie powinny przynieść dużej zmienności na rynku.
W centrum uwagi inwestorów powinny się znaleźć w tym tygodniu waluty surowcowe, gdyż odbędą się posiedzenia Banku Kanady oraz Nowej Zelandii, a także poznamy wiele istotnych danych z Australii. Obniżka stóp przez RBNZ wydaje się obecnie już wyceniona, jednak wiele będzie zależało od tego, jak wyglądać będzie nastawienie Banku Nowej Zelandii do kolejnych obniżek w nadchodzących kwartałach. Oczekiwania przed decyzją Banku Kanady są dość mocno podzielone i w tym wypadku każda decyzja ma szanse wprowadzić znaczącą zmienność CAD. Mniejsze znaczenie dla inwestorów powinno mieć natomiast posiedzenie Banku Anglii, gdzie większą uwagę rynku mogą przykuć jedynie minutki po posiedzeniu. Ryzyko skierowane jest w tym wypadku jednak zdecydowanie w stronę bardziej jastrzębich sygnałów umacniających funta.

forex
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)