8 mln baryłek, ceny ropy WTI po chwilowym spadku zdecydowanie odbiły i powróciły powyżej poziomu 50 dolarów. Takie zachowanie można było tłumaczyć ,,grą" rynku pod piątkowe dane o zmianie ilości platform wiertniczych w USA. Rynek oczekiwał kontynuacji zdecydowanych spadków, jednak Baker Huges opublikował raport, z którego wynika że ilość platform wiertnicznych spadła jedynie o 37 sztuk i jest to najmniejszy spadek od siedmiu tygodni - może sugerować zahamowanie tendencji spadkowej, a nawet wskazywać na odwracanie trendu. Co więcej, całkowita ilość platform utrzymała się powyżej psychologicznego poziomu 1000 sztuk i wynosi obecnie 1019 sztuk. W krótkim terminie nie będzie mieć to wpływu na znaczącą nadpodaż ropy ale może to wpłynąć na spadek jej produkcji w USA w drugiej połowie 2015.
Zmiana wielkości zapasów w zeszłym tygodniu wpłynęła na osiągnięcie rekordowego poziomu i stało się to dodatkowo przy zmniejszonym imporcie. W przeciągu ostatnich sześciu tygodni zapasy ropy osiągnęły poziom 43 mln baryłek i stan ten przez najbliższe miesiące może się dalej powiększać.
W przeciągu ostatnich tygodni kurs ropy WTI nie był w stanie zdecydowanie przebić strefy 53-54.25 dolarów, które stanowiły 55 sesyjną MA. Przez to nie doszło do utworzenia szablonowej formacji V, a jedynie do utworzenia bazy, której opuszczenie odbywa się obecnie dołem. Piątkowe nieudane pozycjonowanie pod dane o zmianie ilości platform doprowadziło do spadków z poziomu 52 do 50.68, a wczorajsza kontynuacja wyprzedaży doprowadziła do spadku kursu o prawie 4% poniżej poziomu 49 dolarów. Z formowanej formacji trójkąta doszło do wybicia dołem, a zasięg spadków sugeruje możliwość osiągnięcia poziomu okolic 42.5 dolara co oznaczałoby zejście cen ropy na nowe minima. Jeżeli spadki cen ropy WTI będą kontynuowane możliwe jest również pojawienie się kolejnych wzrostowych fal na parach USDCAD i USDNOK.
